Legalny Windows 10 BOX OEM bez dowodu zakupu

Powodzenia
Ja nie pirace, kupuję oryginalne klucze na allegro, a właśnie mnie uświadomiłeś, że powinienem się przenieść ze chin do usa, pyk i jestem :wink:
Jakoś kolega @januszek w tym poście podrobił rządowy dokument co prawda ze strasznymi błędami i znajomością historii, i co? zgłosisz na policję?
Jakoś wszystkie swoje sprawy wygrałem (nie związane z IT), o klucz microsoftu też mogę dorzucić do trofeów.

Ty to zawsze coś poknocisz, nie wiem czy ty tak naprawdę czy udajesz.

Każdy z nas inaczej interpretuje prawo, od tego jest sąd by to rozstrzygnąć, bez wyroku nie ma co polemizować, a nawet jeśli to inny sąd może orzec inaczej. Takie właśnie jest prawo w Polsce. Brawo PIS - kupił wyborców za 500+

Inaczej.
Kto ostatnio instalował Windows 10 pobranego z Microsoftu z podaniem klucza?
Bo ja ostatnio 3 Windowsy i w żadnym klucza nie podawałem.

Skoro instalujesz same OEMy przypisane do płyty głównej to czemu się dziwić :man_facepalming:

Czy to też jest nielegalne?

To nie ma nic wspólnego z poruszanym tematem. Nie podajesz klucza, bo jest zapisany w pamięci płyty głównej i stamtąd Windows sobie go pobiera, żebyś nie musiał wpisywać ręcznie.

Złapano handlarza nielegalnego softu z Allegro, byłeś klientem pasera -> KK nieumyślne paserstwo. Głupota nie zwalnia od przestrzegania prawa -> Udowodnione.

Da się namierzyć i udowodnić, kluczem są pojęcia “znikoma szkodliwość” i “uczuciowość”. Uczciwości uczą w domu, a znikoma szkodliwość oznacza, że policja i sądy nie uganiają się za każdym matołem, który przelatuje w niedozwolonym miejscu. Dołożą mu dopiero jak spowoduje (!!!) wypadek. To samo z Twoimi kluczami, jak nie masz uczciwości i wierzysz w bezkarność, to Twoja decyzja.

Jak później tłumaczył przed sądem, nie był świadomy, że zachomikowując plik .doc, zaczął go rozpowszechniać.

Sąd dał wiarę tym wyjaśnieniom. Zauważył jednak, że przestępstwo z art. 116 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.) polegające na rozpowszechnianiu bez uprawnienia cudzego utworu można popełnić również w sposób nieumyślny, o czym mówi ust. 4. […] Ze względu na przyznanie się do winy, nieznaczny stopień społecznej szkodliwości czynu i niekaralność oskarżonego sąd warunkowo umorzył postępowanie na dwa lata. Zasądził jednak 3,5 tys. zł na rzecz Domu Wydawniczego Longpress, który za taką kwotę sprzedaje licencje na ten podręcznik dla szkół językowych.

Powiedz to allegro żeby usunął aukcję.
Ostatnio polemizowałem z allegro, że sprzedawca świadomie świadczy nieprawdę na aukcji w sprawie patentu, którego na pewno nie ma i udowodniłem to allegro i nic z tym nie zrobili, musiałbym iść na policję, potem wielogodzinne przesłuchania itp.

Z tym się zgodzę, ale to nie to samo co windows, gdzie zezwala się na odsprzedaż zbytej licencji.

Czyli co? Ja twierdzę, że nie można kupić na Allegro legalnego, samego klucza aktywacyjnego do Windows 10. Argumentacje na poparcie swojej opinii mam taką, że skoro Microsoft nigdy nie sprzedawał samego klucza to nie można się powoływać na wyroki TSUE bo one mówią, że używane oprogramowanie można odsprzedać tylko jeśli wcześniej zostało legalnie wprowadzone do obrotu handlowego oraz trzeba je odsprzedać dokładnie w takiej samej formie w jakiej zostało wprowadzone do obrotu handlowego. Ty natomiast argumentujesz tak: że skoro nie zastosowano sankcji to wszystko jest zgodne z prawem. Czy taki spór mamy rozstrzygać w sądzie? W cywilnym, rzecz jasna, zgodnie z K.P.C.? :wink:

Nie mówimy o Windowsie, a o paserstwie.
Sprzedaż kradzionego/podrobionego/nielegalnego towaru z wystawieniem nawet i 10 faktur w łańcuszki fikcyjnych firm nie legalizuje tego. To tylko ma na celu ukrycie/ uśpienie czujności kupujacego.

