Koniec blogów

Ludzie!
Wszyscy kasują konta przez te dwie literki! Jak to zauważą to i forum zniknie. Wrrr, nie! Potem newsów coraz mniej i w końcu błąd 504, czy jakiś tam, bop strony o takiej nazwie domeny nie ma. Szkoda o tym myśleć…
Trza coś, tzn. WP musi coś zrobić, by nie tracić userów…

Widocznie na tym im nie zależy. No bo kto normalny pozwalałby na mocne tracenie użytkowników / subskrybentów? Każdemu chyba powinno zależeć, na tym, co posiada, by to dobrze się utrzymywało, działało, nie?

nie.
Anonimy generują lepszy ruch

Chodzi Tobie o boty i AI? To trza się tego pozbyć, tych botów / AI.

Nie chodzi o boty czy AI.

Jak Napiszesz artykuł i pozwolisz na komentarze ale będzie ktoś pilnował kultury wypowiedzi to wygeneruje to mało otwarć.
Ale jak dasz wolną rękę, pokażesz jak kretyn przez 20 min wali głową o ścianę, że leje się krew i do tego mu dopingują podobni jemu.
To będą tam setki tysięcy otwarć i polubień.

Nie liczy się to „co się posiada”, a co zarabia. Piszę mało tekstów technicznych, bo nikt ich nie czyta, więc nie zarabiają. Z blogami było to samo.

1 polubienie

Jakby blogi były o teście kamerek do nagrywania majtek, lasek w autobusie, to pewnie lepiej by się klikały. :stuck_out_tongue:

Jak na to patrzę to cieszę się, że na forum jestem zalogowany „na lewo”, tzn. po staremu, bez konta WP. Muszę się tylko pilnować, żeby przez przypadek nie usunąć sobie forumowych ciasteczek, bo wtedy to… żegnaj forum. :sweat_smile:

Szkoda, bo twoje teksty świetnie się czyta. Czy w ogóle rozważałbyś pisanie po angielsku, żeby dotrzeć do większej liczby użytkowników?

Bo napisałeś nie z tego konta. :wink: Albo zmieniłeś nazwę, nie wiem.

Każdy ma prawo do swojej decyzji i zawsze tak możesz zrobić. Jedni usuwali konta, inni je zostawiali, ale przestawali pisać, jeszcze inni zagubili dane do logowania, a inni po przejściu na (idiotyczny i durny) 1login nie uaktualnili metody logowania. I ja wcale się nie dziwię, bo obecne DP to tylko nazwa. Jeszcze inni po prostu umarli i też ich tu (i wszędzie indziej) nie ma.
Ja jestem, bo lubię forum. Lubię ludzi tu piszących, nowe posty, oraz atmosferę, która tu panuje. Każdy, kto kulturalnie wypowiada swoje zdanie jest szanowany.
Z konta 1login korzystam też do zakupu telewizji WP (Eleven, które transmituje F1), oczywiście także do e-maila, a raczej e-maili, które mam. Niektóre od ponad ćwierć wieku. Trochę by mi było szkoda. :wink:
image

Zrobiłbym to, gdybym miał kiedy. Ale nie mam. Mam trzy prace, jestem już trochę za stary na jeszcze jedną :smiley:

Czyzby naprawdę użytkownicy odchodzili? Ja snię?

DP się konczy?

Ja 1Logib WP mam. Nie narzekam.

Dobranoc. Nie czas na pisanie.

Hejka

Ja uważam, że masowo userzy odchodzą, bo mocno przeżyli koniec bloga.

Ja nie odchodzę. Bloga nie pisałem. Jednak kiedy bym pisał bloga, to co, no pokopiowałbym wpisy do plików DOCX od Worda, cvzy tam jakiegoś PDF i zapisał w chmurze, bo co zrobię więcej. Konto i tak by zostało.

Jeśli YouTube by się kończyło (no i mój kanał, który mam od kwietnia 2018), to co zrovbię… Zapisałbym najlepsze filmy na dysku / w chmurze i tyle. Konto Google by zostało, bo Dysk Google zostaje dalej i inne usługi też.

Zbytnio przeżyliście koniec bloga. Przez to się stąd „ewakułujecie”. Tyle. Forum jest. kłopot? Zawsze można poklikać w ekran telefonu, klawiaturę i napisać, nie zaszkodzi…

Ja czasem coś napiszę, uważacie, że głupoty piszę, wg. mnie nie, to moje teksty…Ban’ów nie mam, nikt mi nie broni…

Tyle, słowem: bardzop się dołujecie…

Widzę, że tobie by nie przeszkadzało nawet jakbyś była sam na forum. Dyskusja ostra by trwała w najlepsze.

Po pierwsze, ja mężczyzna.

Po drugie, no, samotny na forum już by mi przeszkadzała ta sytuacja.

Tym tekstem chciałem zobrazować Wam, że zbytnio przeżyliście kasowanie funkcji bloga…

Forum też pustoszeje? Tak? No to pisałem Wam, żeby stworzyć np. własną grupę FB, to ktoś stwierdził, że za późno, nie czaję… Czasy się zmieniły, czy co?

