Jaki Linux - wybór dystrybucji

@Jusko: dwa twoje cytaty:

Bardzo fajne te “znaczki jakości”.

Błąd w instalatorze? Toż to wstyd takie coś wydawać przed poprawieniem błędu.

Cóż - w Ubuntu na błędy natykam się co chwilę, zawsze testując nowe wydanie. Taki kwiatek w Fedorze widzę po raz pierwszy od lat. Całkiem niedawno widziałem też buga w cudownym Windows, konkretnie W8, który zamierał w procesie ściągania polskich paczek językowych (musiałem szukać po internecie i instalować ręcznie). Jak widać - każdemu się zdarza.

 

EDIT: Deweloperzy Fedory potrafią po 3-4 razy przekładać premierę przez bugi i nie jest to nic niecodziennego - co robi Canonical ze słynnym Ubuntu? Wydaje Ubu a bugi połata się na użytkownikach. Choćby ostatnia wtopa z samoczynnie przemieszczającym się kursorem podczas pisania w Ubuntu 14.04, czy resetującym się układem klawiatury z dowolnego na EN co restart. I to ma być 14.04 LTS? Ja od 8.04 LTS nie widziałem po raz kolejny takiej skały jaką był Hardy Heron. Do dziś widzę też drobne zaciachy _jeszcze_ w 12.04, a to też LTS. Jak widzisz - każdy ma swoje słabsze wydania, w tym Microsoft. Nie ma co skreślać po paru bugach (w dodatku nie u każdego), bo wtedy Windows też nie miałby prawa bytu.

Mnie nie interesuje ubuntu. Zresztą takie argumenty przypominają “A w Ameryce Murzynów biją…”

 

Wiesz, błędy w instalatorze najłatwiej wykryć bo gdy coś źle działa to widać to od razu przy instalacji. Nie trzeba czekać, aż jakiś błąd wyjdzie w praniu podczas dłuższego używania na różnych konfiguracjach sprzętowych.

Wydanie takiej uwalonej wersji jest karygodne.

 

Chyba to prawda, że Fedora to nie żaden “znaczek jakości RH”, a jego poligon doświadczalny i jego deweloperzy nie podchodzą zbyt poważnie do Fedory.

Masz prawo do własnego zdania - ja używam Fedory na co dzień od lat na parunastu maszynach i mniej więcej umiem na swoje potrzeby określić przewidywalność :wink: Przewidzisz każdą konfigurację świata - nie, i o tym mówił też Linus Torvalds w jednym z wywiadów, że nie jest możliwe wspieranie każdego sprzętu, co Linus wskazał właśnie jako bolączkę na desktopach.

 

Poza tym - bug w instalatorze tyczy się UEFI, na tradycyjnym sprzęcie go nie ma. Jest wielu producentów, każdy może dodać coś od siebie. Ja mam problem na Phoenix SecureCore Tiano (EFI) a nie powiedziane, że u innego producenta będzie to samo. Jest wiele kwiatków - deweloperzy Linuksa od początku linii 3.10 olali w ogóle regulowanie podświetleniem na układach z IntelHD, trzeba cudować i dopisywać pliki z palca (bądź przeklejać z neta). Deweloperzy Linuksa mówią pewnie wina ACPI i my nic nie możemy, ale do ostatniego numerka z serii 3.9 jakoś im ACPI nie wadziło. Pełno jest tych cudów, bo Linux to wieczny sandbox programistów. Ale jeśli ktoś szuka stabilności na Amen, to musi zainstalować sobie CentOS albo Debiana Stable, bo wszędzie może w innym przypadku wpaść na bugi. Niezależnie od systemu - jak zapłacisz za Windows to możesz procesować się z MS za bugi i wkurzać, ale dostaję pełnoprawny OS za darmo i jeszcze mam stawiać wymagania? :wink:

Nie chciałem krytykować bo to bardzo zasłużona dystrybucja.

 

Po prostu lepiej nie odpływać w zachwalaniu używanych przez siebie dystrybucji bo potem osoba to czytająca się tylko rozczaruje i zrazi, zderzając się potem z takimi problemami.

