Jak sie zachować podczas kontroli komputera przez policję?

Zakładając tak: Wszystkie programy mam legalne. Mam na dysku oraz płytach (nagrane z dysku te płyty) utwory muzyczne oraz filmy ściągnięte z internetu (np z forum jakiegoś lub innego źródła) w celu własnego użytku prywatnego. Nie mam oryginalnych płyt z utworami. Nie udostępniałem plików nikomu poza rodziną.

  1. Jeśli policja nie ma nakazu przeszukania to chyba nie może przeszukać mieszkania ani tym bardziej komputera? Przecież to łamanie praw człowieka.

  2. Jeśli ma nakaz to wpuszczam i pokazuje im co mam na komputerze. Czy mają prawo oglądać mój zbiór prywatnych plików na dysku? Przecież tam mogą być poufne dane takie jak hasła i inne prywatności… których nie mam zamiaru by ktoś oglądał. Czy moze oni tylko ogólnie patrzą jakie są zainstalowane programy?

  3. Policja będzie robić jakieś dochodzenie w sprawie tych utworów czy jeśli nie udostępniałem ich to nie będzie sie mnie czepiać?

  4. Jeśli policja będzie sie upierać że nie mogę mieć ściągniętej muzyki i filmów (co świadczyć będzie o ich niekompetencji) to co mam zrobić? Mam mieć w szafie przygotowane wszelkie artykuły kodeksu by im pokazać że nie mają racji? Czy może gdzieś zadzwonić? W skrócie- co zrobić by mi bezpodstawnie nie brali komputera/dysku?

  5. Jeśli będą chcieli zabrać komputer to mogę odmówić czy siłą go biorą? Przecież tam mam też prywatności i nie mam zamiaru by ktoś to oglądał. Rozumiem że posiadając nielegalne programy trzeba być świadom że mogą zabrać ale jeśli ja używam wszystkiego legalnie to nie słusznie nie mogą mi grzebać w moich plikach… Chyba nie jest tak że biorą i mówią “mamy podejrzenia i bierzemy komputer/dysk do sprawdzenia” i mogę rządać sprawdzenia przy mnie na miejscu? Jak sie zachować by mi nie naruszali bezpodstawnie mojej prywatności?

Jeśli wszystko będziesz miał legalne to nie masz się czego bać.

Ale skąd pytanie o nalot spodziewasz się ich ?? ?? ?? ??

Lubie mieć wszystko jasne i wiedzieć czy można sie spotkać z taką niekompetencją-> mam same oryginały a muzykę posiadam jedynie z sieci (nie udostępniając oczywiście) i nie spodziewam sie ich chyba że ktoś kto mnie nie lubi lub konkurencyjna firma (przykładowo) może złożyć donos widząc że w pracy słucham sobie muzyki a na pulpicie mam pokaźną kolekcję muzyki. Wtedy policja przyjdzie (bo musi zawsze sprawdzić jeśli ktoś zgłosi, tymbardziej firmę) i chce wiedzieć czego sie podziewać.

Najlepiej to zainstaluj TrueCrypt i wyrzuć wszystkie paragrafy

Czyli nie ma co liczyć na to że jeśli ktoś naskarży bezpodstawnie i przyjdzie do nas policja będą oni znać prawo?

To wezmą dysk lub komputer i nie oddadzą pewnei lub po latach, a chodzi mi o to żeby mi nikt nie ruszał bezpodstawnie mojej własności. Może też być tak:

  • proszę odszyfrować dane do weryfikacji

– nie

  • to bierzemy pana na przesłuchanie i dysk do czasu wyjaśnienia sprawy

P.S. I chyba nie o to chodzi, skoro już wszystko mam legalne to dlaczego mam sie z tym kryć tylko dlatego że nie wiadomo czy trafi sie na kogoś kto zna sie na rzeczy czy nie…

A z jakiego paragrafu i jakiej sprawy? Jakie zarzuty?

Na dodatek w TrueCrypcie jest opcja woluminów ukrytych i można pokazać jeden nie pokazując drugiego.

Przezorny zawsze ubezpieczony. Ja tam mam TrueCrypt i święty spokój na wypadek czegokolwiek.

