Jakiego używasz antywirusa?

Jakiego aktualnie używasz antywirusa ? Od jak dawna ? Co o nim sądzisz ? Poprzedniki.

Aktualnie : ArcaVir 2007. Od dwóch lat. Na początku byłem z niego zadowolony, ale teraz coraz bardziej mi się nie podoba… a mam ku temu parę powodów…

Wcześniej : Mks 2005 i chyba w 2008 roku do niego powrócę :mrgreen:

POPIERAM POLSKIE PROGRAMY :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue: !!

avast 4.7 home edition . Najlepszy z darmowych antywirusów , mam go już od dawna (rok?) . Co o nim sądzę ?

Plusy :

* częste aktualizacje bazy danych

* możliwe wsparcie techniczne

* ochrona poszczególnych dostawców

* ochrona podczas surfowania po internecie

Minusy :

* czasami ma fałszywe alarmy

* czasami lekko przymula system

NOD32

Używam pakietu Kaspersky Internet Security, licencja na 1 stanowisko. Jest bardzo dobry, nie muli, bardzo dobra wykrywalność. Wcześniej używałem Avira Antivir i muszę przyznać, że też sprawował się bardzo dobrze, bardzo duży plus to bardzo dobra wykrywalność, minus: dość częste problemy z darmowym serwerem uaktualnień a co za tym idzie z pobraniem aktualizacji baz wirusów. Jeszcze wcześniej na komputerze gościł darmowy AVG Anti-Virus Free ale czasem przymulał, wykrywalność dobra. Jeszcze wcześniej Norton Internet Security 2004 PL - mulił strasznie, na wykrywalność nie narzekałem. A na samym początku oczywiście był darmowy Avast! Home Edition, niestety mocno przymulał i pokazywał dość dużo fałszywych alarmów.

Avast szczerze mówiąc jest przereklamowany… Wiem to od paru informatyków… AVG jest o niebo lepszy, ale po angielsku, przez co większość użytkowników go odrzuca, a szkoda…

PS: AVG - jeśli chodzi o darmowe antywirusy :mrgreen:

Ja akurat nie używam antywirusa, bo na linuksa nie virusów, ale jak wcześniej miałem windowsa to używałem pandy

Aktualnie lecę na KIS 7.

Ojj… wątpię…

No mo może jest pare, ja słyszałem o 40…

Ale i tak prawdopodobieństwo zainfekowania jest zerowe chyba, że zrobisz to z premedytacją.

Od początku czyli prawie 2 lata Kaspersky 8) :stuck_out_tongue:

Linux staje się coraz to powszechniejszy, więc i ilość wirusów na te systemy na pewno wzrośnie :stuck_out_tongue:

Są też skuteczne rozwiązania które preciwdziałają infekcji, chociażby konto root albo oficjalne repozytoria.

No możliwe. Na linuksa też jest Kaspersky, ale on też skanuje virusy windowsoskie. Żeby, żadna osoba której dajesz pliki nie została zawirusowana.

ŻADEN , każdy antywir to pic na wode dla mnie …

avast! 4.7 home edition ale chyba za niedługo go zmienię

Używałem AOL virus shield. Jako że bardzo go lubiłem a niestety program nie jest już rozwijany spróbowałem pierwowzoru czyli Kaspersky’ego ponieważ AOL na nim bazował.

To powodzenia życzę… Kiedyś zamiast najpierw zainstalować system, później antywirus (w tym czasie odłączony internet), następnie podłączenie internetu, jak najszybsza aktualizacja antywirusa, a później hulaj dusza, to zainstalowałem system z podłączonym internetem, zacząłem aktualizacje Windows’a, a dopiero w trakcie aktualizacji zainstalowałem antywirus i złapałem parę badziewia - wirus, który w pewnym nieoczekiwanym momencie odpalał się i rozpoczynał (chyba 40-sekundowe) odliczanie do restartu systemu (nazywał się lsass.exe czy cuś… i nie mogłem go usunąć…) oraz kilka innych odkrytych dopiero po przeskanowaniu komputera antywirusem.

DGE nie masz antywirusa i co : 2 razy w miesiącu format (czy przywracanie obrazu)?? Nie kumam ludzi…

Nie używam to strata moich cennych zasobów. Wystarczy firewall i instalowanie łatek windows + defragmentacja dyskowa i stoi dłużej niż większość “zabezpieczonych” kompów. Jak mi ktoś bedzie chciał zrobić bube to mi zrobi nawet i z 50 zaporami się da złamać. Morał jest taki że lepiej przeznaczyć te zasoby na odtwarzacz muyczny niż na te tragiczne skanery w trybie rzeczywitym

EDIT:

Namek jak miałeś wersje z SP1 to się nie dziw :stuck_out_tongue: to jest wirus Blaster bodajże a teraz już każda płyta CD jest zintegrowana z SP2

To był Windows 2000 (ale z SP4 :stuck_out_tongue: )

A teraz mam Win XP SP2