Ma bo wydaje oświadczenie spzreczne z normami prawa dot. własności intelektualnej &kodeksem karnym.
Jedź na Ukrainę, jeżeli Twoi rodzice byli głupi i zaszczepili Ciebie, to raczej wrócisz zdrowy, jeżeli byli mądrzy, to będziesz błagał o odesłania na leczenie do PL i profilaktycznie cała partię zastrzyków.
W pierwszym półroczu 2019 roku w samym Kijowie władze odnotowały ponad 5 tysięcy przypadków zachorowania na odrę. Od początku tego roku z powodu tej choroby umarło 2 obywateli ukraińskich. Według Światowej Organizacji Zdrowia aż 70 procent przypadków odry w Europie rejestrowanych jest na Ukrainie. […] Sytuacja na Ukrainie jest na tyle poważna, że w maju tego roku Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję o umożliwieniu dorosłym skorzystania z bezpłatnego szczepienia profilaktycznego przeciw odrze, różyczce i śwince. Wcześniej taką możliwość mieli wyłącznie dorośli mający kontakt z chorymi lub osoby narażone na ten kontakt.
Przykro mi. Ministerstwo Zdrowia Ukrainy oświadczyło, że w 2019 nie było żadnej epidemii odry, a liczba zachorowanych to 89. Tak weryfikujesz informacje? Zaraz podrzucę linka
Unia Europejska nie pozwala na paserstwo kolego. To, że Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zadecydował o możliwości sprzedaży licencji na system nawet w wersji OEM (nie wiem jak w Polsce), to nigdzie nie ma pozwolenia na paserstwo. I jakieś dowody zakupu muszą być, jeżeli przyjdzie kontrola (np. policyjna).
Moim zdaniem za bardzo legalne nie jest ale też nikogo za sprzedawanie kluczy i ich kupowanie za 5 zł nie należy nikogo winić. Dlaczego? Allegro wie doskonale o tym, że na jej platformie są sprzedawane klucze i nie blokuje tych aukcji ani sprzedawców. Microsoft też o tym wie i te klucze kupione za 5 zł nie są przez nich blokowane. Nie wydał też oficjalnego ostrzeżenia, że kupno ich jest nielegalne. Dlatego wszystko jest jak najbardziej w porządku i ze strony sprzedającego i kupującego.
W podobny sposób manipuluje się opinią publiczną
1- Przepis ten nie dotyczy sprawy, broniąc się nie mam na myśli żadnego punktu z Art. 74, sprzedawcy powoływali się na zużyte oprogramowanie.
2- Hierarchia
3. Tylko screen? dlaczego nie link i jakaś opinia prawna?
4. Poza tym nawet jeśli to wchodzi za 7 dni
“Każdy…
Dowód zakupu jest potrzebny tylko do rejestracji pojazdu ale nie do udowodnienia legalności posiadania. No i w przypadku gdy zachodzi okoliczność “udowodnienia” ale to w przypadku oskarżenia o kradzież. etc.”
W przypadku oprogramowania ludzie mylą dwie kwestie - Legalność vs Aktywacja.
Legalność - posiadanie oryginału lub udowodnienie nabycia (pobrania z legalnego źródła), za zgodą wydawcy / producenta etc. To właśnie sprawdzają organy ścigania np. Policja.
Aktywacja - nie ma to nic wspólnego z legalnością, aktywować można legalny soft ale także pirata. Aktywacja to wewnętrzna sprawa wydawcy oprogramowania. Organa ścigania nic do tego nie mają.
Policja (etc) nie wnika jakim kluczem aktywowałeś Swojego legalnie zakupionego “Windowsa”. Ważne natomiast jest czy masz możliwość udowodnienia, że to legalna kopia. Gdzie jest w prawie UE czy PL, że nie mogę aktywować “Legalnego” systemu pirackim kluczem ? Ważne aby to był klucz do takiej wersji. To sprawa pomiędzy mną a np Microsoft.
Jeśli chodzi o “aktywację” to, że system przechodzi nie jest równoznaczne, że Microsoft przyklepał “masz licencjonowany system”.W przypadku gdy nie jesteśmy w stanie udowodnić, że zakupiliśmy ten system, czy otrzymaliśmy w inny zaakceptowany przez producenta sposób. Producent może bezkarnie w każdej chwili strzelić focha i wyłączyć nam aktywację.
Bo sprzedają np. jako naklejki kolekcjonerskie. Kolekcjonerskie dyplomy Oxfordu, Kolekcjonerskie prawa jazdy etc. Ze strony MS była na 100% akcja informacyjna, cos mi świta. Natomiast MS działa jak diler narkotyków: 1 działka za ćwierć ceny, uzależniony użytkownik = zysk. Gdyby MS poważnie traktował uczciwych klientów, to zamknąłby Allegro. Dosłownie, z taka armia prawników i pieniędzmi M$ cały zarząd Allegro poszedłby siedzieć.
