Komputer nie reaguje na przycisk Power

Witam. Od jakiegoś tygodnia z komputerem działy się dziwne rzeczy. Zaczęło dziać się tak po tym gdy bardzo blisko uderzył piorun. Po tym monitor poleciał do wymiany wraz z ruterem. Monitor był podłączony do gniazdka a ruter do listwy zasilającej do którego też podłączone były głośniki i komputer. Pamiętam że komputer nie reagował po tym na przycisk Power ale po paru próbach odpalił. Z odpalaniem go nie było już problemu przez 2 tyg. Zainstalowałem w międzyczasie nową kartę sieciową bo ta od płyty standardowa przestała (pewnie przez tego pioruna). Tydzień po tym z kartą graficzną zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Zamiast pulpitu miałem cały ekran w jednym losowym kolorze jednakże do momentu pulpitu wszystko widziałem tj. info o kompie, start windowsa (czekaj, zapraszamy). Parę razy normalnie wszystko działało. Po paru razach komp startował ale nie było piknięcia i cały czas czarny ekran. Nie było widać informacji typu wciśnij klawisz aby wejść do biosu itp. Wsadziłem starą kartę graficzną no i miałem spokój przez parę dni. Dodam jeszcze że komputer jak brat mówił parę razy mu się sam uruchamiał ponownie tj. nie wyłączał się nagle tylko tak jak przy manualnym uruchomieniu win z paska. Potem znów komputer nie reagował na przycisk Power a jak odpalił to cisza i czarny ekran. Grafika sprawna bo mam ją aktualnie w 2 komputerze. Dziś wymieniłem zasilacz (nowo kupiony), wsadziłem nową kartę (używka) i wymieniłem pastę na CPU. Niestety komputer się nie odpalał. Po paru próbach udało mi się go uruchomić ale nie było piknięcia żadnego a powinno coś być bo miałem wyjęta grafikę i wszystkie kostki ram a wiatraki kręciły się . Wyłączyłem go i włączyłem znów. Dopiero przy 3 wciśnięciu Power odpalił no i powtórka z wyżej a 3 raz już mi się go nie udało odpalić. Kontrolka na grafice i płycie świeci na zielono. Myślałem że może coś urwałem jak odpiąłem przedni panel więc próbowałem go odpalić przez styki na płycie ale nic nie reaguje. Wychodzi na to że zostaje płyta lub procesor ale może coś jeszcze poradzicie. Dodam że na 30 minut wyjąłem baterię biosu ale też nic nie dało.

Zasilacz: https://www.silentiumpc.com/pl/product/elementum-e2-450w-80plus-eu-bulk/

… a instalacji w domu nie spaliło przy okazji? Bo ona by chyba pierwsza ucierpiała, z całego posta wynika, ze mmusisz dorwać płytę i pozostały sprzet do niej podpiać i się upewnisz. Nic więcej, nic mniej.

POSTU nie robił. Jesli poszedł router, mimo listwy to i na płycie, procesorze coś mogło pójść nie tak. Gdyby chodziło tylko o pomiary zasilacza to na YT jest mnóstwo filmików. Co do płyty sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Tu juz potrzebne sa narzędzia.
Dlatego polecam jakiś serwis.
Dlaczego? Przeczytaj. Tak z ciekawości. To tylko fragment, darmowy.

Właśnie nic w domu z elektroniki nie padło. Tylko monitor, który był podłączony bezpośrednio do gniazdka i ruter, który był podłączony do listwy tak samo jak komputer z głośnikami. W dodatku po tym gdy komputer był wyłączony a głośniki włączone to one tak buczały. Po włączeniu komputera od razu przestawały no i po wyłączeniu ich włącznikiem na subwooferze.

No to prawdopodobnie powstało przepięcie, głośniki na wyłączonym powinny być cicho a impuls poszedł po płycie do karty.

Po tygodniu gdy miałem już dostęp do internetu po podłączeniu kabla ethernet komputer nie reagował. Pomogła instalacja nowej karty sieciowej więc myślę że to też przez to walnięcie i że przez to płyta mogła w jakiś sposób się uszkodzić.

W domu tego nie sprawdzisz. Niestety.

Na aktualnym komputerze gdy go wyłączę a głośniki zostawię włączone już nie ma takiego buczenia jak na tamtym kompie.

