Posiadam procesor AMD Ryzen 9 3900x oraz moją własnością są 2 jak się okazuje zupełnie skrajne płyty głównie MSI na czipsecie x570 do podstawki AM4. Tylko czipset x570 wchodzi w grę, żaden B550 ani inne.
Według YouTuberów i nie tylko najgorszą i najtańszą płytą x570 od MSI jest
MSI x570-A PRO
https://pl.msi.com/Motherboard/X570-A-PRO
a najlepszą i najdroższą nie tylko w MSI ale na całym świecie (na niej biją rekordy podkręcania procka i ramu, jest wypasiona i ma mnóstwo super dodatków – tej płyty jeszcze nie rozpakowałem)
MSI MEG x570 Godlike
Ponieważ nie gram w gry i używam Linuxa wyłącznie do uruchamiania maszyn wirtualnych w pamięci ram (ramdisk) zdecydowałem się umieścić procesor na tej najtańszej. Zamontowałem najlepsze chłodzenie powietrzne na procesor (Noctua NH-D15).
Komputer ten stoi na specjalnym stoliczku tzn – płyta główna nie jest w obudowie tylko na powietrzu w domu. To dlatego że zbyt często zmieniam dyski NVMe oraz inne rzeczy więc rozbieranie obudowy by mnie doprowadziło do szaleństwa.
Mam zajęte wszystkie 4 sloty DIMM czyli 4 kostki RAM pamięcią DDR4 3200MHz CL16.
W internecie istnieje filmik, na którym koleś pokazuje, co się dzieje jeśli na tej płycie użyjemy procesora 3900x w programie Blender w Windows10 – płyta jako jedyna z kilku innych marek/modeli nie ukończyła testu bo temperatury sekcji zasilania przekraczały 100 stopni Celsjusza (widać na kamerze termowizyjnej).
Testując systemy operacyjne w VirtualBoxie na Linuxie nie mam sytuacji że przez dłuższy czas cały procesor chodzi na 90% do 100%, więc płyta główna się nie nagrzewa za bardzo. Ostatnio jednak wraz z nowszymi wydaniami Linuksa zauważam że coraz dłużej trwają okresy gdzie procesor osiąga min 90% a więc rozgrzewa płytę i jej słabo chłodzoną sekcje zasilania. Ten komputer ma mi służyć na lata więc za 4 lata może się okazać że zamiast 3 sekund pod pełnym obciążeniem będę miał kilka minut. Po aktualizacji niektórych programów coraz częściej procesor chodzi na najwyższych obrotach ale to nadal przecież nic w porównaniu jeśli miałbym na nim grać.
Ta druga, najlepsza płyta (MSI MEG x570 Godlike) leży sobie spokojnie nierozpakowana, kupiona dawno, ma nadal gwarancje do grudnia 2021.
Obserwując procesor 3900X w akcji myślę że może on nie jest do końca dopracowany bo podobno jest bestią, a gdy robię uaktualnienie systemu w maszynie wirtualnej która cała jest w pamięci RAM to podejrzanie wolno niektóre rzeczy trwają. Może to wina tego że powinienem kupić procesor 5900X który ma rozdzielone „rdzenie” CCD i może przez to lepiej i szybciej steruje pamięcią RAM, a może moja pamięć RAM jest za wolna?
Spotkałem się ze stwierdzeniem, że platforma Intela najlepiej współpracuje z pamięcią RAM więc może tam powinienem zrobić dysk w RAM i umieścić w nim maszynę wirtualną? W necie widać że Intel ma znacznie niższe nanosekundowe opóźnienia w dostępie do tej samej pamięci RAM niż w analogicznym zestawie z Ryzenem.
Czy powinienem zakpić zatem Procesor Intel i9 11gen + płytę Z590, która obsługuje wraz z procesorem dyski NVME Gen 4?
Czy możecie mi doradzić co zrobić? Którą płytę sprzedać czy przerzucić się na ww. platformę Intela?
Dyski NVME i pamięć zostaną te same w przypadku przejścia na Intela bo 3200MHz do podobno jego maks na razie.
Co się na pewno nie zmieni: system operacyjny, wiem że w Windowsie będzie szybciej ale nie ma mowy żebym tam pracował i nie namawiajcie proszę na zmianę systemu bo i tak zostanę przy Linuksie. Muszę też koniecznie pracować na super szybkim dysku NVMe Gen 4 x4.