fiesta - Nostradamus :mrgreen: co do rocka - nic do nie go nie mam, ale nie przepadam … :oops:
Nie żaden Nosterdamus, tylko osoba z pewnym bagażem doświadczeń.
Ja też bedąc w Twoim wieku zarzekałem się ze nigdy nie bedę słuchał niczego innego jak haevy metalu czy punk rocka, a latka robią swoje i teraz bardzo chętnie słucham muzyki środka oczywiście w dobrym wykonaniu (bo tandety i amatorszczyzny w tym względzie nie znoszę :P)
To może byś spróbował do niej dorównać zamiast walić OTy?
HH, gangsta rap, techno rance,
Ja słucham rocka i metalu. To jest prawdziwa muzyka :lol:
To są skrajne przypadki raczej ich unikam
A ja nie słucham żadnej muzyki. Przez “słucham” mam na myśli “włączam jakiś utwór przynajmniej raz w tygodniu”. Jeżeli już, to raz na parenaście dni zdarzy mi się włączyć radio.
Nie deklasuję żadnego gatunku muzyki. Lubię po prostu NAPRAWDĘ DOBRE UTWORY ze wszystkich gatunków - może to być POP, Hip Hop (chociaż ten akurat ostatnio schodzi na komercyjne psy :P), Jazz, Rock, Metal, Techno, Trance, lata 70-te a nawet muzyka klasyczna. Nawet disco-polo jest dobre i można się przy nim świetnie bawić, jeśli się wcześniej wypije z kumplem litr wódki na dwóch na weselu :D.
Co nie znaczy, że nie ma muzyki, która SZCZEGÓLNIE przypadła mi do gustu. A jest to PRODIGY. Prodigy szczególnie spodobało mi się gdyż lubię szybki rytm, a do tego prodigy ma wyjątkowo wysoki stosunek ilości utworów wysokiej jakości (tzw. HICIORÓW) do całkowitej ilości utworów. Praktycznie 95% utowrów ze wszystkich płyt prodigy mi się podoba, czego mnie mogę powiedzieć o wykonawcach wielu innych gatunków, gdzie ci wykonawcy tworzą 1-2 fajne utwory i DOPEŁNIAJĄ płytę bylejakimi zapychaczami aby się sprzedawała.
Bardzo podobał mi się także podkład dźwiękowy z niektórych gier. Np. Heroes of Might And Magic 3 - wprost GENIALNE podkłady muzyki poważnej - heroes3 wciąż uważam za grę o najlepszej muzyce wszechczasów. Moze z tego co pamiętam, jeszcze Fallout II (ach ta klimatyczna niezwykle dobrana muza - potrafiła wprost teleportować mnie do miejsca akcji).
szczerze sie przyznam ze tego nie slyszalem
ja tam sluchalm wlasnie rocka, klasycznego hardrocka z lat 60, 70, metalu, black i death metalu i reszty co juz robi kiche z mozgu (Cradle of Filth) i jakos zyje…
rock i metal to sie gra, a nie slucha … hip-hop sie puszcza z plyty
zgodze sie z tym ze muzyka do Heroesa 3 to najlepsza muzyczka do gry i w ogole dobry kawal muzyki powaznej do posluchania…
ja lubie techno, hardstyle, trance, house, hardbeat, itp…
ALE
nie pogardze też czasami dobrym rockiem…
Avatar mowi sam za siebie w moim przypadku.
Słucham MUZYKI, a nie jej imitacji w stylu TECHNO, polish hip-hop itd.
Imitacja to jeszcze łagodne słowo… szlam?
Ja uwielbiam pop, dance, trance, troche techno no i muzyka clubowa 8) i uwielbiam też remixy różnych staroci :mrgreen:
R&B , Rap.
Różne starocie z lat 70,80 Michael Jackson,BeeGees,The Beatles, Elvis Presley
The_Thing, to sobie posłuchaj. Raz, że takie rzeczy powinno się znać, a dwa, że potem nie sposób pomylić.
ja lubie bardzi the prodigy, i to jest chyba jeden zespol ktory nie nadaje sie do zadnego dzialu bo tam jest i rap, techno, rock…wszytsko w jednym…
Kocham Rock-a i jego “pochodne”(odmiany)- nie będę się ograniczał do stwierdzenia METAL, HARD ROCK, PUNK ROCK, ALTERNATIVE ROCK, NU-Metal itp. Po prostu kocham cięższe brzmienie, ale i ballady, ale z rockiem związane.
