Pisała tu jedna dziewczyna o problemie z iPhonem i Apple Pay i wymienili jej na nowy w serwisie Apple. Jakoś większych problemó∑ z tym nie miałą.
Ja od siebie mógłbym napisać o Gigabyte, którego miałem zarówno płyty główne jak i karty graficzne i ich serwis to po prostu jedna wielka masakra. Za każdym razem 2-3 miesięczne katorgi sklepu i ich serwisu lokalnego, w którym owe rzeczy kupiłem. Odsyłają sprzęt do znudzenia twierdząc, że naprawiony i jakby mogli odpisali by temu sklepowi i mi końcowemu klientowi “Co wy k… chcecie przecież naprawiliśmy”. Za każdym razem sklep wolał pójść mi na rękę i wymienić sprzęt na ich koszt bo sami rozkładali ręce.
Co do ekranów mam iPhona 7, miałem z 10 na Androidzie i nigdy mi nie pęk ekran. Czasem wypadł na chodnik z ręki, leżał wtedy ekranem do chodnika, ale nigdy ani ryski i to zarówno na topowych Androidach jak i Xiaomi. Jak widze czy słyszę ludzi, że pęk im ekran zastanawiam się co oni z tym robili, rzucali o chodnik, o ściane, skakali po tym, walili pięścią, nie mam pojęcia. Owszem mam chrzesniaka 17 lat i w gimnazjum mając iPhona 5s bodajże rozwalił go, ale własnie wtedy się uświadomiłem, że rzucał nim jak piłką, która się odbije od ściany z jakiegoś kałczuku czy czegoś i popękały ramki od ekranu.
Czy kupisz za 2 tys. czy za 10 tys. To szanuj sprzęt tak jak samego siebie.
Nie dziwię się, że Apple robi problemy bo jak nie wiem sprzeda 10 tys sztuk, a 100 się popsuje to szukają powodu i albo ferelne sztuki, albo ktoś nie prawidłowo uzywa.