Jaki Linux - wybór dystrybucji

Fedora komercyjny? Masz kolego Google?

Nie, Fedora nie jest komercyjna. Komercyjną wersją Fedory jest RHEL (Red Hat Enterprise Linux). Choć nim Fedora staje się RHEL, to jeszcze długa droga :wink:

 

PS: od siebie Fedorę polecam - używam od 5 lat na swoich komputerach i sobie chwalę. Świetne połączenie bycia up-to-date ze stabilnością i nie słuchaj proszę opowieści sci-fi, że Fedora to poligon doświadczalny Red Hata (wytłumaczenie tych plotek jest proste: na podstawie Fedory, Red Hat buduje RHEL…i tyle, bardzo to straszne, prawda? :smiley: ).

Fedora jest sponsorowana przez Red Hata (trudno, żeby nie chcieli dbać o jej jakość skoro potem budują na jej podstawie RHELA) ale pozostaje projektem społecznościowym.

 

Również polecam od siebie fedorę, mimo paru wad (każdy system ma wady) nie znalazłem dla siebie lepszego systemu. Trzeba mieć też świadomość, że nie jest to system trzymający we wszystkim za rączkę i np. przy instalowaniu niewolnych sterowników graficznych czy kodeków trzeba przeczytać co należy zrobić :wink:

To nie zaprzeczenie, lecz potwierdzenie tych “sci-fi”. No chyba nie powiesz że jest odwrotnie-czyli rozwiązania, które sprawdzą się w rhel trafiają do fedory?

Ze swej strony polecam manjaro, który powstaje na podstawie poligonu doświadczalnego w postaci arch linuksa :wink:

@Piteq #2164:

 

 

OK, ale co w tym złego? Jest jednak różnica między mitycznym i podkreślanym tak mocno, że aż przejaskrawionym “niestabilnym poligonem doświadczalnym Red Hata”, a zwyczajnym tworzeniem RHEL na podstawie bazy z Fedory. Zwyczajnie brana jest Fedora w starszej wersji i służy za bazę do RHEL - nic wielkiego i nie wiem co tu demonizować (RHEL 6 był na F12, RHEL 7 bazuje bodaj na F19). Podobny manewr będzie też zapewne z openSUSE, w końcu Novell ma również SUSE Linux Enterprise Desktop.

każdy stosuje taką praktykę w SUSE jest to samo

w Ubuntu też jest taka sytuacja pakiety najpierw trafiają do wydań półrocznych a potem do LTS i wersji server

to że pakiety gdzieś trafiają najpierw nie znaczy ze są w becie są najnowsze ale jednak stabilne

To, że pakiety Fedory trafiają do Red Hata nie znaczy, że Fedora jest poligonem doświadczalnym. Jest normalną, nowoczesną dystrybucją na podstawie której powstaje druga, mniej nowoczesna. Do Fedory trafiają stabilne wersje programów a RHEL ma być superstabilny, gdyby do Fedory trafiały testowe wersje a do RHELA stabilne wersje można by ją nazwać poligonem.

Jeśli Fedora jest poligonem doświadczalnym, to czym jest Ubuntu, które bazuje w prostej linii na sid/unstable (najbardziej niestabilnej gałęzi Debiana) ? Nie wydaje mi się, żeby w ogólnym rozrachunku Fedora była mniej stabilna od takiego Ubuntu.

jestem wielce zaskoczony tym co czytam, checie powiedzieć, że RHEL bazuje na Fedorze? Czy to nie jest tak, że są to dwa oddzielne projekty? Prędzej bym sie spodziewał, że fedora jest polem doświadczalnym dla kolejnych wersji RHEL co nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem “bazuje na” chociaż kto wie, może sie pozmieniało w ostatnich latach.

 

W kadym razie jak Red Hat był dojrzałym projektem fo fedora była plemnikiem a jej zachowanie było tak przewidywalne jak działania rosjan na froncie wojennym.

