Laptop do bankowości internetowej

Czytałeś w ogóle co wyżej napisane. Dziołcha jak poparzona zareagowała na słowo Linux, a Ty jeszcze raz proponujesz jej to samo?
To już z Twojego zestawienia zaproponowałbym jej tego Chromebook’a - ale Krysia się uparła, ma być Windows 10 i kropka.

Ekonomia.
Zakup takiego laptopa to już na starcie ryzyko dodatkowych inwestycji. Dysk , bateryjka, to jest już prawie pewne, że długo nie pociągnie :wink:

Dodatkowo, mogę się mylić, ale obserwując acera rodziców to dostrzegam, użycie procka w 100% jak w grę wchodzi core duo i połączenie szyfrowane do banku :wink:

Mój Fujitsu ma 12 rok, wejście na stronę banku nie robi na nim żadnego wrażenia. T3220 (bodajże) i 3GB RAM. Jak się zakręcisz, to dostaniesz taki za czteropak. Na pokładzie Manjaro. Można tak skonfigurować, żeby użytkownik logował się automatycznie, a ikona przeglądarki była na pulpicie. To naprawdę żaden wyczyn.

A Chromebooka poleciłem, bo to świetne rozwiązanie dla kogoś, kto chce by było bezpiecznie i bezobsługowo.

Może trzymajcie się tematu, bo autorka zadała sprecyzowane pytanie… poza podstawowym parametrem czyli ceną :wink:

A oni piszą, piszą…

images
…sorry, ale musiałem. Niesamowicie bawi mnie taki klub wzajemnej adoracji.

Nie chce używanego po złych doświadczeniach z używanymi. Nie chce linuksa bo sie na tym nie znam kompletnie i nie miałam żadnego kontaktu z nim tak samo jak mój partner.
Cena to im mniej tym lepiej , ten asus vivobook za ~1000zl wydal mi sie ok bo jest mały i ma te 4gb ramu i 64gb dysk a nie jak kiano 32.
Myślałam ze do takiego podstawowego i z mojej strony prostego procesu jakim jest otworzenie strony banku(aplikacja na androida nie ma wszystkich opcji jakie ma strona na laptopa) i zrobienie przelewu, zakładanie lokat, rezerwacji lotniczych taki asus za ~1000zl wystarczy.
Wydaje mi się ze z takiego taniego laptopa użytkowanego tylko do wyżej wymienionych czynności bedzie bardziej komfortowe i bezpieczne niz z smartfona.

1 polubienie

No i super. Wybrałaś i po sprawie. Zaznacz w wątku, że problem rozwiązany, bo tak…

Ciekawe dlaczego na Surface nie ma żadnych problemow i awarii po stronie Windowsa 10, to może jednak wina producentów, a nie oprogramowania ?
Co do Dell się zgadzam lepszy poleasingowy niż te wynalazki

1 polubienie

Byłam w sklepie i zaproponowano mi zamiast tego Asusa vivobook innego Asusa ze niby to samo. https://m.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/asus-laptop-e402-e2-4gb-64gb-w10.bhtml?from=gf&p=999.00&cr=0&gclsrc=aw.ds&&gclid=EAIaIQobChMIqc-l9PyX4QIVxqgYCh1sRghvEAAYASAAEgLrefD_BwE

W sumie racja. Taki sam paździerz :smiley: Bierz co dają. Do Twoich bankowych potrzeb wystarczy.

Na marginesie: bezpieczeństwo i Windows 10 to oksymoron.

1 polubienie

Podziękuj sprzedawcy, pewnie młody chłopak, on Ci dobrze doradził :smiley:
Jeżeli chciałaś kupić: ASUS VivoBook E203MA N4000/4GB/64GB/, a doradzono ASUS E402WA-GA007TS AMD E2 - 4GB RAM - 64GB Dysk - Win10 + Office 365, to ten drugi z AMD jest znacznie lepszy :wink:

Żeby nie wdawać się w szczegóły techniczne: AMD(to na 90% AMD E2-6110) ma 4 rdzenie, N4000 ma 2 i to ultraenergoszczędne, czyli AMD jest z 30% syntetycznie lepsze (choć chwile krócej na baterii podziała). Dodatkowo zamiast 11,6 cala dostajesz 14, co jest znacznie wygodniejsze :slight_smile:

1 polubienie

Czyli tego 14 cali można brać nic nie stracę w porównaniu do tego vivobook?

Według mnie w komforcie zyskasz. Masz djecie poglądowe 11-14-15 :

1 polubienie

Słusznie, 14-tka jest rozsądnym kompromisem. 15-tka jako “stacjonarny”, 11-tka do noszenia, 14-tka łącząca je obie :slight_smile:

Swoją drogą taki Dell jak po lewej (E4310) byłby do potrzeb autorki wątku bardziej niż wystarczający. A można mieć go za połowę kwoty, którą należy wydać na nowego Asusa.

2 polubienia

what1

@anon2166525 Czy to twoje subkonto @FadeMind ? :smile:

1 polubienie

smiech

Ciąg dalszy :smile:
Pan ze sklepu komputerowego wypytał po co ,a dlaczego Windows a nie lepiej używany? I stwierdził że do tego co potrzebuje nada sie i to bez ponoszenia kosztów mój stary nie używany smartfon. Zrobić format i używać tylko do przelewów. Jak potrzebuję większą kwotę przelać niż jest możliwość po przez aplikacje bankową na android to po prostu zalogować się po przez przeglądarkę i wtedy mam wszystkie dostępne opcję jakich nie mam przez aplikację.
Pan twierdzi że to taniej niż kupowanie laptopa za 1000zl do moich potrzeb, który i tak za rok czy półtora okaże sie szmelcem bo juz od nowości takim jest i bezpieczniej niż przez windows.
Jedyne co tracę to komfort ale przy sporadycznie wykonywanych wyżej wymienionych czynności i zaoszczędzeniu 1000zl jestem w stanie to zaakceptować. Co wy na to?
A tak w ogóle chcę podziękować wszystkim udzielającym się w tym temacie.