 

Mi zawsze działało sterowanie podświetlaniem (Ivy Bridge) bez żadnego dopisywania czegokolwiek, więc nie ma co generalizować. Problemy są wszędzie.

 

Dla mnie ważniejsza jest odpowiedzialność deweloperów i merytoryczne wsparcie społeczności. Dlatego nikomu nie polecam Ubuntu bo jego łatwość jest iluzoryczna i wszelkich sezonowych i idiotoodpornych dystrybucji. Potem taka upośledzona informatycznie społeczność ma komuś pomagać?

 

Z Fedorą nie miałem większego kontaktu, więc nie mi to oceniać. Pobawię się gdy wdrożą waylanda.

@jusko ah ta Fedora… Dzisiaj nowiutka Fedora 20 (wczoraj postawiona) pobiera paczuszki przez Yuma, a nie zna hosta google.com :wink:

Jak wspomniałem - proszę pokazać mi distro Linuksa, które bugów nie ma, albo przebojów z Network-Managerem, który od 2012 nie potrafi u mnie na laptopie nawiązać połączenia PPPoE z klonowanym MAC (ok, NM na Ubuntu, może działa gdzieś indziej) :wink: Stworzyć je za pomocą pppoe-conf czy setup to nie problem, ale… :wink: A podobno Ubuntu to taka user-friendly dystrybucja :wink: O bugach w najnowszym 14.04 LTS nie wspomnę :wink: Wiem, uczepiłem się Ubuntu, ale nie skaczę już po distrach, więc używam od lat Fedory, a dla odmiany od czasu do czasu wskakuję na Ubuntu, więc tylko tam wiem jeszcze, jakie cuda się dzieją :wink:

 

EDIT:

 

@saitoh #2005: Padnięta regulacja podświetlenia od kernela 3.10  jest właśnie na Sandy Bridge przede wszystkim. Pisałem o tym z deweloperami kernela, ale odbiło się właśnie o to, że dla nich to raczej wina ACPI, a za ACPI nic nie mogą. Niemniej do ostatniego kernela z linii 3.9.x im to nie przeszkadzało jakoś. Problem znany w internecie, deweloperzy distr odsyłają do devów kernela ale cóż - mnie buga zamknięto na bugzilli Linuksa, ćwierć internetu o tym problemie to jak widać za mało i ścisła informacja, że do kernela XYZ było dobrze, gdzie dmesg i listingi były takie i takie. Oczywiście problem ogólny każdego distra, bo tkwi to w kernelu. Mniej więcej tak wygląda teraz rozwiązanie, bo nikomu nie chce się nad tym pochylić, nie działa i co z tego, ale nie naprawimy :stuck_out_tongue: : http://itsfoss.com/fix-brightness-ubuntu-1310/

Cześć, 

 

Postanowiłem wrócić z powrotem do Linuksa. Chcę postawić system na laptopie jak z podpisu. Ma stać obok Win 8.1. Miło, jakby dało się go postawić na fake-raid = Intel Rapid Start, mam SSD 24GB jako cache dla normalnego dysku, ewentualnie wyłączę Intel RST i zainstaluję normalnie na HDD.

 

Nie chcę *buntu-podobnych distr, szukam raczej połączenia idiotoodporności wraz ze stabilnością jak i odrobiną geek-like. A więc Debian/Arch/coś około. Pewnie z cinnamonem. Jakie propozycje? 

Debian testing albo Arch według mnie lub na podstawie Debiana testing SolydX nastawiony bardziej na desktop

Dodam, że sprzęt służy do pracy. Także szukam czegoś na tzw. produkcję.

Nie chce mi się ciągnąć tego oftopu, ale to co piszesz nie ma ładu i składu. Nie jest to problem ani jądra, ani każdego distra, ani każdego użytkownika z układami Intela. Sprawdzałem w pracy na Sandy Bridge i też normalnie działa. Zresztą sam znam wiele osób, które mają to również działające, więc nie wypisuj bzdur.

