Zastanawiam się nad wyborem jakiegoś kasku - chodzi o motocykl o skuter, o pojemności silnika do 50 ccm, czyli stosunkowo mały. Nie rozpędzę się nim do zbyt dużych prędkości. Jakieś sugestie? Propozycje?
kask na skuter to może być za 100 zł bo i tak jeżdzisz z prędkościami rowerowymi + lepsze heble masz w skuterze.Najlepiej z otwartą szczeką zeby nie parowała szybka bo przy tych prędkościach jest niewystarczająca wentylacja wewnątrz kasku i zaparowywać może.A pinlocki masz dostępne w kaskach za kilkaset zł.Jak coś to mam na sprzedaż kask mt savage blade fluo
z pinlockiem używany kilka mscy za 250 zł rozmiar xl.
Nawet przy takiej prędkości możesz rozłupać sobie główkę jak orzeszka, przy mniejszych prędkościach możesz zostać kaleką na całe życie.
Nie oszczędzaj, głowę masz jedną.
Kaski muszą mieć odpowiednie atesty.
Zobacz https://www.youtube.com/watch?v=_NqPF4NUYz4
Piszesz bzdury, nie wypisuj takich rzeczy bo ktoś to na poważnie weźmie.
Nie jeździłeś nigdy w życiu, nie masz zielonego pojęcia więc łaskawie nie zabieraj głosu.
xD no jak nie jeżdziłem,mam duże doświadczenie i prawo jazdy kat A.
BTW na motobandzie gdzie link podałeś właśnie był polecany ten kask co ja mu oferuje do kupienia
Nie rozumiem sensu zakładania kasku na skuter. Aż taka miłość do hardware? Wydaje się, że to kierujący skuterem powinien założyć kask
40 pod wiatr to dość żeby ciężko było oddychać.
Bez szczęki wtedy szumi tak że potem piszczy w uszach a i kask szczękowy potrafi narobić sporo szumu.
Pokaż mi kask do stówy z wymaganymi atestami.
Pewnie, pod warunkiem że masz tarcze, a różnice masy policzyłeś?
Motocykl lub skuter łatwiej rozpędzić niż zatrzymać, jak jeździsz powinieneś o tym wiedzieć.
Nie jeden złożył się przy hamowaniu.
Jak zapomniałeś to najlepsze motocykle mają ciągle sporo dłuższą drogę hamowania od przeciętnego samochodu a i to dla tych którzy potrafią hamować na jednośladzie, bo wystarczy zakręt i niewyczute hamowanie aby się złożyć.
Wystarczy dziurka lub troszkę piaseczku i jedziesz na dupie zamiast na motocyklu o ile potrafisz się położyć tak aby cię nie przygniótł.
Kask za stówę możesz sam zakładać ale innym tego nie polecaj.
Cała załoga jednośladu musi mieć kask z odpowiednią homologacją.
Dlaczego?
Masakra. Kask poleciał przodem i chyba nie pomógł podczas upadku…
W takiej sytuacji też zapewne wołał byś nie mieć kasku?
BTW, w poprzednim filmiku kobita miała niezapięty kask, jakby zapięła pewnie by wstała sama.
A, zobacz tez jak niewiele trzeba aby się złożyć na skuterku.
Za 100 zł można już dostać kaski z homologacją
Może sobie kupić lepszy kask ,tylko napisałem że wystarczy.Bo wystarczy tylko trzeba go zapiąć i troche uważać na drodze.
Kup ten kask, spotkajmy się, zrobimy zakład, jak rozwalę ci ten kask gołą ręką na głowie to kupisz autorowi wątku nowy porządny kask za nie mniej jak 5 stówek.
Dobra, zakład bez sensu, pewnie bym się tylko pokaleczył łamanym plastikiem.
Poważnie założył byś coś takiego na głowę?
tak od razu shoei za 2500 zł xD na skuter 50 ,jak ktoś jezdzi jak ten redaktor https://youtu.be/qxxGMmWWKqE to niech nie wsiada na jednoslad bo zaden kask nie pomoże.Ja zakładam że autor umie jeżdzić skuterem.
