Hej mam pytanko a zarazem prośbę o radę. Chciałabym zakupić nowego laptopa nowego do 2tys lecz nie znam sie kompletnie na tym, nie chodzi mi o jakiegos do gier tylko poprostu zeby działał dobrze w pracy. Prosze o rade i dziekuje z gory:)
Procek: Ryzen 2200U lub wyżej / Intel I3-8xxx lub wyzej
(tzn nie patrz na niższe numery, starsze. Te są najtańsze ze współczesnych)
RAM: 8 GB
Dysk SSD 240/256 GB
Ekran FullHD i matowy
System: Windows 10
max w tej cenie, ale mniej nie warto.
Jak da się trafić tańszy bez systemu, to lepiej brać lepszy bez, niż gorszy z Windows.
Bo Windowsa to sobie można pobrać ze strony Microsoftu. Ostatnio przyjęli taktykę “wiecznego triala” i po miesiącu bez aktywacji Windows nadal działa, jedyna różnica to brak aktualizacji (czyli trzeba poszukać innego antywirusa niż wbudowany), brak możliwości zmiany tapety i znak wodny w prawym dolnym rogu informujący o braku aktywacji, w taki stanie będzie działał dowolnie długo.
Nadal da się aktywować kluczami z Windows 7 i 8, jak ktoś do tej pory nie zaktualizował starszego systemu. Jak nie ma klucza, to z czasem się uzbiera na niego pieniądze, a podzespołów w laptopach już się nie wymieni na wydajniejsze.
W przypadku użytkownika domowego mogłoby to nawet przejsć , tak na granicy, ale do telepracy miałbym wątpliwosci natury prawnej, czy tak mozna na okolicznosc kontroli i “wykazania stanowiska” w firmie. Pracodawca często potrzebuje takich danych do wypłaty tzw. ekwiwalentu za włąsny sprzęt.
" Czy oferta bezpłatnego uaktualnienia systemu do wersji Windows 10 jest nadal dostępna?
Oferta bezpłatnego uaktualnienia systemu do wersji Windows 10 dostępna przez aplikację Uzyskaj system Windows 10 (GWX) zakończyła się 29 lipca 2016 r."
" Czy nadal można skorzystać z oferty bezpłatnego uaktualnienia, jeśli system Windows 10 został już pobrany na dysk USB, ale jeszcze nie uaktualniono urządzenia?
Wszystkie uaktualnienia muszą zostać ukończone i osiągnąć poziom ekranu powitalnego do godziny 23:59 czasu UTC-10 (Hawaje) w dniu 29 lipca 2016 r.; jest to termin ogólnoświatowy"
Źródło:
https://support.microsoft.com/pl-pl/help/12435/windows-10-upgrade-faq
"…
1. Postanowienia ogólne.
a. Stosowanie warunków. Niniejsza umowa dotyczy oprogramowania Windows wstępnie zainstalowanego na urządzeniu Licencjobiorcy lub zakupionego u sprzedawcy i zainstalowanego przez Licencjobiorcę…
…
2. Prawa do instalacji i używania.
a. Licencja. Oprogramowanie jest licencjonowane, a nie sprzedawane. Na mocy tej umowy Microsoft udziela Licencjobiorcy prawa do zainstalowania i uruchomienia na urządzeniu (licencjonowane urządzenie) jednej kopii oprogramowania w celu korzystania z niej przez jedną osobę w danym czasie pod warunkiem zachowania zgodności ze wszystkimi postanowieniami niniejszej umowy. Aktualizacja i uaktualnienie nieoryginalnego produktu oprogramowaniem pochodzącym od Microsoft lub z innych autoryzowanych źródeł nie czyni oryginalnej lub zaktualizowanej/uaktualnionej wersji legalną, a w takiej sytuacji Licencjobiorca nie posiada licencji na korzystanie z oprogramowania.
…
5. Autoryzowane oprogramowanie i aktywacja. Licencjobiorca posiada autoryzację do korzystania z oprogramowania jedynie w przypadku posiadania właściwej licencji oraz poprawnej aktywacji oprogramowania przy użyciu oryginalnego klucza produktu lub za pośrednictwem innej autoryzowanej metody aktywacji."
Źródło: https://www.microsoft.com/en-us/Useterms/OEM/Windows/10/Useterms_OEM_Windows_10_Polish.htm
https://www.microsoft.com/en-us/Useterms/Retail/Windows/10/Useterms_Retail_Windows_10_Polish.htm
https://www.microsoft.com/pl-pl/useterms
[edit]
Zapisy o odpowiedzialności, za użytkowanie nielegalnego oprogramowania, są nie tylko w kodeksie karnym, ale również w ustawie o prawie autorskim.
Istotnie, ale moc wiażącą ma akceptowana umowa licencyjna, nie wynurzenia na blogu.
Jeżeli w ramach umowy/procesu aktualziacji nie zawarto warunku dot. czasu aktywacji i było to mozliwe bez ingerencji w program (hakowania), to na blogu moga nawet wpisać, ze aktualizujac W10 zgadasz się na bezpłatną operację zmiany płci.
Sorka, nie żyjemy jeszcze w państwie totalitarnym, gdzie wpis blogowy stanowi prawo.
Aby była aktualizacja, to wpierw musi być instalacja.
A bez licencji akceptacji, nie ma instalacji.
I akceptujemy ją elektronicznie, i nie wysyłamy podpisaną na papierze do MS.
I dopiero po akceptacji, przycisk “Dalej”, staje się aktywny.
W przypadku Windows 10, w trzecim kroku podajemy klucz licencyjny, w 5 kroku pojawia się akceptacja licencji. Jeżeli dobrze pamiętam.
Jeżeli kupujemy komputer bez oprogramowania, to musimy to oprogramowanie zainstalować. Zgodnie z zapisami licencji.
Jeżeli używamy oprogramowanie nielegalnie, to “podpadamy” pod zapisy prawa, m.in. ujęte, w wyżej wymienionych ustawach.
I trzeba jeszcze być świadomym tego, że w Polsce, odpowiadać można nie tylko, za popełnienie czynu zabronionego, ale również za podżeganie (namawianie) i pomocnictwo.
Zachęcam do pogłębiania wiedzy w tym, zakresie (i nie tylko), nie tylko wynurzeń na blogu.
Ot choćby można zacząć tutaj.
Jeszcze tylko zacytuję fragment Regulaminu forum:
"
Jak nie wolno się tu zachowywać? Nie akceptujemy
…
Naruszania praw autorskich (i innych przepisów prawa)
"
I tyle w temacie.
Brawo, to skoro przeczytałeś całą licencję, to wskaż zapsianą w niej datę.
Nie ma daty w umowię, nie ma obowiazku czytania postów z bloga.
Twoja ustawy w żadnym punkcie nie precyzują i nie dopuszczają jednostronnego kształtowania treści umowy za pomocą zapisów na blogu.
Nie, ustawa o prawie autorskim w tym przypadku raczej też nie ma zastosowania, gdyż NIE obchodzimy zabezpieczeń, a wykonujemy czynność za pomoca oryginalnych narzędzi, której w treści licencji lub procesu instalacyjnego literalnie nie zakazano.
Do momentu wprowadzenia do licencji instalatora/aktualizatora daty do której należało to zrobic, to takiej daty nie ma podstawy prawnej wymagać.
Czyli potrzebujesz laptop od razu z systemem?
HP 15 Ryzen 3-3200/4GB/256/Win10 FHD
Budżetowy model z procesorem na poziomie i3U 8 generacji, matryca FULL HD matowa, dysk SSD oraz system w cenie. Niestety 4 GB ram, choć z wolnym slotem na rozbudowę.
Taniej choć ze słabszym procesorem
Lenovo IdeaPad S145-14 5405U/8GB/240GB/Win10
I co, ukraść windowsa czy męczyć się linuksem?
Nie. Można legalnie pobrać Windowsa z serwerów MS i używać przez 30 dni. Po miesiącu nadal można go używać tyle, że nie można zmieniać tapety i tym podobnych głupotek. Sam system jednak zachowuje wciąż pełną funkcjonalność (poza irytującymi powiadomieniami że czas już go aktywować). Można taki system używać tak długo jak długo zajmie nam odłożenie funduszy na wersję BOXową albo na cyfrowy klucz.
Fakt, można.
Używasz tak systemu na swoim PC?
Ja nie. Ale znam takich co kupili nowe kompy bez systemu i już trzy miesiące jadą na takim trialu. Wadą jest też to, że system się nie aktualizuje. Zarówno sam system jak i Defender.
Każdemu wedle potrzeb, zadowolisz się trialem gry to możesz możesz się bawić w triala Windowsa ale jak sam napisałeś, zapomnij o wsparciu czy aktualizacjach.
Takim ludziom zapewne wystarczy związek korespondencyjny bo po co iść na całość.
System warto mieć oryginalny, wsparcie, aktualizacje, stosunkowo bezpieczna bankowość. Niestety wymuszają posiadanie oryginalnego systemu, trial lub brak oryginalnej wersji jest uciążliwa na dłuższą metę.
“Bezpieczna bankowość na Windows” to oksymoron.
Musiałem
Ale, ale… spinając budżet na nowy komputer w takim przypadku nie musisz myśleć o doliczeniu pieniędzy na system. Możesz spokojnie kupić komputer bez systemu zainstalować trial za darmo (przypominam, ze przez 30 dni jest w 100% funkcjonalny i aktualizowany) i dopiero po jakimś czasie wykupić licencje lub wersje BOX. Jest to ogromna zaleta dla tych którzy mają pieniądze już na jednostkę centralną i osprzęt ale nie mają jeszcze funduszy na system. Mogą w takim przypadku cieszyć się już swoim w pełni działającym komputerem kupując system dopiero na przykład przy następnej wypłacie za miesiąc. To ogromna zaleta. I właśnie (między innymi) po to takie rozwiązanie wymyślono.
dlatego napisałem stosunkowo, bezpieczniejsza niżeli bez wsparcia
Dlatego przy takim funduszu lepiej zainteresować się poleasingiem, system w komplecie, gwarancja, dokupić przyzwoitą grafikę, SSD i jeszcze coś w kieszeni zostanie.
Tylko to nie ma sensu, szczególnie …
… zakup zewnętrznej, przyzwoitej grafiki do lapka wyniesie… dużo za dużo.