To też jest całkiem możliwe. Na innych stronach naczytałem się, że telewizor z rgb da prawie taką samą jakość co monitor, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Jeśli chodzi o Cvbs - czy to nie jest format zarezerwowany dla cinchy? Nie mam porównania, ale patrząc na porównania w internecie między połączeniami euro a cinch to raczej bliżej mi do euro tak na oko.
Szkoda, że nie da się podmienić wejścia w locie, czyli podłączyć dvd, zmuszając telewizor do przejścia w tryb Scart i potem podmienić kabel - nie da się tak, bo odłączenie dvd od razu przełącza program telewizora.
Nie da się też wybrać Scarta przyciskami programów - program 0 jest nazwany VCR, ale to chyba coś innego, bo podłączanie na nim przejściówki nic nie daje. Podłączenie dvd natomiast zmienia nazwę programu na SCART i wyświetla obraz dvd.
Jest jeden sposób na sprawdzenie tego - mam dość wiekowy telewizor LCD, w którym mam zarówno wejście VGA, jak i Scart, więc jeśli to coś pomoże to mogę porównać obraz z obu wejść - przez dvd i bez niego. Ale to by musiało poczekać aż stary komputer wróci z naprawy, bo targanie nowego peceta do drugiego pokoju to sporo zachodu.
CVBS to najgorsza postać sygnału Video i jest on obecny również poprzez EURO.
Wykorzystywany jest wówczas w nim jeden przewód i „masa”.
Przy RGB w EURO każdy kolor wysyłany jest oddzielnym przewodem plus przewód CVBS (wówczas służy jedynie jako synchronizacja) i ich „masy”.
Stąd lepsza jego jakość.
Przy RGB nie ma „poświaty” przy czcionkach i jest ona bardziej ostra i bez przesterów i zniekształceń w stosunku do zwykłego zespolonego CVBS.
( Pełen przewód RGB jest grubszy od „zwykłych”, mających jedynie CVBS), obecnie dostępne są raczej „pełne” w sklepach, ale warto sprawdzić swój.
Pomyliłem się co do VCR - to „0” to raczej specjalny kanał do magnetowidu, gdzie pod nim ustawiało się częstotliwość modulatora magnetowidu, specjalnie przeznaczony ze względu na stabilność obrazu z magnetowidu po RF.
Więc bez pilota nie sprawdzisz, bo nie będziesz w stanie wymusić AV na TV.
Ok, a co powiesz na mój pomysł ze sprawdzeniem tego na telewizorze LCD - tam też jest Scart i jest też VGA, więc mogę porównać 3 wersje:
- Podłączenie bezpośrednio przez VGA,
- Podłączenie przez przejściówkę SCART bez DVD,
- Podłączenie przez przejściówkę SCART z DVD.
I wtedy zobaczę czy są w ogóle jakieś różnice w obrazie. Ale tak jak piszę, to raczej jak wróci mi stary pecet z naprawy, żeby na nim to sprawdzić.
Sama przejściówka nie ma w sobie kabla Scart - ma tylko wejścia z obu stron, do których podłącza się kable. Kabel Scart miałem już w domu, jest on dość gruby, ale czy to jest CVBS czy RGB - nie wiem.
Oczywiście, że możesz sobie porównać, jednak trzeba się liczyć z tym, że to TV LCD więc efekt końcowy będzie zatem różny od tego na kineskopowym.
Ale jeśli przejściówka przepuszcza RGB i masz przewód RGB to powinna być różnica, kiedy podłączysz bezpośrednio PC a kiedy przez DVD - nie wiem, ale może twój DVD przepuszcza przez EURO również pełen sygnał RGB.
Tak, czy siak warto sobie sprawdzić.
Odkręć wtyczkę (taka na dole gruba plastikowa nakrętka) w kablu EURO, jeśli do wtyku są przylutowane do wszystkich pinów przewody to masz „pełen” RGB.
Ten „biedniejszy” CVBS ma przylutowane tylko „niektóre” piny.
Oczywiście, wiem, że jakość będzie zupełnie inna niż na CRT - chodzi tylko żeby sprawdzić, czy będzie w ogóle jakakolwiek różnica w obrazie z DVD i bez niego.
Zanim kupiłem CRT to tego LCD używałem właśnie jako monitor do dosowego retro komputera i obraz był idealny przy bezpośrednim podłączeniu VGA. Potem niestety komputer się uszkodził - komunikat Keyboard error na starcie i nie ruszał dalej. Ale, zanim wysłałem go do naprawy to sprawdziłem przejściówkę - mogłem sprawdzić tylko ten Keyboard Error i wyglądało to dobrze, z tym że pierwsza litera z lewej strony była ucięta, więc widziałem „eyboard error”. Pewnie to znowu wina rozdzielczości i nie wiem, czy da się coś z tym zrobić - może uda się w Windows 3.11 pokombinować z rozdzielczością, zobaczymy. Na szczęście ucina bardzo mało. Nie wpadłem niestety na to, żeby sprawdzić podłączenie przez przejściówkę do LCD, więc trzeba z tym chwilowo poczekać.