 

Słusznie, że deweloperzy kernela to olali bo to nie problem jądra, a złej implementacji acpi przez producenta twojego laptopa. Zamiast zajmować im cenny czas i oczekiwać od nich jakichś hacków na poprawianie błędów w swoim biosie/uefi, mogłeś swoje pretensje kierować do producenta sprzętu, który ma gdzieś standardy i sprzedał ci taki sprzęt.

http://en.wikipedia.org/wiki/Advanced_Configuration_and_Power_Interface

 

Od kilku lat podświetleniem ekranu steruje uniwersalny sterownik acpi, a jak to spartoli producent to na takim sprzęcie będzie kiepsko (lub wcale) działać i trzeba przełączać na sterownik kontroli jasności z karty graficznej. I to nie w xorg.conf bo to typowa pokrętna logika (a raczej jej brak) użytkowników ubuntu.

A ja mam z kolei w pracy trzy laptopy z Sandy Bridge i jest to samo. Problem na Debianie, Archu, Ubuntu, OpenSUSE i Fedorze, reszty nie sprawdzałem. Wszystko siadło od 3.10.x.

 

Info o problemie możesz znaleźć też w Wiki Archa, a to, co podałem, to wyłącznie jeden link do bloga w sieci, akurat widać użytkownik miał Ubuntu - jest tego generalnie więcej.

 

Wytłumacz mi zatem, dlaczego o dziwo --od zawsze-- aż do ostatniego kernela z linii 3.9.x wszystko działało out of the box, a od 3.10.x nie? Producent miał wadliwy sterownik który sobie dobrze działał, czy po prostu ktoś coś namieszał na tyle, że zaczęło się to gryźć? Bo dla mnie to nie przypadek, że ja mam problem, w internecie też ludzie mają problem, w pracy na to natrafili programiści na swych sprzętach, piszą o tym na blogach i Wiki Archa, ale dla Ciebie to wina producenta, choć od zawsze wszystko działało…aż do 3.10. Moim zdaniem ktoś coś namodził i tyle, skoro już przyjąć, że sterownik jest wadliwy.

 

W polskiej społeczności Linuksa nigdy nie podobało mi się jedno - że jeden próbuje być mądrzejszy od drugiego, zasada “ja problemu nie mam, więc pieprzysz głupoty i się nie znasz” :-/ Może po prostu uznajmy dyplomatycznie, że standardowo - są sprzęty dotknięte komplikacją i takie, gdzie jej nie ma jak już. Widocznie jednak parę tych sprzętów jest mimo wszystko, skoro walają się tematy o tym po sieci.

 

Ja mówię pas - wiem co widzę i moim zdaniem problem jest gdzieś z Linuksem - nawet, jeśli przyjmniemy spartolone ACPI, to jakoś te spartolone ACPI działało sobie dobrze ponad 2 lata, aż do 3.10. Pod Linuksem zawsze sprzęt jest spartolony, a pod Windows jakoś producenci potrafią jakoś te spartolone sprzęty ogarniać - where is logic? :wink:

Mieszasz kilka pojęć.

 

Są dwa sterowniki sterujące kontrolą jasności:

Do tego dochodzi kolejny niezależny od systemu operacyjnego sterownik producenta laptopa.

 

Od jakiegoś czasu (nie pamiętam czy akurat od 3.10), zależnie też od deweloperów danej dystrybucji standardowym jest sterownik acpi. Skoro na twoim sprzęcie nie działa to problem jest brak poprawnej implementacji standardu acpi przed producenta laptopa i trzeba (zamiast robić szum w internetach) przełączyć na sterownik karty graficznej. To lepsze, łatwiejsze niż wprowadzanie jakichś hacków do kernela bo producent laptopa dał ciała.

 

Po co ten cały raban? Zamiast toczyć bezsensowne dyskusje poczytaj sobie o podstawach:

https://wiki.archlinux.org/index.php/backlight#Overview

No to ja jeszcze raz szukałem opinii na temat linuxów wybrałem szóstkę a kto wygra nie wiem:

 

1.Debian 

2.Linux Mint Debian 

  1. ArchLinux 

  2. Opensuse 

  3. Mandriva 

6.Fedora 

 

Stawiam warunki: szybkość, aktualizacje na poziomie (średnio nie za często), wsparcie techniczne(np.na forum porady) 

 

I tak czytając to wszystko z neta muszę powiedzieć że jest ciężko samemu coś wybrać.