Kolejny przykład jak niewiele trzeba, i poważnie chcesz komuś polecić kask za stówę który połamiesz rękami?
Głowa jest jedna, złamana ręka to złamana ręka ale uraz mózgu się łatwo nie goi a możesz go uszkodzić na całe życie.
Nie ważne czy umie czy nie.
Babka której kask poleciał dalej niż ona zapewne umiała jeździć, gostek na kolejnym filmiku pewnie też nieźle śmigał.
I co z tego skoro na drodze jest masa idiotów?
Skuter osiąga prędkość 45km/h zgodnie z homologacją, przy czołówce z autem jadącym z podobną prędkością zostanie z ciebie miazga.
Gównianego kasku nawet nie będzie żal bo kosztował tylko stówę ale co z tego skoro nie przeżyjesz bo pożałowałeś na lepszy kask.
Kupisz lepszy kask to masz szanse przeżyć, kości się pozrastają, najważniejsze że głowa bezpieczna.
W tanich kaskach integralnych bez pinlocka zaparowywuje szybka,to jest powszechnie znany fakt.i może część wypadków na skuterach jest przez tą zaparowaną szybke,dlatego poradziłem kask z otwartą szczęką bo jest bardziej przewiewny.Też poradziłem mu że jak chce kask lepszy który ma te wszystkie strefy zgniotu i jest mocniejszy i ma pinlocka to może ode mnie kupić.Bo tak sie złożyło że mam taki kask na sprzedaż.Jest bardzo dobry jak na te cene.
Szybka paruje w określonych warunkach, jak jest zimno albo mokro, w takiej sytuacji można ją lekko uchylić.
ale to jest uciążliwe te parowanie i ogranicza widoczność wiec ja wyznaje taka zasade albo kask otwarty albo integralny z pinlockiem.A takim skuterem to odparowywanie szybki trwa długo bo niska prędkość poruszania sie.Po za tym otwarta szybka to może coś wpaść do środka pod szybke jakiś owad czy kamień to też niezbyt bezpieczne.A właśnie ludzie na tych skuterach kupują kaski integralne i jeżdzą w pozamykanych albo pootwieranych szybkach,zamknieta oznacza parowanie a otwarta oznacza jakieś rzeczy dostające sie do środka kasku.Obie te rzeczy obniżają poziom bezpieczenstwa,i dlatego na skutery lepsze są kaski otwarte.Są bardziej przewiewne, zapewniają lepszą widoczność.
Jak napisałem wyżej, szybka paruje wyłącznie gdy jest zimno lub mokro.
Mało kto jeździ w deszczu lub mrozie, już same warunki są wtedy niebezpieczne a zostawienie centymetrowej szparki nie wpływa na bezpieczeństwo.
Pogoda jest zmienna,wylecisz w trase 100 -200 km to może 2x padać i 2x świecić słonce.Raz pamiętam jechałem w jedną strone słoneczko wszystko fajnie,wracałem to deszcz z gradem.Jak wali grad to musisz mieć zamkniętą szybke a jak jeszcze pada i paruje to sie nie da jechać.No ale miałem ten kask z pinlockiem i normalnie bez problemowo dojechałem.Bez pinlocka bym pewnie musiał czekać aż burza przejdzie.
BTW mam prawko kat A od 1999 r i przerobiłęm już tyle sprzętu od ścigaczy przez enduro,turystyki i chinskie motocykle i nigdy nie miałem nawet wywrotki ,na skuterze miałem okazje sie kilka razy przejechać i wiem jak to wolno jeżdzi.I tam te parowanie jest szczególnie uciążliwe w tych gorszych kaskach integralnych.
Ty tak poważnie z tymi trasami 200km na skuterku?
nie na skuterku akurat wtedy jechałem hoda cbr 929 rr,ja skuterami jeździłem kiedyś kiedyś