Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda prawo w sprawie licencjonowania Windows’a znajdującego się w wirtualnej maszynie.
Chcę w sposób legalny prowadzić działalność komercyjną z wykorzystaniem do 10 maszyn wirtualnych z WinXP. Czy jedyny sposób to zakup 10 oryginalnych WinXP? Jeśli tak to czy mogą to być wersje OEM (i co się z nią dzieje w przypadku usunięcia wirtualnej maszyny z dysku).
Ewentualnie proszę o każde możliwe i legalne rozwiązanie tej kwestii jeśli przychodzi wam do głowy jakiekolwiek inne (Z wykorzystaniem innego systemu włącznie).
Windows XP powstał w czasach, gdy wirtualizacja nie była tak popularna jak dziś, więc licencja z tego co się orientuję, nie zakazuje wirtualizowania systemu, w przeciwieństwie do np. Windows Vista (wirtualizowane mogą być tylko wybrane wersje).
Możesz mieć jedną płytę z Windowsem, bo to tylko kopia, ale licencji musisz mieć tyle, ile chcesz używać systemów. Z OEMami jest takie ryzyko, że system zostanie przypisany do konkretnej konfiguracji sprzętowej, system traktuje VM jako sprzęt fizyczny i licencja zostanie do niej przypisana, o ile zmienisz konfigurację VM, to nie powinno być problemu, ale przy zmianie hypervisora system może się nie aktywować. Druga kwestia, problem może być przy zmianie fizycznej maszyny, która hostuje VM, bo zakładając, że wszystko robisz legalnie, to powinieneś nakleić wszystkie COA na jedną maszynę, potem ich nie odkleisz, chyba że zostawisz sobie obudowę, a wymienisz całe wnętrze.
Jak pisałem, wątpliwości miałbym tylko, jeśli chodzi o system na licencji OEM. OEMy są przeznaczone tak naprawdę dla producentów sprzętu, a nie użytkownika końcowego.
Czy to koniecznie musi być Windows XP, który jest już dość starym systemem? Może lepiej rozważyć jakąs serwerową wersję Windowsa, gdzie masz różne opcje licencjonowania?
Wybrałem Windows XP z racji dostępności oraz dosyć niskiej ceny. Chcę działać legalnie ale nie mam niestety wysokiego budżetu żeby wydać kilkadziesiąt tysięcy na jakiś wyspecjalizowany system.
No chyba, że istnieje jakieś rozsądne cenowo rozwiązanie któremu mógł bym sprostać. Ale odpowiadając wprost - nie, nie musi to być Windows XP. Aczkolwiek z tego co się orientuję system serwerowy ma ograniczoną ilość wirtualnych maszyn jaką możemy uruchomić, a licencja bez takiego limitu jest chyba “bardzo” droga?
Na Windowsie będzie wykorzystywane jakieś specjalistyczne oprogramowanie, które jest dostępne tylko na ten system? Jeśli nie i system miałby służyć głównie do wymiany maili, informacji, plików, rozliczeń, to może rozważ wybór Linuksa, tym sposobem zredukowałbyś całkowicie koszty licencji. Jak wspomniałem, Windows XP jest już starym systemem, który niedługo całkowicie straci wsparcie techniczne ze strony Microsoftu, tj. przestaną ukazywać się aktualizacje bezpieczeństwa. Bierz też pod uwagę, że kupując OEMa, sam sobie musisz udzielać wsparcia, Microsoft nie udziela pomocy przy rozwiązywaniu problemów z systemem, więc nie dziwi niska cena licencji.
Droga zapewne tak, ile dokładnie to się nie orientuję, ale takie licencje dostępne są raczej na potrzeby korporacji, które stać na to, niż małe czy średniej wielkości biznes, ale wydaje mi się, że licencja na 10 VM byłaby raczej dostępna.
Nie raczej nie będzie wykorzystywane takie oprogramowanie. Mógł bym prosić o polecenie jakiejś wersji Linuxa darmowej/taniej z dozwolonym zastosowaniem komercyjnym? Jeśli chodzi o Linuxy to kompletnie nie mam o tym żadnej wiedzy.