 

Kilka komentarzy: 

-Debian (najstarszy , wersja stabilna NIE bo mało aktualizacji, więc jaka rozwojowa?, ale polecany na początek)

  • ArchLinux (wydaje się być szybki na lekkich środowiskach, w różnych ankietach wysoko wybierany, nie wiem jeszcze jak wsparcie?)

-Fedora (ostatnio lepsza coraz bardziej polecana, ale kiedyś błędy za błędami, może ktoś za bardzo krytykuje?)

-OpenSUSe, Mandrivia ( również ankieta)

-Linux Mint Debian (jakby ktoś krytykował debiana?!)

 

Czekam na opinie :slight_smile: a tak po za tym poszukuje świeżego opisu linuxów (chociaż tych co opisuje, chcę po prostu znać nacisk w jakim celu idą, a może ktoś mi to napisze??)

Debiana stable nie polecam, jest oczywiście bardzo stabilny i większych problemów nie uświadczysz ale mocno się nagimnastykujesz jeśli będziesz chciał zainstalować coś czego nie ma w repozytoriach i wymaga nowszych wersji bibliotek itp. Testing można z powodzeniem używać ale zawsze mogą pojawić się jakieś problemy i niedługo zostanie mrożony.

Linix Mint Debian to praktycznie Debian z paroma ułatwiającymi życie pakietami od Minta.

Archa nie wybieraj chyba, że chce ci się (dużo) bawić z systemem. Instalujesz go wpisując komendy w terminalu i potem działa dość szybko i stabilnie ale jest to dystrybucja rolling release więc zawsze trzeba liczyć się z tym, że po aktualizacji coś się może popsuć, osobiście na dystrybucjach typu rolling nie czuje się dość bezpiecznie (nie pod względem bezpieczeństwa systemu ale tego czy mi się czasem nie wykrzaczy :P).

Opensuse nigdy nie używałem więc się nie wypowiem

Mandriva, chyba już nie żyje. Są jakieś forki w postaci np. Magei ale ja bym się w to nie bawił :slight_smile:

Fedory sam używam więc ją polecam :smiley: Nie jest oczywiście idealna, ma swoje dziwactwa do których się trzeba przyzwyczaić. Nie zainstalujesz nic o zamkniętych źródłach bez ustawienia repozytoriów RPM fusion (to dwa kliknięcia ale zawsze początkujących może zdziwić/zniechęcić). Jest jednak dość stabilną dystrybucją na której się wygodnie pracuje, jeśli nie przeszkadza ci, że nowa wersja wychodzi dość często i najrzadziej co rok musisz zaktualizować system to śmiało instaluj. 

Ja za to polecam Archa. Mimo że jest dystrybucją toczącą się, to jest bardzo stabilny. Należy tylko przed aktualizacją sprawdzić stronę domową, czy nie ostrzegają przed jakimiś głębokimi zmianami albo błędami. Zawsze jest wtedy podane rozwiązanie.

 

A wie ktoś jak w prosty sposób zainstalować zamknięte sterowniki do karty graficznej Nvidia w tym wynalazku?

Tak łopatologicznie proszę.

Sądzę, że tak samo jak w Debianie

https://wiki.debian.org/NvidiaGraphicsDrivers#Installation

Dodaj standardowe repozytoria Debiana (testing) bo samo LMDE to generalnie syf - długie okresy bez aktualizacji (w tym bezpieczeństwa).

 

Tu masz po polsku:

http://dug.net.pl/tekst/142/nvidia___zamkniete_sterowniki_w_debianie/

 

 

Z takimi pytaniami o wybór distro jest taki problem, że każdy będzie polecał to czego sam używa, a dyskredytował inne (czasem to trollowanie, czasem zwykła niewiedza i brak doświadczenia z innymi dystrybucjami).

Wybierz sobie 2-3 z tej listy, poświęć każdej kilka dni na kompletną konfigurację, załóż jakiś wątek na forum danej dystrybucji w razie problemów (sprawdzisz tak rzeczywiste wsparcie) i na podstawie swoich własnych doświadczeń wybierz sam.

dziękuje za podpowiedzi po głebszym zastanowieniu sie mam 3 kandydatów 3.arch 2. debian testing 1.fedora ich bede testował nq