Ja mam na jednym lapku, ja uwielbiam za prostotę, za to, że nie jest na dzień dobry przeładowane programami, jest tylko minimum, a te minimum mi wystarcza, dorzucam tylko STEAM i Skype. Nie mogę się doczekać elementary OS 0.3
Co prawda używam obecnie Ubuntu 14.04. Luna jest bardzo przyjemna w użyciu, stabilna, ale nie wypowiem się o wszystkich podstawowych programach, bo używam zawsze swoich sprawdzonych programów (narzędzia, multimedia). Nawet napisałem mały poradnik o tej dystrybucji, ale nie podam linka, bo nadgorliwi usuwają go… nie wiem dlaczego, chyba uważają, że to jakaś konkurencja.
Tak mam 0.2 Luna, działa bez problemu, mam zaktualizowany kernel, dużo ciekawego info masz tutaj. Mam na Lenovo G505S, zero problemów. Np. Xubuntu 14 po instalacji od razu wywalił błąd krytyczny. Jak masz SSD to od razu włącz TRIM.
W nowych Linuksach TRIMmowanie dysków SSD jest włączone domyślnie. W zasadzie było włączone od dłuższego czasu, tylko od Ubuntu 14.04 (przynajmniej w dystrybucjach opartych o to wydanie) funkcję TRIMowanie jako parametr montowania dysku zamieniono na wywoływane raz na tydzień czyszczenie tych śmieci poleceniem fstrim. Dlatego ‘dłubacze’ nie muszą się martwić, że w opcjach montowania partycji / nie ma opcji discard - powodowała w niektórych modelach problemy z wydajnością. Teraz sprawdzamy w /etc/cron.weekly czy mam fstrim.
Z serii ‘Jakie Linuksy’, to polecam potestowanie najnowszych wydań różnych distr opartych o Ubuntu (to gwarantuje nam zgodność porad społecznościowych oraz bogatą bazę paczek z PPA):
Zorin OS 9 (całkiem ładny, wydajnie skonfigurowany Compiz),
Peppermint 5 (minimalistyczne LXDE, ale ładnie wyposażone może w proste, ale jednak konfiguratory),
Deepin 2014 (śliczne distro jednak sypie się po zainstalowaniu zamkniętych sterowników),
Pomóżcie w wybraniu Linuksa na taki sprzęt, jest to Thinkpad T400:
6 GB RAM
2.26Ghz x2
GM45
SSD 128 GB Plextor
Poszukuję bardzo stabilnej i pewnej dystrybucji. Nie mam Windowsa, więc system nie może się rozpaść po aktualizacji do nowego wydania. Czyli ogólnie preferuję stabilność od nowych paczek. Oczywiście nie oznacza to, że mają to być programy z epoki kamienia łupanego. Nie, idealny byłby Debian z najnowszymi takimi pakietami jak Firefox, GNOME, LibreOffice. Najbardziej odpowiada mi Mepis, ale on już nie jest praktycznie rozwijany.
Aktualnie mam Mageię 4 KDE i jest całkiem w porządku. Szkoda że ma Firefoksa ESR, ale tak to daje radę.
System musi mieć liczną społeczność (niekoniecznie polską), ale byłoby miło mieć polskie forum.
Czy są do Debiana repozytoria z najnowszym Firefoksem i LibreOffice?
Na takim sprzęcie, to wszystko pójdzie. Na Twoim miejscu zainteresowałbym się Ubuntu LTS, gdyż spełnia Twoje wymagania - jest stabilny i wsparcie na 5 lat więc nie musisz co 6mcy skakać na numerek wyżej, ma liczną społeczność PL i EN, spore repozytorium, nie ma przedpotopowych pakietów.
Oczywiście, niemniej dość mało jest takich typowych LTS nastawionych na domowe biurko (dlatego wspomniałem, że Ubuntu LTS jest jednym z nielicznych, a więc nie jedynym).
Oczywiście są Debian Stable, CentOS’y, Scientific Linux, ale niezbyt widzę ja na domowym biurku nie popadając z biegiem lat, w archaiczność. Za to mamy multum distr goniących za pakietami, w sumie bez jakieś wizji rozwoju i są one nawet stabilne, ale cyklem życia nie zachwycają. Zatem wziąłbym na miejscu autora openSUSE pod rozwagę, ale Ubuntu jest w sumie bardziej popularne i znajdzie lepszy support w naszym internecie.
Ja polecam fedorę, jest nowoczesna: Gnome 3.10, zawsze najnowsze jądro, LibreOffice i oczywiście FF, a przy tym nie ma problemów ze stabilnością. (mimo mitów, że jest "poligonem doświadczalnym)