I nie mówię, że nielegalny klucz nie zadziała, nie mówię, że przyjdzie policja etc. Mówię tylko, że to fałszywki z Chin lub inne kradzione i jako takie …nie kupowałbym, szczególnie tych “pseudo legalnych” za 200 zł. Albo torrent, albo 500 zł.
W wydanym wyroku Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, że zgodnie z unijnymi przepisami wydawca programu komputerowego mający prawa autorskie do niego (np. firma Microsoft), który sprzedał w Unii kopię tego programu (np. na płycie CD lub DVD) wraz z licencją na nieograniczone używanie, nie może się już sprzeciwić się dalszej odsprzedaży tego programu.
Nawet jeśli sama umowa zakupu ma zapis o zakazie dalszego zbywania produktu, to i tak osoba, która kupiła program, ma prawo odsprzedać go dalej wraz z licencją.
Nielegalny jest za to handel kopiami zapasowymi programu. To dlatego, że według unijnej dyrektywy o ochronie programów komputerowych jedynie właściciel praw autorskich do oprogramowania (w tym przypadku Microsoft) ma prawo do wykonywania lub zezwalania na trwałe lub czasowe powielanie programu jakimikolwiek środkami i w jakiejkolwiek formie, częściowo lub w całości. I tylko on może wydać zgodę na sprzedaż jego skopiowanej wersji.
Kopię zapasową może także sporządzić osoba, która kupiła oryginalne oprogramowanie wraz z licencją, pod warunkiem jednak, że będzie z niej korzystała tylko na własny użytek.
"Można sporządzić kopię zapasową programu komputerowego i używać jej jedynie w celu zaspokojenia potrzeb właściciela programu, (ale) osoba ta nie może – nawet gdyby uszkodziła, zniszczyła lub też zagubiła oryginalny nośnik programu – używać tej kopii do celów odsprzedaży osobie trzeciej” – postanowił Trybunał.
Jego zdaniem unijne prawo należy więc interpretować w ten sposób, że o ile pierwotny nabywca programu komputerowego jest uprawniony do odsprzedania używanej wersji programu i swojej licencji, o tyle nie może on handlować kopią bez zgody wydawcy programu.
===========
To jeszcze lepiej. Mogę kupić jednego windowsa i korzystać z kopii tego programu na własne potrzeby Super! Dzięki Teraz mogę jeszcze więcej
Ale w takiej aukcji nie ma nic takiego, że przedmiot jest “kolekcjonerski”
Jest w niej jasno napisane, że to klucz do Windowsa.
Jeszcze raz. Allegro nie jest pirackim warezem. Nie widzi problemu w tego typu aukcjach. Nie blokuje ich, nie ostrzega przed nimi, nie… A co najważniejsze, uwaga: pobiera prowizję od sprzedaży. Microsoft też nie widzi w tym problemu. Jak na razie z tego co widzę problem widzą tylko ci co za Windowsa zapłacili 500 zł.
Ja nie twierdzę, że takie działania są legalne. Nie wiem, nie znam się. Zauważam tylko, że nie można winić kupującego i sprzedającego ponieważ sama platforma i Microsoft mając świadomość o całej sytuacji nic z tym nie robią.
wersje z dreamsparka, klucze studenckie - nie były sprzedane
klucze skradzione - sa kradzione
klucze z licencji komercyjnych- nie sa poszczególnymi produktami, są częścią jednej licencji i jako takie są wątpliwe. Firma dostała jedną licencją na 1000 kumputerów, nie 1000 licencji na 1 komputer.
klucze z wycieków fabrycznych z Chin- to samo
Rasumując: sąsiad wywala kompa i kupuje konsole, to idziesz dać mu stówkę, on daje fakturę na PC z wpisanym Windowsem (ale nie preinstalowanym na lapku!), daje klucz i spisuje, że zbywa prawa. Wszystko jest OK.
Sąsiad mówi, ze ma tanio nowego Windowsa i pchnie za stówkę, pytasz skąd, mówi “no używany, zafoliowany nówka”, to dajesz w nos oszustowi.
Tak ale tylko pod względem legalności i posiadania licencji.
Na COŚ
Nie kupujesz gwarancji aktywacji, a tą może Ci odmówić wydawca oprogramowania.
Masz legal ale nie działa.
I co wtedy ?
Na dowodzie zakupu nie ma nr licencji (jednoznacznej identyfikacji tej konkretnej).
W tym konkretnym przypadku to jest samochód z miejskiej wypożyczalni… Ktoś go sobie wypożyczył a potem nie oddał ale sprzedał komuś drugiemu. I ten drugi ktoś twierdzi, że skoro ma kluczyk i może odpalić auto to znaczy, że sprzedaż była legalna.