Ja chyba wiem: po wykupieniu DP przez Wirtualną Polskę wszystko się skaszaniło i to jest przyczyną obecnej sytuacji, nie czasy itd. Po prostu ludzie odchodzą, bo nied podoba im się to, co z DP zrobiła Wirtualna Polska S.A. Tyle.

C oldZlot, HotZlot, konkursy… Gdzie to wszystko teraz? Kanał YT był.

Tyle. Ktoś uznał, iż DP to teraz kolejna WP’owa strona, jak ta z wiadomościami itd… Brakuje takiego kontaktu z czytelnikami…

To nie tak, że „przeżyliście”, bo pewnie chodzi o mnie.
Ja po prostu nie mam ochoty już zaglądać na ten szyld. Usunięto ostatni zaczep jaki mnie tu trzymał.
Oczywiście, można dopowiedzieć, że przecież jest forum. Owszem jest, ale ludzi z którymi chciałbym pogadać można tu zliczyć na jednej dłoni, a do tego mam prywatne komunikatory. Zdecydowana większość tematów na forum mnie już nie interesuje, a trzymanie konta DP zupełnie straciło dla mnie sens.

To moja decyzja, po prostu. Zamykam jeden rozdział i kontynuuję obecny.

puk, puk … 2025 rok.

Owszem „czasy się zmieniły”. Teraz nie ważny jest użytkownik, a tabelka.

Nic a nic, przez te wszystkie lata może przeczytałem tu 5-6 wpisów na blogach. Nie podobała mi się ta forma (wielkie obrazki + minimalizm tekstowy), więc nie dotykam tego.

Cóż. 14 grudnia 2012 (czyli na tydzień przed zapowiedzianym przez Majów końcem świata) opublikowałem na blogu dp, mini opowiadanie pt: „Shutdown”. Pasuje do obecnej sytuacji z blogiem :wink:

Miałem w nocy objawienie. Konkretnie polegało to na tym, że zobaczyłem wysokiego gościa ze skrzydłami na plecach zza których biła jasna poświata. Moja pierwsza myśl była mniej więcej taka, że chyba ktoś sobie jaja robi. Skrzydlaty dżentelmen widać był świadom tych słów bo uśmiechnął się i usłyszałem jak powiedział głosem za który stacje radiowe zapłaciłby krocie:
– Spokojnie, to projekcja bezpośrednio do twojego umysłu.
– Projekcja? – muszę przyznać, że czegoś takiego nie oczekiwałem.
– Tak – powiedział Skrzydlaty – Jestem jednym z programistów symulacji kwantowej w której żyjesz. Wtedy pomyślałem, że to Pangrys z djDziadkiem mnie wkręcają.
– Nie rób takiej zdziwionej miny, przecież już od dwustu lat o tym wiecie – kontynuował a ja doznałem nagłego olśnienia i przypomniałem sobie o Thomasie Youngu i jego doświadczeniu polegającym na przepuszczeniu światła przez dwie blisko siebie położone szczeliny.
– Dokładnie tak – zamachał skrzydłami – tak się u was objawia nasze zarządzanie energią.
– Czyli tworzycie fizyczny obraz tylko wtedy kiedy ktoś na niego patrzy? – postanowiłem się upewnić – I po jaką cholerę masz te skrzydła? – Taka moda.
– Przyszedłeś zaproponować mi czerwoną pigułkę? – postanowiłem przejąć inicjatywę.
– Nie wiem co to jest pigułka – odpowiedział – Ale to nie jest ważne. Piszesz bloga na dobrychprogramach i to jest ważne. Powiem wam, że wtedy mnie zatkało. Byłem pewny, że pogadamy o efekcie Greisena–Zatsepina–Kuzmina a ten mi tu z blagiem wyskakuje.
Po chwili udało mi się odzyskać mowę – Tylko, proszę, nie mów mi tylko, że wpisy o Windows 8 i nowi moderatorzy są błędami w twoim kodzie?
– Koty – powiedział a skrzydła jakoś mu się zmniejszyły, poświata też wyblakła – odpowiadam za symulowanie kotów.
Pomyślałem, że to może wyjaśniać jak doszło do tego, że Max gadał ze swoim kotem.
– Dobra, wszystko fajnie ale czego chcesz ode mnie? – zapytałem.
– Kończymy ten projekt – powiedział – wyłączenie symulacji od dawna było zaplanowane.
– Majowie mieli rację! – wyrwało mi się.
– Znowu będę musiał szukać pracy – mówiąc to pomachał skrzydłami – a obecnie jest z tym ciężko.
– Po co mi to mówisz? – byłem naprawdę ciekawy.
– Napisz o tym – odpowiedział – został wam tydzień.
Chwilę potem zniknął. Nam został tydzień. Obserwujcie koty.

Jakoś to mi kojarzy ze zlepkiem kilku książek :stuck_out_tongue: Coś w tym z Harrisona i blisko serii SF „Stało się jutro” :wink:

Podobało mi się to.

Czytał mi ten tekst syntezator mowy wbudowany w Edge. No i przed snem. ;o

Serio, śniło ci się to kiedyś i pamiętasz tak szczegółowo?

Nie. To taka forma literacka, która nazywa się: short fiction :slight_smile:

Hmm… czyli moje wszystkie wpisy odeszły w niebyt ? Smutne to :frowning: