Katastroficzny dramat

Ponieważ 70% populacji zwierząt i roślin bezpowrotnie wyginęło. Dlatego ratujmy pozostałe populacje, zagrożone wyginięciem. Troszczmy się o roślinność. Dokarmiajmy zwierzęta i ptaki, aby populacja ich nie wyginęła. Na balkonach, tarasach wykładajmy karmę. Na parapetach stawiajmy karmniki. W lasach, parkach, skwerkach etc…, wykładajmy karmę. Dostęp do pokarmów niech mają wszystkie populacje, aby bezpowrotnie nie wyginęły. Bo w ekosystemie wszystkie żyją w symbiozie i wszystkie są niezwykle pożyteczne. Natomiast człowiek jest konsumentem, któremu w katastroficznym dramacie. Pozostała tylko troska o ekosystem, czyli czynienie dobra, które do niego wróci. Analogicznie do zła, które na pewno do niego wróci, za życia i po śmierci.

A może wręcz odwrotnie: nie dokarmiajmy zwierząt ponieważ wtedy przeżywają te słabsze osobniki a to jest niedobre dla przyrody i danego gatunku. Ginięcie jednych gatunków i powstawanie nowych to odwieczny cykl natury i człowiek nie powinien w to ingerować. Albo inaczej: dokarmiajmy je tylko w ściśle określonych warunkach. 2 przykłady: zwierzynę płową i dziki należy dokarmiać (paśniki leśne) aby nie wychodziły na pola i nie niszczyły upraw rolnych. Natomiast nie należy dokarmiać łabędzi i kaczek na stawach i jeziorach. Jeśli będą miały pożywienia pod dostatkiem to nie odlecą na zimę do ciepłych krajów. W przypadku silniejszych mrozów skończy się to tragedią. Ja osobiście pomoc przyrodzie widziałbym w innym miejscu. Np. od kilku lat powtarza się coroczny schemat zanieczyszczenia rzeki Odry. Wielkie zakłady spuszczają zasoloną wodę a do tego na rzece jest ponad 6 tysięcy spustów ściekowych. To się nie może skończyć dobrze. Latem przy niskim stanie wody znów będzie tragedia. Od 30 lat żaden rząd z tym nic nie robi a przecież czysta woda to podstawa zdrowia ludności. Trzeba coś z tym zrobić zanim nie będzie za późno.

P.S. Niektórzy twierdzą, że ta cała ochrona przyrody jest bez sensu a Ziemi przeznaczony jest los podobny do planety Coruscant z Gwiezdnych Wojen - cała zabudowana cywilizacją.

1 polubienie

Proszę wskazać ginące jedne osobniki i powstawanie innych. Natomiast ptactwo wodne, nie odlatuje…

#1 Czytaj uważnie - ja nie pisałem o osobnikach tylko o gatunkach
Homo erectus - powstał ok 1,8 mln lat temu i wyginął ok 0,5 mln lat temu
Homo neanderthalensis - powstał jakieś 400 tys. lat temu i wyginął ok. 25 tys. lat temu
Homo sapiens - powstał ok 300 tys. lat temu i żyje do dzisiaj
#2
Nigdy nie widziałeś kluczy gęsi i żurawi odlatujących do ciepłych krajów? Ja widziałem, piękny widok.

@kramar99

Daj luz.
On te teksty i religijne regularnie powtarza. Ot takie w pusto gadanie. Łagodna odmiana trollingu :slight_smile:
I nie tylko tutaj.

1 polubienie

Regularnie bywam nad pewnym jeziorem, które obfituje w kaczki. Na zimę te z jasnym upierzeniem znikają. Zakładam że chyba odlatują;)

Natomiast pojawiają się zupełnie nowe kaczki, których ani jednej nie widzę w ciepłych miesiącach. Te kaczki mają ciemnie, niemalże czarne upierzenie i komfortowo sobie pływają jak pada śnieg.

Nigdy tu nie widziałem martwej kaczki a w zimie z pewnością nikt nie dokarmia, bo w zimie nad tym jeziorem praktycznie nie ma ludzi.

Nowe gatunki odnotowane w 2024 roku. Odnotowane, czyli odkryte, nie wiadomo od kiedy funkcjonują w przyrodzie. Link

Kaczce wystarczy aby miała dostęp, czyli nie zamarznięta woda w zbiorniku nie zasypanie i nie skute lodem rośliny. Kaczka i łyknie ślimaczka a i małą rybkę.

Powoli dochodzę do wniosku, że kaczka do szczyt ewolucji :wink:

@Wredzia, @Bradlee
Nie tylko, że nie chcecie się troszczyć o ekosystem, to jeszcze swoimi wrednymi legendami. W ekosystemie czynicie destrukcje, za którą na pewno poniesie się konsekwencje.