Normalny człowiek widząc dostawczaka i sprzedaż piwa po 10 czy 20 groszy za puszkę, gdzie w Biedronce najmniej 2 złote, to zapytałby siebie “co to kurde za pomyje? Nie oślepnę od tego?”. Kupisz takie piwo z etanolem i wylądujesz na OIOMIE, paragon nie uchroni. :wink:

Oooo! Z tym się zgodzę! Ale nie można domniemywać, że klucz za 5 zł jest kradziony nie mając dowodów.
Kiedyś czytałem historię, jeszcze sprzed zmianą regulaminów i prawa, gdzie gościu wystawił samochód, pomylił się o jedno zero w cenie, kupujący oddał sprawę do sądu i sąd w wyroku nakazał sprzedawcy wydanie samochodu. I co? kupujący miał uznać, że na pewno kradziony?

Sami jesteście sobie winni ten stan rzeczy w Polsce, sprzedaliście się za 500+ i to był legalny zakup z punktu widzenia prawa, moralnie nie.

Ogólnie doradzałbym nie kontynuowanie dyskusji z kolegą. Nie rozumie słowa pisanego i co za informacje mu przekazujecie i przeinacza wszystko to, co mu podsuwacie. Wg tego co piszesz kupujesz nielegalne oprogramowanie i nie widzisz w tym nic złego, bo prawo zezwala za coś takiego jak umowa kupna sprzedaży. Nie odróżniasz czym jest samo zawarcie umowy, a czym jest zawarcie umowy w odniesieniu do towaru, którego legalności nie da sie potwierdzić.

Kiedy polemika jednej ze stron zmienia się na coraz bardziej agresywną (jojczenie o 500+) to jako moderator gaszę ogień przed pożarem i upraszam o zakończenie tej już nic nie wnoszącej wymiany zdań.

3 polubienia

Ja kupuję legalne oprogramowanie, i jeśli klucz wszedł do windowsa to znaczy, że jest OK

Że co? Jakieś przepisy?

https://answers.microsoft.com/pl-pl/windows/forum/all/potwierdzenie-legalności-windows-10/c6edd52f-8e6c-4b01-8111-d9efca18389f
Jak widać, tutaj nawet biegli sądowi mieli problem. Chodzi i samo potwierdzenie legalności, a nie o legalność pochodzenia tych kluczy, nie pytali gdzie kupił, sprawdzali w systemie.

Czyli miałem rację. Kolega dyskutant nie wie co to jest paserstwo i nie rozumie jak działa legalne nabycie a potem według unijnych praw legalna sprzedaż oprogramowania z licencją.
Jak dla mnie ten off-top mógłby zostać zamknięty. :stuck_out_tongue:

Jeszcze nie zamykać.
Zadzwonię do microsoftu, powiem że kupiłem klucz za 5 zł i wprowadziłem do komputera i czy mogą potwierdzić oryginalność.
Może tak być?

giphy_troll2

4 polubienia

Nie wiem czy mogę tu umieścić link do konkurencyjnego serwisu więc powiem tylko, że tam tył temat:

Jak nie nabrać się na złodziejskie oferty sprzedaży systemu Windows? Obalamy pirackie tłumaczenia

Są tam konkrety a nie domysły!
Serwis na S :slight_smile:

Możesz dać ten link, jak dotyczy tematu. :slight_smile:

Mam nadzieję że nie złapie BANA.

W przypadku problemów usunę.

Link: https://www.spidersweb.pl/2018/05/windows-pirat-legalnosc.html

1 polubienie

Nie ma tutaj takiego zakazu :wink: Bez przesady.

ps. W artykule jest to samo co tutaj już padło w rozmowie, ale przynajmniej w skondensowanej formie :wink:

1 polubienie

A ja dla odmiany, po lekturze tego artykuliku, wezmę w obronę “nieświadomych” piratów. :wink:

Dużo kosztowałoby MS wrzucić na stronę listę firm/sklepów oficjalnych? Ewentualnie tylko zwracanie odpowiedzi “TAK/NIE”.

OK, “Serwis u Józka” by miał problem, klient by nie znalazł i zapytał, a on bierze wszak z x-komu/oleole i musiałby pokazać na fakturce od nich cenę 50zł niższą od tej Kowalskiego. :wink: