Kamera domowa nagrywajaca ruch

Potrzebuję kamery, która bedzie z domu zza okna nagrywała mój samochód. Głównie chodzi, aby nocą było widać kto się wokół auta kręci.

Kamera nie musi być super, ultra… sensowna jakość, bez potrzeby włączenia cały czas po wifi.
Musi mieć możliwość zbliżenia obrazu na samochód.
Sensowna jakość nocą.
Bez potrzeby uruchomienia cały czas kompa.

Sęk w tym, że te ze zbliżeniem są drogie.

To bez zbliżania, zrobię to cyfrowo. Nie wymagam cudów, wiadomo. Cos do 200sie znajdzie?

Tapo. Wykrywanie ruchu, powiadomienia, działa nieźle i jest tania. Ma WIFI. są wersje obrotowe i bez silniczka. Mam ze 4 C200 i są ok. przynajmniej w pomieszczeniach.

Nie wygodna, bo trzeba ten cały soft instalować, mam i xiaomi, Tapo zawsze dostępna, a Xiaomi miele i miele, zanim się połączy. Jakość podobna.

Ktoś coś jeszcze?

Samochód jest oświetlony czy totalna ciemność? Jaka odległość?

Tapo mam w jednym lokalu, Xiaomi w drugim. Na apkę od tapo klikam i mam za chwilę obraz, w przypadku xiaomi nie dosyć, że muszę mieć xiaomi home, to jeszcze na początku sporo czasu zajmuje mu przemielenie zanim w ogóle coś pokaże. Mam jeszcze nc 450, one wymagają apki tp kamera, też spoko działa.

Dokładnie tak mam w Mi Home, łączenie/uruchomienie mgnienie oka, kamera drugiej generacji, z końca ubiegłego roku, złego słowa nie napiszę, świetnie “widzi” dzień/noc, kultura pracy prawie bezszelestna w trakcie ruchu, zoom x3, stosunek cena/jakość sam miód…puentując “mniejsza z tym”, nie my będziemy wybierać

Zoom jest cyfrowy, jakość obrazu porównywalna. Apka tapo jest o wiele wygodniejsza, i nie trzeba dodawać kamery do aplikacji. Ja mam np kilka apek sklonowanych i na różne konta są po przypisywane kamery. Wejście do kamerki xiaomi trwa czasami nawet powyżej minuty.

Blisko latarni, a czasami ciut dalej. Odległość z 3 piętra, od klatki do samochodu ~8m

3 piętro i 8 metrów daje nam koło 10-11 metrów odległości. Uwzględniając porę nocną, “oślepiające oświetlenie” (latarnia będzie nad samochodem, czyli “bliżej obiektywu”), to jakość pozwoli najwyżej na zobaczenie cieni, kto ukradł nie zobaczysz. Zrób z żoną test, ona nagrywa, Ty idziesz i odejmij ot tego, ze ona najlepiej jak umiała celowała i stosunkowo dobrym telefonem. :wink:

1 polubienie

@anon7248146 czyli co… Nie ma co nawet kupować kamerek wyżej wymienionych?

To musisz sam sprawdzić, miej tylko na uwadze, że te kamerki maja obraz rzędu FHD, czyli coś koło 2,5 Mega Piksela według nomenklatury aparatu w telefonie. W telefonie minimum masz pewnie 8-10.

Dlatego sprawdziłbym, czy to nagranie telefonem bezie przynajmniej w przybliżeniu Ciebie satysfakcjonowało. Jeżeli nie, to na kamerce lepiej nie będzie, nie takiej za 200 zł.

Można próbować zamontować obiektywy od telefonu komórkowego. Takie badziewie po kilkanaście zł. być może jednak do tego celu będzie ok.

A jak ma być naprawdę w miarę ok. to coś pokroju EDW-5027OB i zamontować na zewnątrz. No ale to z 800zł.

W sumie to może być myśl, teraz tak się zastanawiam, czy nie lepszym rozwiązaniem byłaby nawet nie kamera, a głupi wideo rejestrator do samochodu. Na 100% byłoby to tańsze na okres próbny, bo taki bajer to pewnie każdy ma (a i obiektyw łatwiej chyba będzie podpiąć).

Nie będzie lepszy bo nie widzi boku samochodu gdy ktoś przechodzi i rysuje

W oknie do testu. :wink:
Z dedykowanej kamery za 200 zł tez nie poznasz twarzy, może w dzień, jak się odwróci i stanie przodem, ale w nocy… no nie teoretyzujmy. Stań przy aucie, porób miny, a zona niech nagra i zobaczysz jak wyszło. :wink: