Umiecie układać kostkę Rubika? Ja jakiś czas temu nauczyłem się kostki 3x3x3 i trochę mnie to wciągnęło. Do nauki zmotywowały mnie m. in. fakt że podobno tylko 3% ludzi na świecie to potrafi (nie znalazłem informacji czy potrafi układać czy nauczyć się układać). Ciekawą informacją jest też liczba możliwości pomieszania tradycyjnej kostki: 43 252 003 274 489 856 000 (43 tryliony). Mimo tej liczby obliczono komputerowo że każdy przypadek da się ułożyć w max 20 ruchów. Z dodatkowych ciekawostek sam wynalazca po rozburzeniu kostki męczył się miesiąc żeby ją ułożyć.
Mój syn w kilkanaście sekund układa, a ostatnio jakąś większą od standardowej nabył. Ja układałem jak to weszło, za komuny. Kostki były toporne, kiepski plastik i naklejki, nie było internetu, żeby zobaczyć jak się szybko układa, więc się wtedy kilka dni zeszło.
Fajna zabawa, warto kupić oryginalną, bo lekko chodzi i jak ktoś robi na czas to ma spore znaczenie.
Totalnie się nie zgodzę. Są duuuuużo lepsze kostki w niższej ceni niż oryginał. Jakby trzeba było mogę podesłać kilka modeli.
ja ze standardowych sześciennych posiadam kostki od 2x2x2 do 7x7x7. Zwłaszcza te duże to świetna zabawa. Moja ulubiona to 6x6x6
Fajny wynik, dla mnie nie osiągalny chyba. Dodam że Polska me rekordzistę świata w średnie w kostce 3x3x3 - średnia z 5 ułożeń nieco ponad 5 sekund (średnią w tej konkurencji liczymy odrzucając najgorszy i najlepszy czas a z pozostałych trzech czasów średnia arytmetyczna).
z niestandardowych mam takie.
ta z pięciokątem jest łatwa. właściwie oprócz tego że więcej przekładania, to łatwiej się układa niż 3x3
3x3 układam w około 2 minuty.
Również nie zgodze się że warto kupić oryginał. Szybciej i przyjemniej nawet chińskie za parę złotych chodzą.
natomiast 4x4…
4x4 jest spoko do ostatniego rzędu.
i tam w 50% przypadków pojawia się problem „parzystości krzyża”… tam jest jakiś algorytm, który ma około 20 ruchów.
nie znam go i za każdym razem próbuję (na czuja).
nie doszedłem jeszcze do tego. Oczywiście z internetem każdy potrafi to zrobić, ale nie o to do końca chodzi.
Pierwszy raz 3x3 układałem około tygodnia bez algorytmów. Oczywiście to nic nie mówi, bo przecież nie przez 24 godziny.
wbrew pozorom 2x2 też jest ok.
kiedyś kupię sobie kostkę rubika taką:
UKŁADANKA MIRROR + podstawka do kostki rubika 11325957484 - Allegro.pl
standardowa 3x3 w zasadzie, ale trzeba patrzeć nie na kolor, a na kształt.
Kiedyś miałem kostkę w pracy. 3x3. i zrobili mi psikusa. przestawili klocki ( da się w niektórych) .kurde 30 minut wąątpienia w swoje zdolności poznawcze. Wiedziałem że coś jest nie tak, ale zwalałem na siebie. po 30 minutach sie skapłem i chłopaki trochę śmiechu mieli.
Polecam. fajna manualna rozrywka - do siedzenia na spotkaniach spoko. odstresowuje. no i ćwiczy trochę umysł.
Nie wiem, mnie to bez różnicy, ale miał jakieś Chińskie polecane i woli oryginał. Ja się akurat nie znam.
A to w ogóle trudne? Podany wiek dziecka 3+, więc może jakaś łatwa mega? Ale wygląda fajnie.
tak samo trudne jak 3x3. To jest w zasadzie kostka 3x3, ale wygląda fajnie i trochę trzeba sie poprzyglądać żeby ułożyć.
„+3” chyba odnosi się do połykania części
Generalnie kostki ze ściętymi bokami tak jak tu:
MoYu 3x3x3 Układanka + Podstawka do kostki rubika 11547475853 - Allegro.pl
układają sie lepiej niż kostki proste, takie jak ta:
KOSTKA LOGICZNA 3x3x3 UKŁADANKA GRA ŁAMIGŁÓWKA 6CM 10899014214 - Allegro.pl
także polecam te pierwsze.
Kupie w takim razie tą Mirror bo fajnie wygląda.
Polecam się nauczyć tego algorytmu. Jest potrzebny we wszystkich kostkach powyżej 3x3x3. Fakt jest jednym z najtrudniejszym ale bez niego ani rusz.
Pewnie chodzi o obrócenie rogu. Nie dość że w większości się da to ja sam kiedyś zrobiłem sobie psikusa. Kostka mi spadał na ziemię i róg sam się obrócił. Teraz w miarę szybko jestem się w stanie zorientować że coś jest nie tak ale wtedy niezłą miałem konsternację. Ja póki co mam w kolekcji wszystkie kostki które występują na oficjalnych zawodach WCA. Mirror jest na liście do kupienia. Zaraz obok kostki Gear. Generalnie sporo kostek rozdałem głownie dzieciakom i spora część z nich nauczyła się układać 3x3x3. Na zdjęciu poniżej wszystkie oficjalne układanki (część mojej kolekcji bo większość się dubluje):
Fajna kolekcja. . Te 7 ścienne ciężko się układa? Wyglądają groźnie.
