Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Film został przez fachowców z branży zaliczony do 10-tki najgorszych produkcji 2013 roku, po takiej reklamie trudno go pominąć ;)…mamy więc historię trzech amerykańskich pakerów, z których jeden postanowił spełnić swój sen o życu w luksusie i dostatku, po omamieniu swoją wizją dwóch pozostałych, realizują przestępczy plan. Wszystko to w cukierkowej scenerii Miami, pełnego słońca. lasek, szybkich samochodów, plaż, wypasionych jachtów itd…pomimo iż obraz pokazuje tragiczne wydarzenia, zręcznie w scenariusz wpleciono liczne elementy wysublimowanego czarnego humoru,zarówno słownego jak też sytuacyjnego…dla mnie to nie były stracone dwie godziny,dobrze się oglądało.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Film ma swój ciężki, chłodny klimat. odmienny od stereotypów pokazywanych z reguły w westernach…pierwsze skrzypce gra psychopatyczny, samozwańczy pastor / kaznodzieja, który uzurpuje sobie prawo swoją religijną wizją do sprawowania absolutnej władzy w miasteczku, tworząc przy tym sektę ślepo mu oddanych wyznawców, zadaje z błachego powodu lub dla kaprysu śmierć, wymierzając taką karę osobiście lub poprzez swoich pomocników…aż wreszcie trafia na nowego szeryfa / dobra rola Eda Harrisa /, oraz wdowę której zabił z zimną krwią męża…kobieta równie chłodno i z zaplanowanym wyrachowaniem realizuje swój plan zemsty. aż do finału gdzie w zagrodzie pełnej bydła…
Niezła produkcja, warto dla niej poświęcić swój czas.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Dobry, dobry kryminał…zaskakujące zwroty akcji, ciekawe retrospektywy czasu i miejsca, do końca nie wiadomo kto jest kim i jaką ostatecznie gra rolę…szkoda że finał w części pozostawia po sobie nierozwiązaną zagadkę.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Hiszpanie jak chcą to potrafią zrealizować dobry horror, tym razem jednak im nie wyszło…grupa nastolatek chcąc dać nauczkę idolowi ze szklanego ekranu wyreżyserowała pseudo spektakl grozy, podczas którego sytuacja wymyka się spod kontroli, i uczestniczące w nim osoby zaczynają się wzajemnie zabijać, gdzie kolejną śmiercią rządzi przypadek…ostatecznie tylko główny bohater wychodzi cało z tej przygody…film nijaki, prawdziwej grozy jak na lekarstwo, fabuła płytka, aktorstwo również pozostawia wiele do życzenia.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Beznadziejny film,beznadziejny,przy horrorze nawet nie leżał…infantylny scenariusz,realizacja na takim samym poziomie,szkoda więcej się nad nim rozwodzić…finalnie dwie dziewczyny wychodzą cało z opresji,pokonując zaprawionych przez kilka lat w walkach byłych żołnierzy,po czym dopływają do punktu wyjścia i następuje dla widza upragniona chwila,czyli końcowe napisy.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Starsi Panowie dwaj / Stallone, Schwarzenegger / nadal w formie…bardzo dobry film, ciekawy scenariusz na czele z pomysłem umieszczenia wybajerowanego więzienia we wnętrzu… :), wysoki poziom realizacji, wartka akcja, nie ma podczas oglądania chwili nudy.
Zobaczyłem film Lone Survivor i jakie wy macie o tym filmie przemyślenia.Bo ten film dla mnie, to uśmiech szatana ktoś w tym filmie nie wie jak wyglada Afganistan w pewnym momencie pojawia się ognisko na tle walki (nikt go nie rozpalał) amerykanie spadają ze skały i wygląd skały zmienia się 3 krotnie.Talibowie strzelają wiele razy z RPG do amerkanów nikt nie ma najlżejszych obrażeń.W pewnym momencie RPG zamienia się w Stingera (WTF) i strąca helikopter, popatrzcie także jak wygląda Apacz, a jak za chwile dlaczego amerykanie przeładowują broń w powietrzu.Afgańczycy sami do siebie strzelają wojny klanowe Coraz większe brednie widzę w filmach z USA.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Opis w zasadzie mówi wszystko…film z gatunku jednorazowych, parę razy się uśmiechnąć i po obejrzeniu zapomnieć, humor niewyszukany, raczej prymitywny, kilka scen odnoszących się do znanych produkcji i postaci, zdecydowanie można to było lepiej zrealizować.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Różne są opinie o tym filmie, od skrajnie negatywnych do poziomu rewelacji, jak dla mnie to tylko dobra produkcja…efekty specjalne widziane w 3D nie powalają, najlepiej wypada na tej płaszczyźnie jedna z ostatnich scen, walka z czarownicą zamienioną w pseudo wężo-smoka, za dużo w moim odczuciu jest również wątków mistycznych w postaci magii, demonów, itp…szkoda mi było zakończenia, gdzie shogun nie okazuje pełnego prawa łaski, reasumując mimo wszystko obraz wart obejrzenia.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Sam jestem pełen podziwu dla siebie, iż wytrzymałem do końca, film jest makabryczny tylko i wyłącznie z uwagi na swój niski poziom…Danny Trejo gra drugoplanową rolę, i szybko dosłownie zostaje skrócony o głowę, efekty a zwłaszcza postacie mega-zombie były chyba robione na komputerach klasy Amiga…a już poniżej wszelkiej krytyki jest fakt iż główne bohaterki nie zostały choć raz konkretnie rozebrane :)…na maxa bezsensowny.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Oklepany schemat, dom na odludziu, w nim grupa osób, niby przypadkowi napastnicy i rozpoczyna się krwawa jatka…widz jednak za szybko poznaje intencje zamaskowanych osobników, ich powiązanie z niektórymi członkami rodziny, gdzie cała rozgrywka osnuta jest wokół praw spadkowych…ostatecznie przeżyje tylko dziewczyna, narzeczona jednego z pomysłodawców, wychowana w obozie survivalowym, wykorzysta swoją wiedzę do eliminacji nasłanych morderców…film nie wychodzi ponad przeciętność, do obejrzenia z braku lepszego zajęcia.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Blisko dwie godziny, a miałem wrażenie podczas oglądania że nigdy się nie skończy, ciągnie się niemiłosiernie, wynika to pewnie z faktu braku dynamicznej akcji, oraz pokazywany specyficzny, ciężki klimat prowincjonalnego, rolniczego miasteczka, problem głównego bohatera w postaci prób odzyskania rodziny po odejściu od niego żony z synkiem również mnie specjalnie nie zainteresował…co do przewodniego wątku, psychole nie odzyskują kasy, przypłacają to życiem, zresztą nie tylko oni…dla mnie ta produkcja to jeden wielki dramat.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Po obejrzeniu dwóch pierwszych odcinków śmiało mogę napisać iż serial jest miodzio, zresztą HBO swoją marką nie firmowało by byle badziewia…nie ma w nim wybajerowanych scen, pościgów, strzelanin, mordobicia i tym podobnych znanych klimatów, jest zapis mozolnego śledztwa, pokazanego w retrospektywach czasowych w trakcie oraz po wielu latach od przedstawianych wydarzeń, do tego gra rysami psychologicznymi oraz osobowościami głównych bohaterów idealnie dopełnia całości…dla mnie klasa.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Niezły maraton, trzy godziny projekcji…generalnie jakoś chyba nie trafił w moje gusta, przedstawiony w nim świat finansjery jawi sie jako jedno wielkie szambo, przedstawione w nim osoby to wiecznie głodne pieniędzy rekiny, z spranymi na tej płaszczyźnie mózgami, wszystko to przesiąknięte narkotykami, seksem, luksusem, niesamowicie wulgarnym słownictwem, świat do końca niezrozumiały dla zwykłego, szarego zjadacza chleba…film napewno jest bardzo dobrym obrazem, firmowanym nazwiskami rezysera oraz odtwórcy głównej roli, kilka nominacji do Oskarów też ma swoją wymowę…poprostu trzeba go zobaczyć i wtedy indywidualnie oceniać, na mnie nie zrobił spodziewanego wrażenia.
Film w zamyśle jest swoistym hołdem złożonym bohaterskim powstańcom, i przez pryzmat pewnej symboliki należy na niego spojrzeć…dlatego też powstrzymam się od wszelkiej krytyki.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Film zdecydowanie z niższej pólki, ciężko się w nim doszukać jakiegoś ukrytego sensu…na “dzień dobry” dostajemy trzech braci Oodie, którzy rzekomo myląc adresy w jednym z domów zabijają na luzie czternaście osób, czym umacniają swoją reputację, dostają zlecenie na uprowadzenie chłopca, który okazuje się upośledzonym nastolatkiem przykutym do wózka inwalidzkiego, mściwy boss narkotykowy, a zarazem mąż zleceniodawczyni wysyła za nimi różnej maści i płci zabójców, mamy również w tym obrazie skorumpowanego gliniarza, na przeciw niego jedynego sprawiedliwego agenta, a wszystko to doprawione niezliczoną ilością wulgaryzmów…do obejrzenia na sztukę.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Kolejna część sagi o zmutowanym mieszkańcu bagien, nie wiadomo czy ostatnia, główny bohater Victor Crowley był już uśmiercany i jakoś to nie dało ostatecznego rezultatu, ale “this legend never dies”…a w fabule nic specjalnego i odkrywczego, momentami rzeźnia na maxa, szczątki ciał latają na prawo i lewo, nie zabrakło nawet wiszących jąder na drzewie.
Uwaga: Post może zawierać treści zdradzające fabułę…
Momentami trudno nadążyć kto kogo ma zabić, a jak zabił to dlaczego, czy nie zabił niewłaściwej osoby, a jak już zabił to też nie wiadomo czy to dobrze czy źle, a właściwie to dlaczego wszyscy jeszcze żyją…
Trwa walka pomiedzy szefami organizacji przestępczych o panowanie w dzielnicy, trup ściele się gęsto, kule non stop latają, w użyciu są pięści, nogi, noże, mlotki, oraz inne gadżety które w danym momencie są w zasięgu, stosowana jest stara meksykańska medycyna ludowa na cudowne ozdrowienie połamanych palców dłoni w postaci ukąszenia dwóch rzadkich gatunków skorpionów, ale pamiętajcie aby tak jak w filmie skutek był prawie natychmiastowy trzeba wybrać odpowiednio unerwione miejsce na dłoni i wprowadzić tam trujące toksyny z jadu, które po wymieszaniu w organiźmie dadzą taki wspaniały efekt leczniczy :)…typowa amerykańska sieczka, nie wymaga absolutnie absorbowania szarych komórek podczas oglądania.