No to prawdopodobnie płyta, powiedz lepiej co za ofiara, zobaczymy czy jest sens kupić nowa płyte i naprawiac, bo na dobra sprawę… lepiej chyba było go utylizować, nie wiadomo co i kiedy jeszcze pójdzie.

Asus P5N-D - https://www.asus.com/pl/Motherboards/P5ND/
CPU: Intel Core 2 Quad Q8300

Komputer i tak miał być zmieniany za parę miesięcy więc co najwyżej w ruch poszła by używka.

edit: Myślę jeszcze żeby wyjąc procesor i sprawdzić czy może coś na nim widać po tych przejściach. Jest wgl. jakaś opcja go sprawdzić bez wkładania do innego kompa bo nie mam gdzie a korzystam z kompa na procku AMD.

Nie, jak sobie to wyobrażasz? Możesz najwyżej zobaczyć opalenie, ale nie bezie.

Mógłbyś coś polecić z używek żeby przez parę miesięcy popracowało do póki nie uzbieram na nowy komputer? Fajnie by było może płyta + procesor nie gorszy od obecnego lub osobno płyta i procek pod nią.

Jeżeli na parę miesięcy to widzę tylko najtańszą płytę do quada, jak nawet wyjdzie dokupienie procka, to w 100 się zamkniesz. Zakładając brak gier do wymiany komputera, … wystarczy :wink: Wiecej bym na maszynę do pisania nie wydawał już.

Oczywiście że jest. Gdyby chciało sie czytać to byś wiedział. Link podałem.
Tylko że trzeba mieć narzędzia i wiedzę jak je używać.
Serwis. Albo kup sobie nówkę.
Tylko czy jak się przewrócisz i po tym noga będzie Cię mocno boleć to w internecie porad u takich " lekarzy " będziesz szukać?
Czy tez pójdziesz do serwisu ( Przychodnia ) a tam ci nogę prześwietlą a lekarz podejmie decyzje co dalej.
Tu co najwyżej powiedzą… Obetnij nogę i wstaw sobie protezę.

Zakup narzędzi lub dawanie do serwisu płyty za 50 zł z osadzonym na niej prockiem za 30 zł… koszt ekspertyzy przewyższy zakup drugiej na Allegro. Jeżeli chodzi o przeczekanie i mu nie przeszkadzała wydajność, to za grosze wymieni…

Wraz z wymianą płyty przeprowadziłbym test pamięci.

https://allegro.pl/kategoria/podzespoly-komputerowe-plyty-glowne-4228?bmatch=baseline-n-cl-dict4-eyesa-bp-ele-1-2-0730&typ-gniazda-procesora=Intel%20Socket%20775&typ-obslugiwanej-pamieci=DDR2&offerTypeBuyNow=1

Jest w czym wybierać. Przed kupnem trzeba sprawdzić czy płyta obsługuje quada.

A skąd wiesz ze płyta? Może zasilacz. Moze jedno i drugie.
Moze to tylko jakiś drobiazg. Np. kość biosu. Na oko nie sprawdzisz.
Jesli mu na tym gracie zależy to serwis, jeśli nie, to nowy komputer, tym bardziej ze jest planowany. Jaki sens wywalać pieniądze na wskrzeszanie trupa
Jego pieniądze jego decyzja.

Bo czytam :wink:

Programowanie kości biosu 300 zł, wymiana pewnie niżej 100 nie zejdzie. Płyty od 50 zł…

Taki iż w chwili obecnej nie stać go na zakup nowego, a zakup używanego poleasingowego będzie znacznie droższy od “wskzreszenia” Quada. Szybciej więc zbierze na nowy a żadnego ni quada ni leasingowca nie pchnie potem w godziwej cenie - rynek jest przesycony złomem do utylizacji :wink:

Widziałem twój link ale gdy zobaczyłem jakich narzędzi trzeba to pomijałem dalsze kroki bo i tak ich nie posiadam. Z tak starym komputerem nie opłaci mi się iść do serwisu. Wolę wydać 100/150zl na płytę i procek pod nią żeby parę miesięcy można było sensownie na komputerze pracować bo aktualnie na 3 GB ramu i procku Athlon 4000+ 2.2Ghz i grafice gt210 nawet proste przeglądanie internetu jest nużące. Zasilacz nowy i markowy jak zresztą widać w linku w pierwszym poście. Nawet po wyjęciu wszystkich kości RAM komputer nie odpala więc można je odznaczyć. Więc patrzę tylko na używki.

Dzięki za linka coś się wybierze.