Jak żyć? Tak mało czasu zostało

Hej,

To teraz jeszcze raz przeczytaj drugie zdanie z wypowiedzi, którą cytowałeś. Tak, tą o obecnym poziomie mechaniki kwantowej.

Widzę, że jak zaczyna brakować Ci argumentów, zaczyna się śmieszkowanie. Jakie to oryginalne.

Pozdrawiam,
Dimatheus

Tam jest tylko jedno zdanie.

Hej,

Nieprawda, w wypowiedzi są dwa zdania. A że Ty zacytowałeś tylko jedno, to już inna historia. Dla przypomnienia.

Pozdrawiam,
Dimatheus

Cytowałem jedno zdanie Hawkinga. Czy Tobie chodzi o to co Ty napisaleś, zacytuję: „Na razie mechanika kwantowa to w powijakach jest”? Jeśli tak, to musisz wyjaśnić co konkretnie masz na myśli mówiąc o powijakach. Dlaczego w tym temacie czujesz się pewniej niż Steven Hawking, nie pytam ;]

ps. Hint: Kwantowa teoria pola… :slight_smile:

Hej,

No to ja też Ci dam małą podpowiedź. Co możemy osiągnąć dzięki mechanice kwantowej, a co do tej pory osiągnąć się udało? Jaki to procent możliwości? Jak już na to odpowiesz, to zadaj sobie pytanie: powijaki czy nie?

Pozdrawiam,
Dimatheus

Nie śmieszkuje. Nie bądź jak Marian.

Hej,

A co z tym? Jakieś aktualne odniesienie, czy tylko do wypowiedzi o kilka postów wyżej?

Pozdrawiam,
Dimatheus

Skonkretyzuj proszę pytanie bo obecnie jest tak bardzo ogólne, że w zasadzie można tylko ogólnie odpowiedzieć innym ogólnikiem, że bez mechaniki kwantowej nie byłoby tranzystorów, laserów, zegarów atomowych, ogniw słonecznych, rezonansu magnetycznego, tomografii i wielu innych rzeczy.

Hej,

Nie ma czego konkretyzować. Sam przywołałeś kwestię mechaniki kwantowej w postrzeganiu czasu. I to do tego odwołuję się pisząc o powijakach.

Pozdrawiam,
Dimatheus

Ok. Napiszę to prosto. Przywołałem Stevena Hawkinga. Konkretnie, polecam jego “Krótką historię czasu” - ta książka wszystko wyjaśni.

Hej,

Pokrętna moim zdaniem odpowiedź. Odwołujesz się do książki… Ale może faktycznie jak znajdę czas, to do niej zerknę. Ciekawe tylko czy Ty tą lekturę masz już za sobą?

Pozdrawiam,
Dimatheus

Poważnie pytasz?

Hej,

No poważnie. Bo jeszcze przeczytam, a Ty później poprosisz, żebym Ci streścił, co by szybciej było. :slight_smile:

PS. Jak widać nie tylko Ty masz monopol na trollowanie. :stuck_out_tongue:

Pozdrawiam,
Dimatheus

2 polubienia

Ja nie mam problemu z trollowaniem. Mam lekką schadenfreude :wink:

Hej,

Wiesz, to można leczyć. Trzeba tylko chcieć. :stuck_out_tongue:

Pozdrawiam,
Dimatheus

Tak naprawdę to koniec świata nastąpi 13 kwietnia 2036 roku bo jakaś asteroida/meteoryt ma łupnąć w Ziemię. Nawet już sobie zapisałem tą datę ale jest jeszcze sporo czas do tego jakieś 19 lat więc spokojnie możęmy cieszyć się życiem. Mówili o tym w telewizji :smile:

Nie “jakaś”, tylko Apophis :wink:

Pamiętam to z 5 końców świata przerzyłem :confused:

Kupiłem wersje papierową, w twardej oprawie :wink:

1 polubienie

Hej,

Brawo Ty! :slight_smile:

Pozdrawiam,
Dimatheus