1 polubienie

„W historii ludzkości, od cywilizacji sumeryjskiej aż do czasów współczesnych, wdaliśmy się w ponad 15 tysięcy wojen.”
„Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (MISS) opublikował analizę, z której wynika, że obecnie toczą się 183 konflikty zbrojne.”
Ciekawe jak taka wojenka wpływa na destabilizacje ekosystemu.
Co sie dzieje gdy taka zwykła bombka wpadnie do jeziorka i zrobi buuum
Jak sie już martwisz to tym sie martw a nie tym czy ktoś rybki dokarmia

Widziałem jak niebezpieczne potrafią być tego typu ideologie, które głosisz. Ktoś dorosły się pośmieje, ale wyobraź sobie, że może to czytać młoda, nieukształtowana jeszcze osoba, która jest w wieku podatnym na takie rzeczy.

W trosce o zwierzątka może przejść na skrajną wyniszczającą dietę, bo naczyta się i uzna nie wolno zabijać. Dietę wegetariańską a może i wegańską, którą praktycznie nikt poprawnie nie potrafi stosować (wyobraź sobie zmartwienia rodziców o swoje dziecko)

Może zacząć traktować wszystko co w religijnych książkach, dosłownie. Tylko przypomnę, że na tle religijnym było najwięcej wojen i zginęło najwięcej ludzi, bo jedni uznawali wyższość swojej książki nad tą książką drugich. To jest bardzo wybuchowy temat.

Może uznać, że właściwą ścieżką życia jest droga przez celowe cierpienie, biorąc sobie za przykład sposób przedstawienia Jezusa w niektórych tekstach. Taka osoba staje się ciężarem dla siebie i otoczenia. Popada w pesymizm przykryty cienką warstwą zachwytu - i trudno ją z tego wyciągnąć. Na miejscu Jezusa bym się wkur…

Ostatecznie, może uznać że wszelka nauka jest zła, bo zawiera informacje, które nie są spisane w jakiejś starej książce. Ok mógłbym długo wypisywać ale nie chcę sie za często angażować w takie rozmowy.

Dlatego robię sobie żarty, żeby dać innym do myślenia, zanim zaczną traktować takie rzeczy na serio.

Ok a teraz powiem Ci prawdę. Ty lubisz wklejać takie tematy. Nie robisz nic dla środowiska. Po prostu pisząc czujesz się żywy, czujesz się wyjątkowo. Dlaczego w ogóle z Tobą piszemy? Bo osoby, które angażują się w taką dyskusję po prostu to lubią. Taki rodzaj dyskusji. Spełniasz w pewnym sensie to zapotrzebowanie.

Dlatego w praktyce wszystko tu działa poprawnie.

Wybaczam Ci boś osobą bardzo chorą.

Tak, przeglądnąłem Twoją twórczość za ostanie 4 lata… Te dziesiątki miejsc w których odkryłem Twoją bytność.
Aż serce ściska żal, że nikt nie wyciągnął do Ciebie pomocnej ręki.

@Wredzia
Możesz uzasadnić pomówienie. Brak uzasadnienia jest pod paragrafem, oraz będzie dowodem, że piszesz o sobie, wskazując innych.

@Bradlee
Troska o ekosystem, czyli zwierzęta i rośliny, jest naszym obowiązkiem i odpowiedzialnością. Natomiast ty, nie chcesz troszczyć się o ekosystem. I oskarżasz o ideologie żywieniową, i dywagujesz.

Interpretuj jak chcesz.
A przy paragrafach nie zapomnij o oskarżaniu innych o niszczenie i grożeniu konsekwencjami.

@Wredzia
Stosujesz nadinterpretacje…

Nadinterpretacja nie może być przy jednostkowych zdarzeniach.

A w przypadku wielokrotności a dodatkowo idealnej powtarzalności w wielu miejscach prowadzi do negatywnych emocji.
Jeśli ciągle obawiamy się, że ktoś nas krytykuje lub odrzuca, nawet gdy nie ma ku temu podstaw, to nadinterpretacja może prowadzić do dosłownego przyjęcia gróźb, niepotrzebnego stresu, lęku czy smutku.

Większość Twoich wpisów na różnych blogach, forach na wstępie lub pod koniec opiewa słowami straszącymi co to będzie gdy ktoś tego nie posłucha.

Straszenie diabłem, Sodoma i Gomora już nie działa to teraz zagłada ekologiczna ?

Bingo :+1:

@Zet Yakii
Czyżby zamysłem twoim było, w systemie czynić destrukcje bez konsekwencji. Wtedy byłoby skrajnie niesprawiedliwie.

Świadomym bądź, że w czasach historycznych. Królowie każdego roku, wiosną wyruszali na wojnę. Konkluzja należy do ciebie