Jest alternatywa dla ustawień DPI na Windows 7?

Raczej po to by coś udowodnić - co się nie udało. Ponadto temat zamknąłem dawno temu, bo już się wszystko wyjaśniło i bez sensu było dalej to drążyć. Różnica jest większa?? Czyli co - rozmyło się wg. ciebie tylko jedno zdjęcie i akurat to które pasuje do twojego wytłumaczenia a drugie już nie? :slight_smile: Tu chodzi tylko porównanie a nie oddanie 1:1 tego co widać na żywo. Wybierając uczciwie najostrzejsze fragmenty tych obu zdjęć różnice są malutkie. No ale dla internetowego „fachowca”/pozera to już będzie kosmos. Takich pozerów czego to oni nie widzą albo nie słyszą jest pełno w sieci i na nich nie ma co opierać swoich obserwacji odnośnie osobistych preferencji ludzi.

Chyba większość to ma. Mylisz kompletnie wartości klatek. Ta interpolacja polega na wstawianiu klatek do filmu który ma 25kl/s i mamy wtedy finalnie 50kl/s. Do tego ta opcja jest stworzona. Klatek sztucznie dodanych i słabo to niestety wygląda w porównaniu do sportu gdzie bez interpolacji jest zapis ruchu w 50kl/s.
Natomiast mowa była o rozróżnieniu czy jakaś gra (bo filmów nie ma 120fps) ma 60fps czy np. 120fps. Po prostu powyżej 60fps to już jest placebo a nie rozróżnianie.

No pewnie, popisuj się dalej „entuzjasto”

I to miałem na myśli pisząc iż nie da się tego pokazać rzetelnie ale przy zbliżeniu już to widać. Natomiast jeśli by tam były rzeczywiście jakieś czarne rozmazania (smugi) o jakich tu była mowa, to by było widać i z 2m.
Na marginesie to jeśli dość dobre dzisiejsze aparaty nie potrafią uchwycić tego jakże dużego wg. niektórych problemu z obrazem, to rodzi się pytanie czy ten problem jest rzeczywiście taki duży, czy tylko ego tych co tak uważają.

Czyli nie w temacie i nie ma tutaj danych o ślepych próbach z tym związanych, na jakiej grupie ludzi to badano itd.

Mnie poprawia ten komfort - inaczej pracy przy kompie sobie nie wyobrażam. A moje zdrowie nie powinno ciebie obchodzić. Dbam o nie tak jak uważam za stosowne i tobie nic do tego. Zresztą nie tylko ja korzystam z TV podobnej wielkości jako monitora - wiele osób tak robi. Choć zapewne jestem w mniejszości (dobrze to czy źle, to już kwestia subiektywna). Przypomnę też, że w temacie nie było pytania czy warto stosować Nie natywną rozdzielczość. Nigdy bym takiego pytania nie zadał a rozwinęła się o tym dyskusja. Szkoda, że nie ma możliwości samodzielnego natychmiastowego zamknięcia tematu, to tak na marginesie.

Skoro nie widać poprawnie, to jak można coś porównać ?
Zresztą i tak przecież oglądasz w rozdzielczości która nie jest natywna, więc oba masz rozmazane.

Masz 60FPS film, odpalasz go na TV 200Hz i widzisz efekt opery. To jak widzisz, te dodane klatki, skoro podobno twoje oko tego nie rejestruje. A tutaj nie dosyć, że rejestruje te 60 to jeszcze widzisz te dodane 140 :joy:
Zresztą tutaj nie ma o czym w ogóle dyskutować, bo to jest zbadane, sprawdzone i stanowi fakt naukowy.

Nie, bo nadal jest aberracja, nawet jeszcze większa, nadal jest skalowany obraz itd. obraz z idealnego monitora wygląda tak.
Zrzut ekranu_20230124_174025

Tyle tylko, że to jest screenshot, ale dokładnie tak wygląda obraz w natywnej.

Jak najbardziej w temacie, bo skoro nawet na filmach widać, to tym bardziej na GUI. :sweat_smile:

Oczywiście, że jest, nawet masz protokół z badań, bardzo dokładnie wszystko przedstawione.

A niby dlaczego? Skoro jakieś działania które sobie omawiamy na forum są szkodliwe, to warto o tym wspomnieć, to normalna rzecz. Nie bardzo widzę w czym tutaj problem, przecież nikt nie zmuszą cię do zmiany.

Jest, przecież nikt cię nie zmusza do dyskusji. :upside_down_face:

To banalnie proste: Dwa zdjęcia zrobione w takich samych warunkach (najlepiej z podparcia) i z takimi samymi ustawieniami aparatu a zmieniane są jedynie ustawienia monitora i oto mamy widoczne na zdjęciach różnice. Oba widzę jako rozmyte ale jedno jest mniej rozmyte a drugie bardziej i widać różnicę. Ponadto mogę zawsze ustawić monitor na natywną tylko nie widzę sensu.

Myślę że celowo nabijasz sobie posty ignorując to co pisałem wielokrotnie, pisząc takie bzdury albo jesteś kompletnym idiotą. Po pierwsze nikt o zdrowych zmysłach nie włącza funkcji interpolacji (nie wiem czy wiesz ale funkcja jest wyłączalna) przy materiałach 60fps bo nie zobaczy różnicy, po drugie nawet nie wiem czy ona wtedy działa, bo przy materiałach 25fps różnicę widać a przy 60fps nie widać żadnej a po trzecie mowa była o tym iż ludzkie oko nie widzi różnic właśnie powyżej 60fps. Powiem więcej - znam osobiście młodą osobę, która rzeczywiście nie widziała różnic między 25 a 50fps (realnych, nie interpolowanych) i robiła deinterlace swoich nagrań z kamery, usuwając połowę informacji o ruchu. I dużo ludzi tak robi/robiło. Więc ludziom różne rzeczy pasują lub nie.

A kogo interesuje jak wygląda obraz bezpośrednio w natywnej? Włączam natywną i zobaczę to samo. Chodzi o pokazanie „problemu” o którym tyle tu piszesz. A tym „problemem” jest ta „ogromna” różnica między natywną a nie natywną. Smug ze smoły nie było a rozmycie malutkie i taki jest finał tej dyskusji.

Ale to są już domniemania a nie statystyki, że dla większości to duży problem. Zresztą nie podałeś ile ludzi brało udział w tych testach na filmach. Pisanie bredni o większości, to są tylko brednie, bo nikt nie robił testów na całej populacji a więc na podstawie jakiejś grupki ludzi oszacowano, że tak jest i tyle. Ponadto nie chodzi o to czy są różnice (bo są) ale jak duże i jak to się przekłada na statystyki.

No ale przez ciebie nic nie zostało przedstawione.

To co jest szkodliwe a co nie omawiaj sobie w oddzielnym wątku, bo mnie nie interesuje co kto sobie uważa za szkodliwe a co nie. Ja uważam np. że się mylisz ale to inny temat i nie chcę w nim dyskutować. Dotarło, czy jeszcze przez dwadzieścia postów mam tłumaczyć?

To nie jest równoznaczne z zamknięciem tematu.

Sęk w tym, że nie, bo jedno powinno być w ogóle nie rozmyte, a drugie bardziej, to jest efekt działania algorytmów aparatu. Na dodatek ostre krawędzie pikseli dają silny kontrast, przy którym objawia się aberracja, i aparat automatycznie ją próbuje likwidować, poprzez wprowadzanie korekcji. To między innymi powoduje, że uzyskane zdjęcia nie są wiarygodne. Ale dałem ci zrzut ekranu z natywnej i tak to powinno wyglądać.

Bo na skalowanej nie ma możliwości uzyskania ostrego obrazu. Piksel, nie trafia w piksel. Spróbuj wziąć zeszyt w kratkę, zrobić pole 4 na 4 i zmieścić w nim np. 3 kratki, ale tak aby zapełnić całe pole. Zawsze wyjdzie ci jedna z kratek podwójna. I tak właśnie działa skalowana rozdzielczość, tylko kratki są mniejsze.

Od pisania postów nic nie przybywa. :stuck_out_tongue_closed_eyes:

Nawet emerytki widzą.

Przecież cały czas ci tłumacze, że widzi, co wykazano niezbicie naukowo. To nie jest twoje chciejstwo czy nie tylko stanowisko nauki. Skoro uważasz, że naukowcy się mylą, to wykaż błędy w badaniach. A było ich sporo i wszystkie potwierdziły, że większość populacji widzi natychmiast różnicę, a część wytrenowanych osób, ma jeszcze bardziej wyczuloną percepcję.

A ja znam osobę, która nie widzi różnicy między odcieniami zieleni, czy to oznacza, że ich nie ma?

Tak, ale pasowanie, nie zmienia działania fizyki i biologii, To, że komuś nie przeszkadza, że wyłysiał, nie oznacza, że nie istnieje różnica między czupryną, a glacą.

To tak, jakbyś chciał porównać kartkę papieru nową i taką zgniecioną w kulkę i rozprostowaną. Ale w tym celu obie byś zgniótł, wysłał komuś w paczce, i kazał po rozprostowaniu porównywać. :smile:

Przeczytaj sobie, mas tam linki do badań.

Dostałeś linki, wybacz, ale nie będę wstawiał ci całego badania na forum. Zresztą podobnych badań robiono sporo i wszystkie dały zbliżone wyniki.

To akurat nie są moje zachciewajki, tylko konsekwencja konstrukcji ludzkich oczu. To podobnie jak z obiektywem aparatu, bierzesz obiektyw 50mm dla matrycy pełno klatkowej i masz kąt widzenia zbliżony do ludzkiego. I teraz chodzi o to, aby objąć cały ekran z niewielkim marginesem. Jeśli oddalisz zbytnio obiektyw, to zarejestrujesz mniej obrazu, a więcej tła. Na dodatek matryca będzie poddawana silnym kontrastom między tłem i obrazem monitora, co wywołuje zniekształcenia. Tak samo działa oko, tylko ono stale pracuje i się męczy. Między innymi dlatego ulgę przynosi oświetlenie obszaru za TV.

Ok.

Sęk w tym, że na siłę chcesz przeforsować swoje zdanie, drążąc ten rozwiązany dawno temat.
Skoro oba zdjęcia są jednakowo rozmyte z powodu ograniczeń aparatu, to samą różnicę w rozmyciu grafiki przez monitor
widać i to wystarczy (pokazanie skali problemu). To proste do zrozumienia nawet dla dziecka.
Ale jak nie potrafisz zrobić dwóch jednakowych zdjęć (są poruszone, częściowo nieostre), to już twój problem.
I nie zasłaniaj się abberacją, bo to pikuś przy w.w.
Sam fakt iż jest problem z uchwyceniem problemu na zjęciach świadczy o tym iż problem z rozmyciem przez monitor jest marginalny.

Gdy ustawię natywną rozdzielczość mojego monitora czyli 2160P to piksel będzie trafiał
w piksel i obraz będzie ostry. Powinieneś to wiedzieć jako entuzjasta komputerowy.

Na forum w postaci statusu może i nie ale może nie będę rozwijał tego tematu :smiley:

hehehehe, akurat.
Na marginesie: To dyskryminacja, emerytki widzą gorzej niż np. emeryci?

I na pewno siebie zaliczasz do tych osób. Zgadłem? :smiley:

Oczywiście, że są - tak samo jak są w przypadku 25fps vs 50fps a nawet 60fps vs 120fps tyle, że w pierwszym
przypadku dużo ludzi zauważy różnicę (ale nie sądzę, że większość). W drugim przypadku różnice są głównie matematyczne. Natomiast skoro bardzo wielu ludziom pasuje oglądanie filmów zgranych z kamery w 25fps zamiast jak w oryginale 50fps, to oznacza, że te różnice są dla nich niewielkie albo niezauważalne (bo po co mieliby świadomie pogarszać sobie komfort oglądania?) a filtr deinterlace jest bardzo popularnym i szeroko stosowanym filtrem.I podobnych przykładów z innych dziedzin jest masa. Ja podałem tylko jeden i jedną osobę z mojego otoczenia, która nie dostrzega różnic 25 vs 50fps ale jakbym popytał, to na pewno by się znalazło więcej. I mało mnie interesuje jakie są badania na ten temat, czy twoje zdanie. Powyższe mi wystarczy. Jedni mają wyższe wymagania w danym temacie, inni mniejsze, jeszcze inni mniej dostrzegają (przy tak samo dobrym wzroku) a jeszcze inni udają, że coś więcej widzą od innych, podpierając się matematyką, teorią. Ludzie są różni, bardzo różni. Dodam tylko dla jasności, że ja nigdy nie usuwam i nie usuwałem przeplotu z wideo, bo dla mnie taki materiał nadaje się do kosza. No ale to jest wideo i fps, w innych tematach mam inne zdanie.

A kto twierdzi, że nie ma różnicy???
Nie oznacza i nie musi oznaczać. My tu dyskutujemy o tym co komu przeszkadza, pasuje lub nie i jak szybko dostrzega różnice.
Mi np. pasuje patrzenie na ekran 4k (UHD) w rodzielczości nie natywnej czyli 1080P mimo iż widzę jakie są różnice z natywną (2160P) z przeskalowaniem DPI oczywiście, ale komuś innemu może nie pasować i wszystko jest zgodne z biologią, fizyką, matematyką i gustem. Powiem więcej, nie ma dla mnie tragedii również na w.w. ekranie po przełączeniu na 720P bez skalowania DPI patrząc z 2,5m czy 3m. Jest wszystko mięciutkie z tej odległości ale przyjemne dla oka. Dopóki krawędzie są gładkie i równe, to ich miękkość (z bliska widoczne wyraźne rozmycie) mi nie przeszkadza. Ale przy 720P mniejsza czcionka w niektórych aplikacjach jest już zbyt mało estetyczna i to jest już nieakceptowalne, więc pozostanę przy 1080P i odległości 2m.
Dużo mniej dla mnie przyjemna jest przeskalowana grafika rastrowa z dużymi pikselami (ok.1mm) z zachowaniem ostrości.

Błędem to jest twierdzenie iż 90% ludzi widzi natychmiast różnicę i że tym ludziom bardzo przeszkadza praca w nienatywnej rozdzielczości.
Badań nie robi się na całej populacji, tylko na wybranej grupie ludzi, więc jeśli już to 90% z losowo wybranej grupy ludzi (mniejsza o to jak licznej) a to „trochę” zmienia postać rzeczy.
I niczego nie będę czytał/analizował, bo po pierwsze ta dyskusja nie ma sensu, po drugie jest nie w temacie wątku, po trzecie na stronie do której podałeś link trzeba się rejestrować by coś przeczytać a po czwarte szkoda mi na to czasu.

A kogo obchodzą twoje wywody, szczególnie w temacie zdrowia (czyli nie na temat) i co tam sobie wyczytałeś
w necie o tym. Jak widzisz zniekształcenia, to mniej alkoholu proponuję, to też taka porada w temacie zdrowia. O wielu sprawach można by było „wspomnieć” ale temat ciągnąłby się w nieskończoność. Chcesz się popisać „wiedzą” na ten czy inny temat, to załóż oddzielny wątek zamiast zaśmiecać ten. W 11 poście już wszystko było jasne w temacie.
Ten wątek czy nawet to forum, to nie jest kompendium wiedzy o monitorach.

Nie. Do pokazania skali problemu wystarczy porównanie dwóch wyświetlaczy obok siebie.

Wyłącznie wtedy, gdy zdjęcie będzie wcześniej bez skalowania i obróbki, a tak nie jest.
Innymi słowy, jeśli weźmiesz rozmyty obraz to osobie w źle widzącej, po założeniu okularów, obraz się nie wyostrzy bardziej niż to co widzi ktoś o dobrym wzroku.