Hmm to nie jest odpowiedź Krzysztof. Cóż ja miałem (powtarzam : miałem ) przez 10 lat chyba z 40 pirackich gier i tony nielegalnej muzyki, którą dawałem komu się da. Potem to wszystko usunąłem i wyrzuciłem bo mnie właśnie, ktoś nastraszył. Nigdy nie miałem najmniejszych problemów z policją. A gdyby ci np. jakaś firma groziła (Jak to opsisywali raz w gazecie), to odpisujesz im, że nic nie masz wcale na dysku, a sam dysk formatyjesz, za pomocą programu do bezpiecznego kasowania danych. I jak za 1-2 miesiące nikt cię nie odwiedzi to ściągasz ponownie.

Ja sie pytam tak na przyszłość… jakbym sie spotkał z zarzutami wynikającymi z niekompetencji

Swoją drogą, jak nie ściągasz z serwisów p2p, to nie mają Cię bardzo jak namierzyć. Po drugie, drogówka się tym nie zajmuje, tylko inne oddziały więc co nie co muszę znać się na rzeczy.

A co ma formatowanie do posiadania? Co z tego, że coś komuś odpiszesz (przyjdą za 3 miesiące)? Przyjdą na kontrolę i będą kontrolować i jak posiadasz piraty to posiadasz. Tyle w temacie.

legalnej tyle że udostępnionej nielegalnie :wink:

To też nie jest wyjście z sytuacji ;/ Wszystko odbywa sie legalnie a tyle trzeba kombinować by ustrzec sie przed niewiedzą… Może odpisać po prostu że mam wszystko legalne?

Nic nie da odpisywanie. Jak się milicyja dowie od uprzejmej konkurencji, że masz coś lewego (choć nie masz) to i tak wpadną i to pewno z nakazem wypisanym flamastrem na bristolu. Najprostszą moim zdaniem receptą jest nieposiadanie niczego lewego (lub czegoś co budzi takie wątpliwości) albo posiadanie legalnego TrueCrypta.

Jak nie ma nakazu nie musisz wpuścić ich do domu.

Jeśli mają to musisz ich w puścić, ale NIE MUSISZ pomagać (podać haslo na kompa, itp), ale też nie możesz utrudniać (np. rzucać się na nich, bo Cię zamkną za utrudnianie pracy FP).

Zależy na jakiego/jakich trafisz.

Jeśli się uprze to nic nie zrobisz, bo i tak nie będzie słuchał.

Jeśli mają nakaz to mogą sprawdzać co chcą.

Kolejne argumenty za TrueCryptem

Hmm… a jeśli ktoś prowadzi firmę jednoosobową w domu i komputer firmowy jest jednocześnie komputerem osobistym to oznacza że nie można sobie muzyki słuchać…

TrueCrytpt- wezmą dysk lub komputer wtedy…

Gdzie indziej pisali inaczej, że nie muszą mieć nakazu i do 7 dni mogą nakaz dostarczyć.

Czyli ktoś na jakąś firmę zgłosi donos nawet bezpodstawnie, policja przyjdzie i przeszuka wszystko, bazy danych itd, widząc poufne dane mogą sobie prywatnie to wykorzystać np wyczyszczą mi konto bankowe… gdybym miał zapisane hasło na dysku (przykładowo, nie trzymam oczywiście).

Co w takim wypadku zrobić by nie zabrali nam dysku? Może mieć minitoring w pokoju i w przypadku bezpodstawnego zabrania komputera przekazać film gdzieś wyżej? Moze zadzwonić na policje z innego regionu wtedy, gdzie sie znają na rzeczy?

Powinni na miejscu sprawdzić czy jest wszystko ok, a dopiero po stwierdzeniu nielegalności zabrać sprzęt?

Przecież True krypt posiada opcję tworzenia woluminów ukrytych. Jeden wolumin odkrywasz a drugi nie. Różnią się hasłami. Warto poczytać o TrueCrypcie, potem go zainstalować i wadliwe prawo mieć w du…

Wtedy, jeśli mamy dowód można pozwać lub złożyć zawiadomienie o przestępstwie, tego kto konto wyczyścił.

Z tego co wiem nic nie muszą na miejscu robić, szczególnie jeśli coś jest zaszyfrowane np. TrueCryptem

Jeśli wezmą dysk to masakra- wszystko sobie przejrzeć mogą, prywatne dane… bazy danych itd. Lepiej gdyby na miejscu, było by wiadomo co robią… baz danych wtedy by nie przeglądali pewnie i innych takich. Rozumiem że TrueCrypt rozwiązuje sprawę ale wtedy jest po sprzęcie…

wszystko da się odzyskać, są sposoby :smiley: :smiley:

http://rychlicki.net/inne/wyrok02.jpg