Potrzebuje kupić laptopa przed czerwcem. Ostatnio pojawiła się świetna oferta na Legiona 5 z CPU Ryzen 5 4600H i RTXem 2060 i 8GB ramu, bez systemu, za 3199zł. Ram bym rozszerzył sam do co najmniej 16GB. Laptop ma baterię 80Wh, co jest dla mnie bardzo istotne z uwagi na zastosowania o których wspomnę później. Chciałem docelowo coś z Ryzenem 4800H, jednak nie było wypuszczonych Legionów, z 4800H, z baterią inna niż 60Wh. Jest to wersja z matrycą 120Hz, która podobno jest wyjątkowo kiepska. Zamówiłem laptopa z odbiorem w sklepie. Cały czas się zastanawiam czy go odebrać, ponieważ zaraz mają być nowe laptopy z procesorami Ryzen 5000.
Jestem tegorocznym maturzystą. Laptopa będę potrzebował na studia informatyczne. Poza tym będę programował w Android Studio i używał ciężkich IDE typu PyCharm/Intellij Idea. Będę też sporo wirtualizował, używał kontenerów itd. Chciałbym czasami pograć, stąd RTX2060. Martwię się że 4600H może z czasem okazać się zbyt słaby. Jestem w stanie wydać więcej niż kosztuje ten Legion, ale jak zobaczyłem ceny preorderów Tufa z 5800H i 3070 (od 7500zł bez systemu), to jakoś nie jestem przekonany że warto czekać. Laptopa będę nosił w plecaku. Szkoda żeby drogi laptop został uszkodzony w taki sposób. Jeśli miałbym kupować coś z nowych to pewnie byłby to Asus Zephyrus lub Lenovo Legion 5 z 5800H i RTX 3060.