W odpowiedzi na pytanie dotyczace legalnosci windy z przykroscia musze stwierdzic, ze nie stac mnie na wyrzucenie 400 zl na CD z systemem, ktory i tak zmienie np. za rok mimo ze mam pewne mozliwosci.
Na uczelni, na ktorej studiuje (Politechnika Rzeszowska) jest prowadzony program MSDN. Uczelnia ma podpisana umowe z Microsoftem i placa im jakas kwote. W zamian wszyscy studenci wydzialu Elektrotechniki i Informatyki (ktorzy sie zarejestruja) moga legalnie sciagac i instalowac niemal wszystkie programy Microsoftu odwolujac sie do licencji MSDN.
Popytajcie na Waszych uczelniach, a moze uda sie zalegalizowac chociaz czesc oprogramowania.