Koniec świata

Monczkin , liczniklicznik postów już tu nei działa więc nie oskarżysz nas o nabijactwo 8)

Najbardzie prawdopodobne jest że ludzi sami się wykończą (wojny,choroby itd.) a zaraz potem że słońce spali nasza planete ( jutro to ja sie chyba ugotuje,ale to jeszcze nie teraz).

eeeeeee tam, takie cos kazdy moze wymyślić sam, np. napisze tyaiace przepowiedni a ktoras sie potwierdzi to wezma mnie za wizjonera, bo przecierz kazdy umie “przepowiedziec przyszlosc” np. co bedziesz robic jutro, np. jutro ja jade na jezioro nie znajac dobze drogi, i przepowiadam ze sie zgubie (calkiem prawdopodobne) wiec jak sie to sprawdzi to, to znaczy ze umiem przpowiadac przyszlosc???

Pomyście sami te przepowiednie (nie tylko o koncu siwata) sa napisane uniwersanym jesykiem czyli takiem ze bardzo duzo mozna pod nego podpąć

z tego co pamiętam to tajemnice były 3 :hahaha: ale 7 też ładna liczba :smiley:

nie o śmierci Ojca Świętego, tylko o zamachu na Jego życie

To już się stało :smiley:

Podobno koniec świata miał być dwa lata temu :lol:

ja tam nie wierze w przepowiednie!pozdro!

???

A kto powiedział, że przepowiednie czyta się dosłownie?

Popatrz na herb aktualnego Papieża

benedykt5ys.jpg

hmm.

Nigdy o tym nie pomyślałem. :slight_smile:

:o :o :o :o :o :o

Ale papiez mial byc oliwkowy a nie czarny :stuck_out_tongue:

Poza tym jezeli ma byc koniec swiata to nie gadajmy o tym tylko zacznijmy robic cos bardziej zajmujacego i interesujacego:P

CARPE DIEM!!

:o :o :o :o :o

Coraz lepiej. :lol:

Hmmm… biorąc pod uwage powyżesze cytaty i “przekazy”, które usilnie próbował wpoić nam nasz forumowicz Tomek23 ( :lol: ), można ułożyć z tego pewnego rodzaju układankę :wink: Kto wie…może coś w tym jest :smiley:

Moj sąsiad wrócił trzeźwy do domu :shock: ! Konie świata! !!

koniec swiata lduzie zrobią sobie sami juzż sie to zaczyna irak itd stop war

gdzies bylo ze w koniec swiata trupy zaczną wychodzić na olimpiadzie z ziemii :lol: :lol:

Chyba igrzysk. W 2011 igrzysk nie bedzie ale w 2012 hm… z tego co mi sie wydaje to w beda w Londynie.

No i wszytsko zaczyna sie zgadzac… ale ja w to nie wierze… :stuck_out_tongue:

fragment 3ciej tajemnicy:

‘‘szedł modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał na swojej drodze; doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego Krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku’’

zawsze sobie coś przeinaczę :smiley: :smiley:

wszystko mozna zinterpretowac na milion sposobów, zawsze którys sie sprawdzi ; P