Poszukuję najlzejszego linuksa z możliwych. Dobrze by było, by nie było wielu aktualizacj. Laptop by uciągną i KDE Plasmę pewnie, ale po co. Mam mieć zainstalowaną tylko przegladarkę Brave, a słuzyc ma jako, hmm, jak to nazwać, że podłączam go do mamniego tv, a ta moze sobie oglądać kanały z TV Horizon Go. Prądu pewnie zeżre, ale trudno. Matryca naszcząęscie odłączona.
Jeżeli bylibyscie tak mili, to polećcie jakąś wersję minimal, tak chyba bedzie najrozsądniej, co?
A to horizon go, to prezent od kuzyna, bo może ogladać na kilku urządzeniach.
PS
Próbowałem z Chroimum i FF i w jednym przypadku nie było dźwięku, a w drugim nie chciał się zainstalować player, choć wersja nalezy cie nowa, dlatego Brawe. Chyba, że jest coś lepszego od niej.
PSS
Czy nie jest tak, że im więcej odpalony procesów, to laptop pobiera więcej energii? Jest to o tyl istotne, że maminy, ogromny, nowy, ■■■■■■■■■, wszystkomający tvłyka podajże 170W, a chodzi niemal 24/h.
PSSS
I jeszcze jedno, nie znam się za bardzo jak to jest z innymi linuksami, ale wiem, że w Archu programy są najnowsze. A w przypadku Horizon Go przeglądarki musza spełniac takie kryteria:
Mozilla Firefox w wersji 66 lub nowszej.
Chrome w wersji 74 lub nowszej.
Opera w wersji 58 lub nowszej.
Edge w wersji 17 lub nowszej.
Internet Explorer w wersji 11 lub nowszej.
Z uwagi na częstość aktualizacji ( a sprzęt ma byc przecież maminy) wolałbym unikąc Archa, ale jak się nie da trudno.