Mimo wszystko obraz i tak jest w miarę ok, więc raczej będę zadowolony. Ale jeśli się okaże, że bez DVD obraz wygląda lepiej, to kupię pilota, na razie nie ma to raczej sensu.
Ok, jutro postaram się to sprawdzić - oczywiście w tej chwili podłączenie odbywa się przez dwa kable Euro (jeden idzie z przejściówki do DVD, a drugi z DVD do telewizora), więc muszę sprawdzić oba.
Dobra, nie wytrzymałem i sprawdziłem - w obu kablach jest plątanina kabelków, które wchodzą do każdej dziurki w złączu, nie ma ani jednej „pustej”, więc jak rozumiem mam pełne RGB.
Swoją drogą to spotykam się pierwszy raz z sytuacją, że TV kineskopowy ma regulację ostrości.
Tak masz pełne i możliwe, że przejściówka daje RGB i DVD również, stąd obraz jest nie najgorszy na tych screenach.
Jednak są przebarwienia na białych literach a przy RGB ich nie powinno być…ale może to sam aparat wprowadza takie przebarwienia.
Raczej to wina aparatu, bo na żywo obraz jest dość „czysty”. Poza tym wyostrzyłem trochę obraz (przejściówka ma swoje własne ustawienia ostrości) i to też może mieć wpływ.
No tak, każde sztuczne podbijanie ostrości wprowadza zakłócenia…
Ogólnie tak jak piszę jestem raczej zadowolony - małe czcionki w Windowsie wymagają nieco wysilenia wzroku, ale oczywiście w Dosie takich czcionek nie będzie. Szkoda tylko, że przejściówka tak jak pisałem ucina pierwszą literę w Dosie i nawet przesuwanie ekranu na boki nie pomaga, bo przesuwa się jedynie czerń z boku ekranu, ale może ustawienia rozdzielczości w Windows 3.11 tu pomogą, albo polecenie MODE w Dosie, którego z tego co wiem zmienia wielkość liter w Dosie - zobaczymy. Ewentualnie odpalenie Dosa w oknie w Windows 3.11. Na szczęście to ucięcie jest tak małe, że nie powinno w niczym przeszkadzać.
Szkoda, że nie masz pilota, bo byś sobie sprawdził jaki masz obraz podłączając bezpośrednio kompa przez sama przejściówkę a poprzez DVD.
Możliwe, że sama przejściówka… nie podaje RGB.
Przy działającym RGB lekkie wyjmowanie wtyku EURO z jednej strony z TV powoduje przeważnie zabarwienie obrazu na jakiś kolor, nim całkiem zginie, lub pasy na ekranie - w przypadku CVBS nie ma tego efektu i po prostu obraz ginie.
Hm, to też jest coś co warto sprawdzić. Zobaczę przy najbliższej okazji.
Tak - to taki sposób na szybko.
Z racji, że sygnał RGB idzie trzema kolorami i synchronizacją oraz dodatkowym sygnałem przełączającym RGB… samo ruszanie wtykiem jest dużo bardziej czułe i wpływa na obraz, niż przy CVBS.
Przy starych TV, nierzadko przy zabrudzonych pinach w gnieździe EURO przy połączeniu RGB czasem obraz nie „załapuje” całkiem i można zobaczyć jak się cały koloruje, brakuje bieli, synchronizacji i tym podobne.
Dobra, rano trzeba wstać, ale przez Ciebie nie usnę bez sprawdzenia - idę po telewizor, zaraz napiszę jaki efekt.
Sprawdziłem, ale efekt jest niepokojący - na razie podłączyłem tylko samo DVD bez przejściówki i ruszanie kablem na boki powoduje raczej natychmiastowe wyłączenie, bez rewolucji w kolorach. Obraz czasem nieco zafaluje przy tym ruszaniu, czasem pod pewnymi kątami obraz zanim zgaśnie zabarwia się mocno na różowo, ale to tyle. Pytanie, czy to chwilowe różowe zabarwienie (które pojawia się tylko na moment, nie mogę go utrzymać na dłużej) wystarcza do stwierdzenia obecności RGB, czy nie? Tak jak pisałem kable mają wszystkie dziurki zapełnione, więc z nimi jest chyba ok. Telewizor z tego co widziałem w instrukcji też raczej RGB obsługuje.
Spróbuję jeszcze podłączyć DVD do telewizora LCD i zobaczę jaki tam efekt da ruszanie kablem.
Na LCD jest jeszcze „gorzej” - trudno uzyskać jakiekolwiek zmiany koloru nawet przy mocnym wygięciu kabla, raczej obraz gaśnie od razu. Na obu kablach jest identycznie. Jednak na LCD obraz z DVD jest ostry jak żyleta (z samego DVD, nie podłączałem tam komputera), więc wygląda raczej na RGB.
To są kable w środku:
Natomiast to jest obraz z DVD na CRT:
Nie zwracaj uwagi na białą poświatę pod napisem „Zamknij” - po prostu ekran jest brudny w tym miejscu.