Ja pamiętam takie kostki
Zacinało się to trochę, odłaziły naklejki. Ale zabawa i tak była a sama kostka w owych czasach tania jak barszcz. Dzisiejsze kostki, zwłaszcza te bardziej markowe kosztują dzisiaj tyle ile dwie wypłaty w czasach PRLu :-).
Fajne są takie różne zainteresowania, poza graniem na komputerze.
wow!
fajna kolekcja.
Co do algorytmu, to chyba przy nieparzystych nie jest potrzebny. 5x5 na przykład?
ale mogę się mylić
Fajne są takie różne zainteresowania, poza graniem na komputerze.
Ja nie gram za bardzo
We wszystkich parzystych występują tzw. parity Są ich dwa rodzaje: jeden ten długi przy parzystości krzyża:
Drugi przy parzystości krawędzi:
We wszystkich kostkach powyżej 4x4x4 ten długi algorytm może być potrzebny do ułożenia ostatniej krawędzi np.:
Ostatnio jak byłem u znajomego to wyciągnął mi taką drewnianą kostkę kupioną gdzieś na wycieczce w podstawówce (kolega ma prawie 50 lat). Ależ się namęczyłem żeby to ułożyć. Musiałem trochę improwizować bo brakowało niektórych naklejek.
Algorytmy ze strony kostki.popex.pl
Nie wiem, jak on to robi…
W Polsce mamy dużo dobrych zawodników w układaniu kostek bez patrzenia. Czy to pojedynczych kostek czy konkurencja multi. Konkurencja multi polega na zapamiętaniu i ułożeniu w ciągu godziny zadeklarowanej liczby kostek. Na wynik bierze się ilość ułożonych kostek pomniejszony o różnice między zadeklarowanymi a nieułożonymi. Poniże filmiki z rekordów świata w multi i singlu:
Bardzo fajny temat. Układanie z pamięci na powyższych filmikach - rewelacja.
Widzieliście te gigantyczne kostki? Jak dla mnie to jedynie dowód że można taką skonstruować. Zabawa raczej nie dla wielu. Tak czy inaczej jest to ciekawostka.
Jak ktoś umie układać 7x7x7 to każdą większą też ułoży. Najczęściej jednak nikt nie robi tego więcej niż raz. Mało kto ma taką na własność. Najczęściej są pożyczane ze względu na cenę. Od choćby taka 21x21x21:
https://strefa-kostek.pl/moyu-21x21x21-5375.html#/44-kolor-color_bright
Zaczynam wierzyć w cuda…
Takie niesamowite rzeczy robią a chłopak mierzący czas klika na telefonie i nawet nie jest zainteresowany tym, jak ten geniusz to robi…
Jakby mi ktoś opowiadał o takim dokonaniu - to bym go wyśmiał…
A jednak…
Nie potrafię w ogóle ogarnąć jak oni to robią…dla mnie są - nie wiem nawet jak ich nazwać.
Sorry, dla mnie jest to bezsensowne, bezproduktywne zajęcie i marnowanie czasu. Życie jest naprawdę zbyt piękne i fascynujące by marnować czas na układanie kostki. Nigdy tego nie zrozumiem.
Poza tym zobaczcie na tych największych „wymiataczy” kostkowych jakie to chude patyki i nerdy. Więc zdrowiu to też raczej nie służy.
Ja nawet nie próbuje się nauczyć układać bez patrzenia. Taki poziom koncentracji jest dla mnie nie do osiągnięcia. Mamy w Polsce przekozaków w tej kategorii. W pierwszej 10tce światowego rankingu jest ich aż pięciu:
Rankingi | World Cube Association
Napisał człowiek, który traci czas na czytanie wpisów, które go nie interesują i zadający sobie trud na pisanie w takim temacie.
Za to siedzenie przy komputerze jak powszechnie wiadomo wpływa fantastycznie na cerę i leczy zajady.
Stary, życie jest takie, że jeden zbiera znaczki, inny gra w WOT a inny układa kostki. To jakie emocje wywołuje
u kogoś dana czynność, to sprawa tej osoby. Dla mnie np. kompletnym nonsensem jest oglądanie zawodów, co mnie np. obchodzi, że jakiś tam Ziutek kopie piłkę, czy inny Franek skacze? Ale milion innych osób odczuwa w związku z tym emocje i sprawia im to przyjemność.
No nie, też nie jest zdrowe. Ale na pewno bardziej ciekawsze niż układanie kostki. Możesz sobie na przykład pooglądać gołe baby w necie.
Wszystko jest ciekawsze niż układanie kostki. Nawet spacer po pustyni.
O wiele ciekawsze są szachy na przykład. Bo tutaj mamy jakiś pojedynek umysłów. Dwoje ludzi staje do rywalizacji. A kostka? Błagam was.