Jestem po technikum Informatycznym-gdzie mogę szukać pracy?

Witam

Jestem po technikum Informatycznym. Na razie nie mam technika bo egzamin jest w czerwcu. Mam pytanie. Czy mogę gdzieś po ukończeniu tej szkoły znaleźć pracę w tym zawodzie? Nie zależy mi na dużych pieniądzach… 1200 na ręke mi starczy… (bo teraz będę studiował)

Pozdrawiam

Coś mi się wydaję, że chodziliśmy do jednej szkoły. Jesteś z Krakowa? Mam tą samą sytuację co ty. Po czymś takim możesz liczyć co najwyżej na serwis komputerowy (jeśli założysz własny, to oczywiście zarobisz więcej), lub możesz otworzyć jakiś sklep z elektroniką (najlepiej jedno i drugie). Bardzo trudno znaleźć pracę po czymś takim, bo na twoje miejsce już czeka 20-paru magistrów po renomowanej uczelni. Ja zapisałem się do takiej szkoły z pełną tego świadomością (mój przypadek jest szczególny), ale jeśli ty liczyłeś na jakąś dobrą pracę po tym, to możesz się zawieść. Najlepsze na co możesz liczyć, to jakiś serwis, albo sklep w stylu Vobis, czy Komputronik (oni tam często zatrudniają studentów), ale i na to bym się zbytnio nie napalał.

jestem z Poznania … :frowning: okolic Poznania

To zależy co potrafisz. Jeśli nabyłeś wiedzę z zakresu programowania np w C#, potrafisz korzystać z jakiegoś systemu zarządzania bazą danych (np MS SQL) to pracę możesz znaleźć. Jednak podejrzewam, że wiedza, którą zdobyłeś w technikum jest nikła w porównaniu z tym, czego możesz nauczyć się na studiach. Wiem co mówię, bo sam skończyłem technikum elektroniczne o specjalności informatycznej (systemy i sieci komputerowe), zrobiłem inżyniera na Politechnice Śląskiej, a we wrześniu bronię pracy magisterskiej na tej samej uczelni. Wierzę, że jest sporo zdolnej młodzieży, ale jeśli nie jesteś fanatykiem lub przynajmniej hobbistą, który uwielbia zabawy kodem to nie licz na dobrą pracę w zawodzie… przynajmniej na razie.

no własnie nie lubie programowania… i z tego co widzę są tylko oferty programistów… :frowning:

Powiem Ci, że ja też nienawidzę programowania - uważam, że z tym jak z malowaniem. Można być dobrym kopistą, ale żeby naprawdę coś osiągnąć, to trzeba mieć talent. A jeśli chodzi o programistów to też nie jednemu psu burek…

Szkoda, że musiałem zrezygnować ze studiów bo uczelnia nie była przygotowana pod osoby niepełnosprawne (zresztą o czym mowa, przy pierwszym wpisie z BHP, omal mnie nie stratowali). Teraz mi wszyscy mówią, że powinienem z tym iść gdzieś (np. do sądu), ale ja nie mam na to siły… Po za tym nie dał bym sobie rady z matmą (ogólniak turystyczny - osiedlowy, w skrócie wózek, rehabilitacja, kule, w tyłku szkoła ważne zdrowie).

Witam,

Zależy w czym się specjalizowałeś w technikum, albo jaką gałąź informatyki poznałeś najlepiej. Jeżeli nie masz (jak sam piszesz) przekonania do kodowania to przyceluj w to co lubisz robić w tej działce. Jeżeli lubisz zabawy z sieciami to rozejrzyj się za pracą w charakterze instalatora sieci: może jakaś osiedlowa sieć się właśnie kładzie koło Ciebie? Zakręć się tam zdobędziesz trochę doświadczenia praktycznego i znajomości. Będziesz teraz na studiach miej na uwadze specyfikę studiów (czy rozkład pozwoli Ci na pełny etat itp.). Jeżeli jest w pobliżu Twojej przyszłej uczelni jakiś sklep (jak koledzy wcześniej wspomnieli: Vobis, Komputronik, od siebie dodam Gral) to możesz spróbować tam się zakotwiczyć (blisko uczelni, możesz zawijać do pracy w czasie okienka, lub niewymagającego wykładu). W czasie studiów zdobywaj wiedzę w dziedzinie, która Cię kręci (śledź ciekawostki, rozwój technologii, sprzętu, testy w Twojej dziedzinie), staraj się złapać jak najwięcej doświadczenia praktycznego. (Powiedzmy, że interesują Cię sieci i technologie sieciowe) Jest gdzieś zlecenie na zrobienie sieci, zgłaszaj swoją kandydaturę. Im więcej takiej praktyki tym lepiej później na rozmowach wypadasz posiadając wiedzę praktyczną.

Dodatkowo przeglądaj fora studenckie tam też możesz coś znaleźć.

Zwracam uwagę na to, że studia to świetny czas na zdobywanie znajomości i rozkręcanie własnego interesu (handel elektroniką i komputerami, podzespołami, materiałami eksploatacyjnymi itp.), dodatkowo usługi, np. skonfigurowanie koledze routera (za 2 piwa) może i niewiele, ale następnym razem zostaniesz polecony dalej.

Możliwości masz wiele, nie ma ograniczeń.

Powodzenia

Poza tym… czy to musi być praca w zawodzie? :wink: Sam idąc na studia myślałem, że jak skończę edukację, to będę programistą pełną gębą - takim z zamiłowaniem do tworzenia kodów. Tymczasem na studiach poznałem zupełnie inne dziedziny, które mnie zaciekawiły i w których się rozwijam, bo bardzo to polubiłem - głównie programowanie sterowników i wszystko, co wiąże się z CADem.

Z doświadczenia wiem, że na pierwszym roku fajnie jest mieć jakąś robotę blisko wydziału, żeby nie trzeba marnować czasu w podróży.

ja siedze w nowinkach technicznych i w sprzęcie -tak ogólnie :). Już kilka kompów złożyłem i kasę za to dostałem. Naprawiłem dwa komputery. no ale za to przecież nie dostanę chociaż te 1200 na miesiąc :P. Ja myślę też i szukam innego zawodu bo widzę że bez programowania jest bardzo słabo w informatyce…

Hmmm z tego co widzę na stronach www komputronik czy też vobis żeby kogoś poszukiwali w Poznianiu:( jedynie jakiś handlowców http://www.komputronik-biznes.com/pl/praca/

a na stronie vobisu nic nie ma…

Wiesz… 1200zł miesięcznie to ty nawet w “złotych łukach” zarobisz :wink:

gdzie :P?

Szukają tych co chcą a nie tych co mają papier. Paper sobie można użyć w WC. Wystarczy trafić na firmę która szkoli młodych, nie jest łatwo. Zarejestruj się na portalach typu praca.pl oraz na własną rękę przez google.

W McDonalds :wink:

20 dni * 8 godzin * 8 zł = 1280 zł brutto

McDonalds płaci 6,5 zł albo 7 zł za godzine na rękę … :frowning: a mi chodzi o 1200 netto …

heh… jak temat czy iść do technikum to wszyscy polecają… a jak temat co robić po, to ze ciężko z robotą o.O

gdybym wiedział to bym nie poszedł do Ti… szkoda czasu… ;/

Sam jestem jeszcze w technikum i moim zdaniem warto, wydaje mi się że na studiach będzie mi łatwiej niż np. osobom po liceum (oczywiście w sytuacji kontynuacji kierunku) . Ale jeżeli ktoś liczył że po Technikum znajdzie od razu prace w swoim zawodzie bez studiów, to raczej się pomylił.

nie od razu. No ale chociaż taką pracę za minimum 1200 przecież nie każdy może iść na studia prawda?

Przez ile łatwiej? Przez semestr?

Nie koniecznie przez jeden semestr. Elektroniki, elektrotechniki, informatyki, automatyki itp miałem na studiach sporo i dzięki wiedzy nabytej w technikum miałem na prawdę dużo łatwiej. Poza tym z technikum wyniosłem umiejętności, które przydały mi się na innych przedmiotach niż mógłbym się tego spodziewać - np. umiejętność projektowania i wytwarzania układów na płytkach drukowanych przydała mi się podczas robienia modelu, który służył do wizualizacji mojej pracy dotyczącej programowania sterowników PLC.

Będąc po technikum pracę jako taką powinieneś znaleźć. Jeśli nie chciałbyś iść na studia, to mógłbyś szukać pracy w swoim zawodzie. Jednak idąc na studia najlepiej szukać pracy w okolicach wydziału. Tak jak to wcześniej napisałem. Jeśli nie ma tam nic, co by wiązało się z profilem twojego wykształcenia, to nie ma sensu gardzić inną pracą.