Natomiast to co jest dziwne, to wylewający się pomarańczowy kolor z dolnego prawego rogu - na LCD, po połączeniu tym samym kablem, nie ma tego efektu. Z czego to może wynikać? Podejrzewam, że to kwestia kręcenia pokrętłem wewnątrz obudowy, mogę spróbować jeszcze raz nim poruszać.
No dobra - rozkręciłem telewizor i pobawiłem się pokrętłami wewnątrz. Te górne rzeczywiście zmienia ostrość, ale dość dziwnie - jak jest maksymalnie w lewo, to jest nieostro, maksymalnie w prawo - też. Trzeba dać idealnie na środek, żeby ostrość się polepszyła. Dolne pokrętło zmienia z kolei dwie rzeczy - jasność oraz poświatę. Gdy ściemnię za mocno, to wszystkie źródła światła na ekranie zaczynają świecić zbyt mocno i „wylewają” się na boki - tak jak to widać na zdjęciu z DVD. Trzeba znaleźć złoty środek między jasnością a poświatą. Chyba udało mi się to ogarnąć i teraz wygląda to jeszcze lepiej. Co prawda przydałby się jednak pilot, bo zauważyłem, że komputer lepiej wygląda na jednym ustawieniu, a filmy z DVD na innym, więc dobrze by było płynnie to zmieniać, ale spoko - udało mi się ustawić na tyle dobrą jakość, że jestem w stanie pisać na Messengerze z telewizora CRT, więc jest nieźle, a gry wyglądają bardzo fajnie. Więc raczej mam ten RGB, mimo że ruszanie kablem niezbyt wpływa na kolorystykę.
Z zamknięciem tematu poczekajmy jeszcze, aż odbiorę wreszcie ten dosowy komputer, bo to jest główny gwóźdź programu.
Na zdjęciu nieco wyostrzony obraz, który może wydać wam się nieco przeostrzony, ale na żywo wygląda lepiej - mogę go wygładzić, ale mi się bardziej podoba taki ostry.
Tak, bo PS1/2 podobnie jak Amiga miały na wyjściu PAL/NTSC a nie VGA, to zupełnie inne parametry.
Jak najbardziej, o ile rozmawiamy o monitorach do Amigi czyli
Przy okazji, taki monitor miałem, jak zakładałem pierwsze konta mailowe w internecie, więc już chyba wiadomo skąd się wzięło tajemnicze 1084
Ten monitor miał takie same parametry jak telewizor, czyli po prostu PAL i NTSC, zatem dlatego telewizor miał podobny obraz. ale już byle VGA był od niego lepszy. Pamiętaj, że to były lata 80. Dobra karta graficzna z rozdzielczościami 800x600 w owych czasach była w cenie auta, oczywiście nikt wtedy jeszcze nie słyszał o 3D, PS1 pojawiło się dopiero w 1994r.
Szkoda, że o tym wszystkim nie wiedziałem wcześniej Amigi nigdy nie miałem, ani w ogóle żadnej konsoli, zawsze tylko pecet. Ale jestem rocznik 1988, więc z kineskopami miałem wiele do czynienia, jednak ostatnio jakieś 20 lat temu, więc niewiele pamiętam. Lubię stare sprzęty - mam 100-letni gramofon na korbę, 40-letnią wieżę Unitra, 30-letni dosowy komputer i 28-letni magnetowid, więc tylko CRT mi brakowało do kompletu. Czytałem, że stare gry najlepiej wyglądają właśnie na CRT. Jednej rzeczy nie rozumiem - jeśli monitory CRT są tak dobre, że jakością są zbliżone niemal do nowoczesnych monitorów - to gdzie tu ich przewaga w starych grach w stosunku do nowoczesnych monitorów? Podobno maja lepszy czas reakcji, ale czy to tylko to? Czytałem też, że stare gry wyglądają na takich ekranach lepiej przez lekkie rozmycie, więc dążenie do maksymalnej ostrości na CRT też trochę jakby mi się z tym kłóci. Musiałbym to naocznie zobaczyć, żeby się o tym przekonać. Mimo wszystko wydaje mi się, że z tego telewizora udało mi się wyciągnąć całkiem niezłą jakość i jestem zadowolony - w tej chwili dałoby się nawet pracować na Windows 10 i używać go jako zwykłego monitora, ale oczywiście migotanie z bliska byłoby zabójcze dla oczu. Mój plan jest taki, żeby telewizor stał 2 metry ode mnie, podczas grania i oglądania, z tej odległości nadal wszystko jest czytelne i wyraźne, a migotanie nie jest prawie widoczne. Tak więc może nigdy się nie przekonam o tej wyższości monitorów CRT zarówno nad telewizorami CRT jak i nad nowoczesnymi monitorami, chyba że kiedyś coś mi się trafi, ale do pogrania raz w tygodniu ten telewizor raczej sprawdzi się w sam raz, bo podoba mi się jak stare gry na nim wyglądają. Wciąż jednak czekam na ten dosowy komputer - nie wiem kiedy będę go miał, bo naprawia mi go znajomy z innego miasta - ale skoro tam jest rozdzielczość dosowa, to raczej powinno to wyglądać jeszcze lepiej, przynajmniej w teorii. Zobaczymy. Mimo wszystko dzięki wszystkim za odpowiedzi.