Doceniam warsztat zespolów - wokalistów, jak i tych którzy grają na instrumentach. Nie idą na łatwizne i nie miksują swoich głosów, czy też dźwięków. Teksty często są bardzo mądre i refleksyjne. Bez tej muzyki moje życie byłoby uboższe.
Nie nawidzę jak ktoś generalizuje i mówi, że rock/metal to darcie ryja, wydzieranie itp(może ktoś chciał wyrazić przez to swoje emocje :). Owszem są takie zespoły, które bazują na wydzieraniu, ale akurat takowych ja zbytnio nie darzę sympatią.
Piosenki rockowe poruszają naprawdę ogromny zakres tematyczny. Miłość, śmierć, zdradę, smutek, rozstanie, nadzieję, ale i czasem tematy luźne. Dlatego w rocku odnajduję wszystko co potrzebuję. Kiedy mam nastrój refleksyjny to włączam sobie ballady. Kiedy potrzebuję energii to włączam sobie utwór dynamiczny. Rock oferuje nam naprawdę bardzo szeroki wachlarz wyboru: gatunku, stylu, wykonawców, brzmienia, tekstów, nastroju itp.
Kiedy idę na imprezę, np.18-stkę do klubu, to za każdym razem powtarza się ta sama muza. To chyba nie jest zbyt ambitne, jeżeli słuchamy tego co narzuca nam KTOŚ i tego co jest na TOPIE. Za 2 miechy, wejdzie inny HIT i o tym obecnym zapomnimy albo jak to zwykłem słyszeć: “eee to już stare”. I tu nasuwa się myśl stare - złe ? W tym momencie wracam do rocka - stare nie jest traktowane przez miłośników rocka jako złe, ale jako KLASYCZNE(niejako kolebka gatunku) i nawet jeśli nie lubimy Metallici, Rolling Stones, Deep Purple, Guns n’ Roses, Dire Straits i wielu innych “dinozaurów” rocka, to darzymy je szacunkiem - tak właśnie jest ze mną.
Ja preferuję muzykę rockową bardziej współczesną - Creed, Papa Roach, Alter Bridge, Sevendust, The Mayfield four, Killswitch Engage, Submersed Cold.
Pewnie wielu z Was, po raz pierwszy widzi te nazwy, dla mnie zaś twórczość tych zespołów stała się ważnym elementem codziennej egzystencji.
Troche mi żal, że większość społeczeństwa wybiera to, co im podają na tacy - czyli najnowsze HITY, a nie posmakuje innego gatunku przez jakiś czas. Ja kiedyś słuchałem tego co wszyscy, do czasu kiedy kumpel podsunął mi płytę Papa Roach i od tego czasu interesuję się utworami związanymi z “rockiem i pochodnymi” (jak to u góry napisałem).
Konkluzja:
NIE PRZEKREŚLAJCIE ROCKA(i innych gatunków), jeżeli dobrze ich nie “posmakowaliście” i nie poznaliście.
Pozdrawiam
Trance Dance itp itd
trance :rainbowafro:
A ja słucham tego co jest fajne.
Jeśli jest jakiś fajny kawałek w rytmach dance to sobie posłucham,
a jeśli jest coś fajnego z kategori hip-hop to też sobie posłucham.
Ale to przedewszystkim musi mi sie podobać.
Techno
a to czego słuchają wszyscy? bo moim zdaniem to trudne do określenia
ja tam właśnie zaczynałem od muzyki poważnej i tak najbardziej lubię Bacha, Beethovena i Vivaldiego
od zawsze słuchałem rownolegle rocka z lat 60 i 70 ponieważ byl on wszechobecny w moim domu wiec nie ma się co dziwić, że teraz słucham takich rzeczy typu rozwinięty rock
znam i słucham pare tych metalowych zespołów w ktorych drą mordę ale dla mnie najważniejsza jest muzyka (brzmienie gitar, perkusji, basu) a nie śpiew i tekst… (który można sobie ustawieniami equalisera wyciszyć w znacznym stopniu) no i klimat w tym przypadku