Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia / The Hunger Games: Catching Fire
Gatunek: Akcja, Sci-Fi
Produkcja: USA
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Po obejrzeniu pierwszej części w kinie,nie mogłem opuścić kolejnej…bardzo dobry film…nie ma co wiele pisać,zainteresowani wiedzą o co chodzi,pozostali niech żałują.
“W pierścieniu ognia” nie ma zakończenia,trzeba cierpliwie czekać na ostatnią ekranową odsłonę literackiej sagi.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Ostry film,ostry.podobnie jak pierwsza część z 2010 roku,oczywiście obydwie produkcje nie mają poza tytułem nic wspólnego jeżeli chodzi o kontynuację fabuły.Niemiłosiernie udręczona dziewczyna mści się okrutnie,gdzie kulminacją jest na żywca zgniecenie jąder przy pomocy imadła.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Trzeba przyznać iż Rosjanie przykozaczyli z tym filmem,bardzo dobry…pomyśleć że obrona i atak jednego domu nad brzegiem Wołgi może mieć w sobie tyle ekspresji i pokazywać obraz wojny na kilku płaszczyznach w sposób tak subiektywny…wielka szkoda że w kinach możemy go tylko obejrzeć w zwykłej wersji 2D,efekty scen batalistycznych widziane w 3D to byłoby coś pięknego.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Drętwy film,zupełnie nie przypadły mi do gustu pokazane w tym obrazie postapokaliptyczne klimaty…konkretnej akcji dostajemy tyle co kot napłakał…a propo zwierząt podobała mi się wyrazista rola małego psa,który był jedną z czołowych postaci tej produkcji,dopóki nie został przez głównego bohatera zabity i wykorzystany jako pożywienie, a jego krew posłużyła za paliwo do pojazdu.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Kolejna dobra produkcja kinematografii rosyjskiej,w niczym nie odstająca od wiodących zachodnich obrazów tego gatunku…znów szkoda że nie w 3D,bo widoki faktycznie są na wysokim poziomie.Momentami mocno trzyma w napięciu,potęgując pozytywne wrażenia podczas oglądania,a zakończenie klasyczne,czyli happy end.
Ciekaw jestem jak na tle powyższego filmu w przyszłym roku będzie się prezentował polski thiller katastroficzny “11 minut” w reżyserii Jerzego Skolimowskiego,w gwiazdorskiej obsadzie,z m.in.Markiem Konradem powracającym na duży ekran.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Film rozpoczyna się jakby od końca,główny bohater sam zgłasza się na policję…następnie od razu cofamy się w czasie i poznajemy jego życie prywatne oraz zawodowe i mozolne,niezwykle skrupulatne przygotowania do realizacji swojego raunkowego planu…to by było na tyle o fabule…film generalnie mnie rozczarował,przedstawiona w nim akcja ciągnie się niesamowicie i momentami wręcz usypia,do tego małomówność i oschłość postaci Toniego Musulina też w jakiś sposób odrzuca,do obejrzenia ale bez szczytowania.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Kawał dobrego,solidnego thillera…jest w nim wszystko co powinno być,narastające napięcie,zwroty wydarzeń,gra o życie,oraz psychopatyczny zbrodniarz…a zakończenie mnie lekko zaskoczyło,spodziewałem się innego finalnego scenariusza…reasumując dostajemy półtorej godziny ogladania niezłego filmu.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Jak dla mnie to beznadziejny,w ogóle nie wiadomo o co w nim chodzi…przypadkowa grupa osób,a jednak nie do końca,dziwne miejsce,eksperymenty na ludziach robione nie wiadomo przez kogo i w jakim celu,prowadzące do obłędu,tajemniczy wirus siejący spustoszenie itd…nudny i zmęczył mnie nieźle podczas oglądania.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Nie zrobił na mnie specjalnie wrażenia,aczkolwiek taki tragiczny też nie jest…JCVD gra w nim czarny charakter z lekko zwichniętą psychiką, i jak dla mnie z beznadziejną fryzurą,która mnie wybitnie drażniła…na plusy fabuły to zaskoczenie z zwrotem sytuacji bohaterki płci żeńskiej oraz sceny walki na drzewie,a reszta to typowe średniactwo kina akcji.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Konkretny, męski film akcji…jest w nim wszystko co powinno się znajdować w produkcjach z tego gatunku…strzelaniny,wybuchy,mordobicia,Weronika Rosati ;), a nawet topory strażackie w uzyciu…za puentę niech posłużą słowa głównego bohatera,“damy im to czego chcą, a później zdechną”…no i zdychają w ilościach wręcz hurtowych.
Labirynt (po ang. Prisoners) - świetne aktorstwo, kapitalna ale ciężka historia, przytłaczający klimat, słowem - naprawdę świetnie się ogląda, a mimo że trwa 2,5 godziny, to zlatuje w trymiga.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Ten film to jakiś dziwoląg,obejrzany beznamiętnie i już zapomniany…rozumiem myśl przewodnią fabuły,gdzie główny bohater mści się na gościach za śmierć ukochanej,ale zupełnie niepotrzebne są te elementy horroru,dziwnie i niewiadomo przez kogo ożywiane postacie,odcinanie głów i odrywanie ich od korpusu razem z kręgosłupami,pseudo zombie wykorzystują do swojego image twarze ofiar itd.itd…no i wyszło z tej mieszanki wielkie nic.
Przynieście mi głowę kobiety ze spluwą / Bring Me the Head of the Machine Gun Woman / Traiganme la cabeza de la mujer metralleta
Gatunek: Akcja
Produkcja: Chile
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
W Chile takie produkcje może i się podobają, ale w Europie Środkowej zdecydowanie raczej nie…panienka o nienagannej figurze,zawodowa zabójczyni w mniej lub bardziej wyszukany sposób zabija swoje ofiary,po czym odcina im głowy celem udokumentowania swojej zarobkowej działalności,w którą zostaje przypadkowo zamieszany niewinny,postronny Dj pracujący w klubie własności topowego gangstera…mamy również w filmie bardzo istotny wątek “medyczny”, po ranie postrzałowej jamy brzusznej oraz po wyjęciu z niej kuli należy niezwłocznie uprawiać seks,najlepiej w samochodzie,efekt natychmiastowego ozdrowienia gwarantowany :)…po tych kilku zdaniach mamy zupełną jasność co do wartości tego obrazu.