@ Howardknopfler - tak dane z HW są niepokojące bo 80 stopni to bardzo dużo. Myślę że przyczyną jest solidny "filc " na radiatorze i pasta termoprzewodząca na procesorze która z racji wieku przestała spełniać swoje zadanie - ponad 5 lat bez solidnego czyszczenia to proszenie się o solidną awarię
Jedno nie wyklucza drugiego (brak tzw. związku przyczynowo-skutkowego np. “filc”-reinstalacja Windows) . Ale twierdzenie , że nie ma zależności między liczbą procesów tj. obciążeniem procesora , a jego temperaturą jest … bzdurą !
“Genialna” porada, szkoda tylko, że cały kurz rozproszy się w najlepszym wypadku po wnętrzu laptopa, o ile w ogóle sprężone powietrze z zewnątrz cokolwiek ruszy.
Tak i mogę z cała pewnością stwierdzić, że przy mocno zakurzonym urządzeniu czyszczenie sprężonym powietrzem, bez uprzedniego rozebrania sprzętu niewiele pomaga.
Spłoniesz na stosie za te herezje. Laptopy są przeważnie dość szczelne, niewielki jest dostęp do jakichkolwiek elementów z zewnątrz. Wszelkie zanieczyszczenie muszą zostać usunięte właśnie na zewnątrz, Twoja porada powoduje, że można wewnątrz obudowy laptopa zrobić niezły burdel. Skąd Ty masz takie pomysły?
■■■■■■■, naprawdę musisz pytać? Czy Ty myślisz, że w laptopie zbędny jest tylko kurz? Przecież dostają się też inne zanieczyszczenia. Czasami jakaś kropelka napoju kapnie na klawiaturę i spłynie do środka lub człowiek czymś się zatnie i kapnie mu trochę krwi. Resztki jedzenia do tego. A nie wszyscy dbają o higienę i pot oraz brud też stopniowo docierają, właśnie poprzez klawiaturę, do środka. To wszystko w połączeniu z płynami zaczyna się tam sklejać i sprężonym powietrzem tego nie ruszysz. Zanieczyszczeniem można też nazwać zaschniętą pastę na procesorze, ale by ją usunąć, trzeba laptopa rozebrać. Zgodnie z Twoim rozumowaniem można laptopa nawet do pralki wrzucić.
Wymyślasz bzdury na własny użytek. W lapkach nie montuje się wentylatorów tylko turbiny powietrzne . Ich głownym przeznaczeniem jest odprowadzenie gorącego powietrza dostarczonego przez ciepłowód z procka do grilla znajdującego się własnie przy wylocie powietrza. Ten grill to zestaw cienkich blaszek aluminiowych rzadziej miedzianych z przerwami ok 1 mm.Ich zatkanie to praktycznie jedyny powód przegrzewania ( nie licząc starej pasty termo ).Podobnie jak w blaszaku żaden wentylator nie usunie świństwa dostarczonego przez użyszkodnika w postaci lepkich płynów i i ciasteczek bez względu na to czy ta klawa jest osobno czy też wbudowana a przecież żeby oczyścić układ chłodzenia nikt się nie pcha do klawiatury.Lapki w przeciwieństwie do blaszaków mają od wewnątrz na otworach wlotowych coś w rodzaju siateczek zabezpieczających.Griil ulega zatkaniu czymś co niektórzy nazywają filcem lub kotem (a faktycznie są to małe fragmenty włosów )i to właśnie ulega usunięciu i rozbiciu przez sprężone powietrze .Pozostałości po takim zabiegu nie wracają do lapka własnie dlatego że ma turbine powietrzną (jeśli wiesz co to jest ) Moja porada jest oparta na wiedzy teoretycznej i praktycznej,wyczyściłem już w ten sposób ponad setke lapków !