Jaki Linux - wybór dystrybucji

Ubuntu z Unity jest lżejsze od Windows 7, ale ja stawiam oczywiście na inną nakładkę graficzną - Unity muli na ten czas, najlepiej jest (moim zdaniem) zainstalować Ubuntu MATE.

To już wolę Debiana zainstalować. Z fluxboxem i będzie mi zajmował na stracie max 150mb RAM w wersji x64 jak za dawnych czasów Debian 6 z G2. Unity podoba mi się po prostu. Dla mnie jest to najładniejsze środowisko graficzne, ładniejsze od W7 czy OS X. Problem z Linuksem jest niestety taki, że za dużo jest tych distr i naprawdę ciężko się zdecydować. Testowałem wiele i w każdym czegoś brakowało. Najbliżej mi było do Debiana. Lubiłem go pielęgnować, odchudzać, ale musiałem skończyć z tym zauroczeniem, które przeszło w fanatyzm. Ubuntu zaś często mi padał przy aktualizacjach, nawet z LTS nie było lekko. Piszę o tych nowszych bo starsze wersje jeszcze z Gnome 2 były świetne i stabilne.

Cześć! Proszę o radę dotyczącą wybrania najbardziej odpowiadającego mnie systemu.

Bierz minta ale tylko tego prawidłowego zbudowanego na Ubuntu, masz prosty system dla laika z dobrym wsparciem na polskich forach lub forum minta, debian raz że na desktop słabo się nadaje to dwa do trudnych nie należy ale jednak na przełamanie pierwszych lodów słabo się nadaje, czyste ubuntu to jednak lipa

Dla klikaczy interesującą dystrybucją może być też openSUSE. Zdecydowaną większość ważniejszych ustawień idzie w niej zmienić bez zagłębiania się w czeluści konsoli, ale, z drugiej strony, Mint prawdopodobnie będzie prostszy w obsłudze.

Ja sam zaczynałem od Fedory – ta ma dość krótkie cykle wydawnicze i wymaga trochę więcej pracy.

Dla pełniejszej porady potrzebowalibyśmy informacji o posiadanym sprzęcie, bo nie wiemy, czy któryś z elementów nie będzie potencjalnie uprzykrzać ci życia.

Tu nie chodzi o szybkość tylko wykorzystywanie pamięci ram. do 3GB x86. Powyżej x64.

System w wersji 32bit(x86) potrafi obsłużyć około 4GB RAM. x64 ma sens dopiero ponad 4GB.

No właśnie, około. Z resztą nikt nie stawia systemu x86 na 4GB ramu. To zawsze mija się z celem.

 

W dzisiejszych czasach 32-bitowe systemy bez problemu radzą sobie nawet z 64 GB RAM.

 

Dlaczego?

Przez brak wykorzystania całej tej pamięci. Owszem można, tak jak już o tym wspomniałeś ale bez modyfikacji się nie obejdzie. Poza tym teraz już każdy procesor, nawet w urządzeniach mobilnych posiada obsługę 64 bitowych instrukcji. Więc nie ma sensu używać systemów 32 bitowych poza jakimiś starymi urządzeniami.

Jakiej modyfikacji? Odpowiedni sprzęt istniał już w połowie lat 90., jądro Linuksa ma sterownik od wersji 2.33. Teraz w prawie każdej dystrybucji wszystko jest z defaulta powłączane.

Może nie najnowsze, ale zawsze jakieś porównanie: Ubuntu 14.10 Linux 32-bit vs. 64-bit Performance

Nie przypominam sobie, żeby korzystanie z PAE wymagało jakichś dziwnych modyfikacji.

hmm… Nie wiedziałem, dzięki za informacje :wink:

@Frankfurterium Faktycznie, wyleciało mi z głowy PAE…

Decyzja podjęta. Jutro zostawiam Windowsa 7 na rzecz Debiana Stable amd64 albo Ubuntu lts.

Chciałem sobie podzielić to tak: SSD - katalog główny, HDD - 1. /home 2. /var 3. /tmp 4. swap. I właśnie nie wiem ile dać miejsca na /var i /tmp. Po 2GB na każdy katalog będzie marnotrawstwem, swap wystarczy 512 mb przy 2GB RAM?

Nie pytajcie czemu daje katalogi  /var czy /tmp na oddzielnych partycjach. Tak zawsze robiłem i tak już musi być. Nie pamiętam tylko ile miejsca tym katalogom dedykowałem na dysku. Bardzo dawno nie stawiałem żadnego Linuksa.

nie pytam czemu ale zmień to przyzwyczajenie bo to żadnego sensu nie ma tak więc pytać nie ma po co, instaluj wszystko na jednej partycji lub wydziel tylko /home

Swap może być osobną partycją lub plikiem i późniejsze jego dodanie nie powinny nastręczać specjalnych trudności. Jeżeli korzystasz z hibernacji, to w jakiejś formie go zostaw. Najczęściej i tak będzie leżał odłogiem.

Dodatkowe źródełko wiedzy: https://wiki.archlinux.org/index.php/Swap

Zgadzam się z @bart86, że, do zastosowań domowych, rozbijanie na partycje nie ma specjalnie sensu i pozostałbym przy wydzieleniu samego /home.

@flecht Domyślam się z tym rozbijaniem chodzi błędnie przyjęte przyzwyczajenie które powoduje że używanie dysku ssd nie ma sensu.