Znalazłem Windows Server 2012 w wersji Standard za 2000~ zł więc cena jeszcze do przyjęcia, ale niestety z tego co widzę to mogę tutaj legalnie uruchomić tylko 2VM. Później jest już tylko wersja Datacenter za 20 tys. złoty co niestety jest zbyt dużą kwotą. Więc zostaje mi chyba tylko wymyślić inny sposób legalnego licencjonowania systemów (głównie teraz myślę o systemach Linux jak wspomniałem powyżej).
Jeśli nie zamierzasz korzystać z żadnego oprogramowania, działającego tylko, albo głównie na Windowsie, to myślę, że nie ma sensu pchać się w ogóle w ten system, jeszcze tak stary jak XP Większość dystrybucji jest darmowa, te komercyjne przeważnie zawierają dodatkowe oprogramowanie producenta oraz oficjalne wsparcie techniczne. Najpopularniejszym systemem jest co prawda Ubuntu, ale w Ubuntu to ja bym się raczej nie pchał, bo twórcy mają jakieś różne dziwne wizje i lubią zmieniać różne nawyki, a jeśli już to jedną z długowspieranych wersji jak np. 12.04 LTS, gdybyś się na ten system akurat zdecydował. Z czystym sumieniem mogę polecić Ci Debiana, który jest również jednym z najpopularniejszych, więc i sporo informacji na jego temat znajdziesz, CentOS, który jest systemem przeznaczonym właśnie dla biznesu i bazuje na RedHacie czy OpenSUSE, wszystkie te systemy są łatwe w obsłudze jak Windows i bez problemu możesz na nim odbierać pocztę, wymieniać pliki itp.
Jeśli masz jakieś specyficzne wymagania, zawsze możesz poprosić o propozycję w tym temacie viewtopic.php?f=14&t=188867
Wydawało mi się, że można spokojnie odpalić 10 VM
To już system przynajmniej dla średniej wielkości biznesu
Praktycznie każda dystrybucja jest darmowa, ewentualnie płaci się za wsparcie techniczne. Jeżeli jest ci ono zbyteczne nie musisz ponosić żadnych opłat.
Założyłem nowy temat bo mam trochę nowych wątpliwości.
Mam też pytanie czy nowo świeżo postawiona wirtualna maszyna różni się jakoś w licencjonowaniu od “Linked Clone”? Można postawić 1 maszynę z oryginalnym systemem i następnie stworzyć kopie połączone z oryginałem (nie wiem jak to dokładnie działa) ale taka kopia zajmuje ledwo 10-20% maszyny którą się kopiuje.
Jeśli chodzi Ci o Windowsa, to by trzeba było najlepiej zapytać chyba już ludzi z Microsoftu, albo jakiegoś prawnika. Podejrzewam, że w przypadku linkowanego klonowania, z maszyny mogłaby korzystać tylko jedna osoba i zapewne tylko z jednej uruchomionej migawki, tzn. że jest duże prawdopodobieństwo, że nie mógłbyś sklonować 20 maszyn w trybie linked clone i uruchomić ich jednocześnie, bo te 20 klonów działa na jednej i tej samej licencji. Nie wiem z jakiego hyperwizora korzystasz, ale np. w VirtualBox masz dwa rodzaje klonowania, pełne (kopiuje całą maszynę, tj. wirtualny dysk oraz ustawienia, dysk mógłbyś sobie sam skopiować, lecz musiałbyś ręcznie w plikach konfiguracyjnych zmienić UUID wirtualnego dysku, a opcja klonowania robi to za Ciebie) oraz linkowane, które polega na tworzeniu migawek. Magiwka jest zapisaniem stanu maszyny, możesz potem do tego wróćić. Migawki są czymś podobnym do punktów przywracania w systemie Windows.
Możesz oczywiście sklonować jedną instalację systemu, musiałoby to być pełne klonowanie, ale uruchomić na osobnych licencja i osobnych kluczach licencyjnych. Niestety, ale z płatnymi systemami nie ma tak lekko.
Dodam jeszcze, że programy takie jak VirtualBox są darmowe bez wykorzystania komercyjnego, tzn. jeśli chcesz korzystać w firmie z takiego oprogramowania, musisz na nie wykupić licencję. Możesz skorzystać z VirtualBox OSE, ale nie będziesz miał w nim wsparcia dla USB i wielu innych rzeczy, lub z Qemu czy Xen, KVM, które są darmowe również w celach komercyjnych.