 

Od wersji 3 fedora zaczęła być stabilnym środowiskiem natomiast zdarzały się potem wersji totalnie spieprzone a alternetywą dla RHEL i bazująca na nim jest CentOS, z którego jestem do dziś bardzo zadowolony.

Kiedyś Red Hat Linux był darmowy, obecnie Red Hat Enterprise Linux jest płatny, a zgodnie z licencją GPL wszelkie zmiany w kodzie muszą być udostępnione (pomijam, że Red Hat współtworzy jądro Linux). Fedora Project tworzy Fedorę, a Red Hat ją sponsoruje. Fedora to bardziej taki jakby darmowy Red Hat. Tak samo kiedyś była komercyjna Mandriva, Mandriva One z niewolnym kodem (głównie sterowniki) i Mandriva Free jako w pełni wolny system. CentOS zaś bazuje na kodzie RHEL i jest jego darmową alternatywą, ale ten system jest tworzony przez społeczność i z firmą Red Hat nie ma nic wspólnego.

Ale można przynajmniej śmiało powiedzieć że CentOS bazuje na RHEL natomiast bardzo wątpię żeby RHEL bazował na fedorze.

Nie mam zbyt dużego doświadczenia z Fedorą, ale wydaje mi się, że to Fedora raczej bazuje na RHEL, a nie odwrotnie :wink:

 

Też tak myślę i nie wiem skąd wzięły się opinie że jest inaczej.

 

Lista mailingowa CentOS-a:

 

 

 

Oficjalna strona Red Hata:

 

 

A zacząłem się zastanawiać dziś w jaki sposób CentOS bazuje na RHEL, skąd źródła itp. I wszystko jasne.

@Frankfurterium nie śledzę rozwoju CentOS na bieżąco. Jak widać, Red Hat wziął pod skrzydła CentOS :wink:

 

Suseł dzięki posiadaniu bardzo dopracowanego odpowiednika Panelu Sterowania (yast2), gdzie rzeczywiście można wszystko wyklikać graficznie, sprawia mylne wrażenie bycia łatwym. Może i obsługa jest łatwa ale cała trudność Susła polega na optymalizacji instalacji (zwłaszcza na słabszym sprzęcie) - co nie jest już takie proste. Trzeba wykazać się nie małą wiedzą co do pakietów (no, albo googlać)

 

 

RHEL właśnie bazuje na Fedorze. W skrócie - Red Hat bierze wersję Fedory, dodaje miksy, dopracowuje, backportuje różne cuda i komercjalizuje. Baza to Fedora, ale reszta cudów to już Red Hat. RHEL 6 bazuje na Fedorze 12, RHEL 7 już na 19. Tak - bazą dla RHEL jest Fedora, ale oczywiście Red Hat przetasuje ją odpowiednio pod siebie :slight_smile:

 

W skrócie linia wygląda tak: Fedora --> RHEL --> CentOS.

 

Możesz sprecyzować? Podać jakieś konkrety?

 

ok, znalazłem jakieś info http://fedoraproject.org/wiki/Red_Hat_Enterprise_Linux

Mam laptopa Asus K50IJ:

Procesor Celeron Dual Core T3000 (1,8 Ghz)

RAM: 2 GB

Grafika: Intel 4 Series Express Family Chipset

 

Laptop służy mi tylko do przeglądania Internetu i podstawowej roboty jak wysłanie maila, czy otwarcie dokumentu. Obecnie mam na nim Windows 8.1 Pro x86 i chodzi dość topornie. System domyślne miał instalowany system Windows Vista, więc gdy przyszła 8 to chętnie się przesiadłem na “lżejszy” system. Straciłem jednak odnośnik instalacyjny wysłany przez MS na email, więc w sumie chciałbym się przesiąć, bo i tak nie mam jak udowodnić legalności systemu.

 

Optowałbym za czymś “debianopodobnym”, ponieważ mam doświadczenie w tym temacie i uczyć się nowych komend… mogę, ale jestem leniwy.