To całkiem częste nawet, bo wnuczkowie i inne osoby często ustawiają wszystko większe, za pomocą niższej rozdzielczości i jak ustawi się natywną, skalowaną, to zawsze jest komentarz, o w końcu to nie ejst takie niewyraźne i rozmyte.

Lepiej. Większość kobiet lepiej postrzega kolory od mężczyzn.

Nie, ja powyżej 160 nie wskażę, że ten wyświetlacz ma np. 300 a ten tylko 160, ale 90 vs 160 bez problemu, bo to wyraźnie widać.

To są twoje wymysły. Badania już dawno przeprowadzono wielokrotnie, naukowcy dawno dowiedli, że przeciętny człowiek rozpoznaje okolice 200FPS, a wytrenowane osoby 300. A 25- 50 możesz zobaczyć nawet na animacji. . Nie wydaje ci się, że gdyby twój mózg nie był w stanie rozpoznać takiej ilości FPS, to byś widział płynną, przemieszczającą się kreskę, a nie mrugający prostokąt? A spokojnie można w takim filmie dodać zmianę koloru na np. zielony i jeszcze oko będzie dostrzegać różnicę.

Skoro tobie pasuje, to możesz sobie oglądać nawet 320x240.

W kilkudziesięcioletniej pracy z komputerami i ludźmi spotkałem tylko kilku ludzi, którym było bez różnicy. Wszyscy z silnymi wami wzroku, tak dużymi, że stosowali specjalny, kontrastowy motyw i używali lupy.
Natomiast było sporo osób, które nie zdawały sobie sprawy, że mają rozmazane i jak udało się doprowadzić obraz do natywnej rozdzielczości wykazywały spore zaskoczenie, że tak wyraźnie jest.

Taka jest fizyka i prymitywne docinki tego nie zmienią.

To przypnę się do tematu.
Windows 10.
Mam lapka 17 cali z matrycą 1980x1080.
Ustawienie natywnej rozdzielczości i skalowanie 100%, czyli wówczas oczywiście są to optymalne ustawienia - jednak wszystko jest dla mnie za małe.
I tutaj pytanie, która opcja jest lepsza.
Ustawienie natywnej rozdzielczości 1980x1080 i skalowanie 125%, czy skalowanie 100% i mniejsza rozdzielczość.
Wiadomo, że będzie to kompromis i mniejsza ostrość, ale która opcja powoduje mniejsze pogorszenie ostrości obrazu.

Ja bym strzelał, że natywna i 125%. Spróbuj obu ustawień i zobacz, które lepiej wygląda.

:slightly_smiling_face:

Tak mam ustawione, ale sam nie wiem do końca, czy to jest właśnie ta lepsza opcja.
Ponieważ zauważyłem, że takie ustawienie powoduje pewne zniekształcenia w niektórych miejscach systemu w opisach.
Przy tej opcji system robi gdzieniegdzie większą odległość między literami z polskimi końcówkami.
Nie wygląda to za ciekawie - wyraz „szczegóły”.
Przed ł jest większy odstęp.
12345

A jak jest przy drugim ustawieniu?

Po prostu zmień czcionkę na jakąś lepszą.
Ale i tak lepiej wygląda odstęp w jakimś programie, niż niewyraźne wszystkie litery. Zresztą zmień sobie, poużywaj z godzinę i potem wróć, i będziesz wiedział co wolisz.

OK zostawiłem tak jak miałem, tylko ciekawi mnie - która opcja tak już fizycznie daje ostrzejszą czcionkę i w ogóle całość.

Natywna rozdzielczość zapewnia zawsze najlepszy obraz z wyświetlacza, bo obraz wysyłany ma tyle pikseli ile wyświetlacz. Jeśli ustawimy inną rozdzielczość, to obraz wysyłany ma np. 10 pikseli a musi się zmieścić w np. 12, więc aby obraz był na całości trzeba wybrać z tych 10 pikseli któreś dwa i powielić. To powoduje, że zawsze skalowany będzie mniej wyraźny.