Długo gość chyba siedzi bo mu strasznie stopy spuchły
W Sydney jest akurat 19:17 i jak na razie nic się nie dzieje. Całe miasto w napięciu czeka na północ
No i tak to z tym końcem świata jest - robotę na dziś skończyłem a końca jak nie było tak nie ma.
Koniec jest… ale roboty!!!
No niestety "końca nie widać , trzeba poczekać na następnego wizjonera
Jeszcze 5h tylko
Ej! Co jest. Gdzie ten koniec? Wziąłem wczoraj 5 kredytów, żeby zaszaleć tego ostatniego dnia!
O 23 tak? Bo nie wiem czy mi się opłaca na miasto jeszcze wychodzić.
W mediach, póki co, cisza
Chyba odwołali koniec świata znalazłem taki tekst w necie “ks. Chmielewski wyjaśnia owe rewelacje w następujący sposób: „PROSZĘ JESZCZE RAZ PRZECZYTAĆ ZNACZENIE WIELKIEGO ZNAKU Z APOKALIPSY, TAM NIE MA NIC O KOŃCU ŚWIATA, TYLKO O POTĘŻNEJ WALCE, KTÓRA ROZEGRA SIĘ W ŚWIECIE WIDZIALNYM I NIEWIDZIALNYM POMIĘDZY NIEWIASTĄ I JEJ POTOMSTWEM, A SMOKIEM PIEKIELNYM W KULMINACYJNYM OKRESIE CZASÓW OSTATECZNYCH. ZNAKI CZASÓW OSTATECZNYCH TO NIE OKREŚLANIE DAT KOŃCA ŚWIATA:)”
CapsLock Ci się zablokował.
Nie , wkleiłem skopiowany tekst jest tam znak “” Czy odpowiedź cię satysfakcjonuje ?
Przyjdą smutni panowie w garniakach po odbiór należności, to będziesz miał swój prywatny koniec świata
Godzina 0.20 - 24 września 2017 - Kolejny koniec Świata odwołany. No to, do następnego…
Kiedy następny?
Hej,
Pewnie już niedługo. Potrzeba tylko kogoś, kto zrobi nadinterpretację i rozgłosi tu i tam, i znów będziemy się zastanawiać, co zrobić w ostatnim dniu świata. A jak przyjdzie prawdziwy koniec świata, to niewielu się zorientuje “że to już!”
Pozdrawiam,
Dimatheus
Ja myślę, ze jednak większość będzie świadoma jednak nie będzie miała wpływu na nic. Tak czy inaczej do bani…
jakkopniesz w kalendarz to będziesz żyć już wiecznie, więc nie ma co spoglądać nerwowo na ten smartwatch