Drogi, nadwymiarowy i mimo iż ma dobrą sprawność to wciąż nie dostał certyfikatu przynajmniej “80 plus bronze”.
Enermax jest już sensowniejszy, ma certyfikat 80 plus bronze i nie jest nadwymiarowy… wersja pro o tej samej mocy to dokładnie ten sam zasilacz, ale winien być tańszy bo nie posiada modularnego okablowania o wątpliwej przydatności.
Dużo lepszym wyborem od corsaira vx550 jest np ocz z550 z 80plus silver, a jeszcze bardziej Seasonic SS-550LT z gold’em, ale wątpie aby były prędko dostępne w Polsce.
Co do tych przedstawionych powyżej kandydatów p7 wg mnie zupełnie odpada(jest w cenie tx750), z enermaxem jest lepiej ale wciąż ciężko zauważyć dlaczego cena jest o ponad 30% wyższa. Natomiast TX650 ma sprawność podobną do p7pro i podobnie jak on niewiele mu do 80 plus bronze brakuje, nie jest nadwymiarowy i ma ma dużo większy zapas mocy od enermax’a.
Jakby miał taką sprawność to miałby wyższy certyfikat, a nie ma więc nie ma. Byćmoże ma w wąskim przedziale obciążeń ale nie o to przecież chodzi bo w czasie pracy komputera obciążenie zasilacza różni się bardzo zależnie od tego co robimy na tym komputerze. Jeśli jakimś pomiarom chcesz ufać to lepiej jednak zwrócić się w stronę ośrodka certyfikacji, a nie recenzji (bez obrazy dla recenzentów).
A co do wymiarów to standardowe zasilacze wchodzą do każdej obudowy atx.
Nie wiem co starasz się tutaj osiągnąć, ale cały czas właśnie o tym mówiłem, 550 p7pro nie załapuje się na 80plus bronze bo ma za małą sprawność, czemu przeczą różne recenzje twierdzące iż ma sprawność na poziomie 88% (co dawałoby mu certyfikat silver albo i gold, a nie standard), dlatego nie można mówić że sprawność jest jego zaletą bo nie ma tak dużej sprawności jakby recenzje na to wskazywały…
Np. tx650 ma średnią sprawność sprawność 85.13%, a ten 550p7pro 84.65%. Dokładnie można to sobie porównać po raportach:
Ja nie pisałem że jest to zły zasilacz, ale nie jest lepszy nawet od vx’a 550 biorąc pod uwagę różnicę cen. tx650 też jest od niego tańszy, a jest zdecydowanie mocniejszy, równie sprawny (raz mininalnie bardziej, raz minimalnie mniej) i nie jest nadwymiarowy. Czego jeszcze potrzebujesz technik_elektro aby uznać tego bequiet’a za gorszy zasilacz? Jeśli dają taką a nie inną cenę to ich produkt powinien być jej wart. Jakby miał ten srebrny/złoty certyfikat to możnaby się jeszcze zastanawiać, a tak czar pryska.
Ja nic nie staram się osiągnąć tylko źle interpretujesz swoje wypowiedzi. Po drugie my mówimy tutaj o różnicy rzędu 0.48% więc nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Ta żenująco mała liczba jest na tyle mała, że nie brałbym jej pod żadnym względem podczas wyboru zasilacza i dopłaciłbym do firmy, która produkuje zasilacze ciche, stabilne, zimne, nagradzane oraz z wieloma certyfikatami, które o czymś jednak świadczą. Tak też zrobiłem i nie żałuję.