nie jest to ściema choć w filmie ze skyrime gościu faktycznie użył dość słabych ram 1333mhz
Ale w instalowaniu wirtualnego systemu w ramdisku zapewne gościu miał już zacne ramy
Tak że technologia jedno a jakość/efektywność komponentów to 2
też można kupić kłamane nvme pod pic-e a nie m.2 które działa gorzej niż SSD
Więc przy testach zawsze powinno sie podawać i zwracać uwage na jakim sprzęcie test został wykonany.
Bo potem takie janusze niby mają podobny sprzęt a gdzieś te 20%-50% wydajności magicznie ucieka-- diabli tkwią w szczegółach
tak mam ustawione pare programów ale bardziej for fun choć faktycznie jest to odczuwalne ale finansowo nie opłacalne … tak że raczej lepiej jak zwykły zjadacz chleba kupi NVME + HDD( na magazyn) i to jest najlepsze wyjście. bo aż takiej różnicy nie zrobi mu te parę sekund a pojemność o wiele większa.
Na 1 kompie mam 32 a na drugim 64GB ram
żeby nie było że kit pociskam
Używałem ramdysku do Photoshopa jak miałem jeszcze dyski hdd, jako cache (scratch disk w ustawieniach) oraz temp dla pluginu Camera raw który wymaga fizycznego dysku na miniaturki. Rozwiązanie dobre (m.in dlatego że temp się sam czyscil po restarcie). Ale w dobie szybkich i przystępnych cenowo dysków nvme moim zdaniem zupełnie bez sensu.
Kiedyś korzystałem z darmowego AMD RAMDisk. Nie wiem, czy są inne darmowe, które umożliwiają odpalanie się automatycznie wraz z systemem, że od początku załadowania systemu możemy tam mieć określony obraz plików wczytany z dysku. I najlepiej by miał więcej niż 4GB w tej wersji darmowej.
SoftPerfect RAM Disk w wersji 3.4.8 był za darmo, wszystkie wersje powyżej 3.4.8 są płatne, więc jak chcesz “za darmo”, to pobierz wersję 3.4.8 z jednego z poniższych linków:
Ja mam ustawiony katalog tymczasowy na RamDysku jako systemowy katalog tymczasowych plików (%TMP%), oraz wszystkie przeglądarki zapisują dane storn na RamDysku, a po ponownym uruchomieniu wszystko jest kasowane, bo nie ustawiłem sobie zapisywania stanu RamDysku do pliku i wczytywaniu go podczas uruchamiania Windows. Tylko w takim przypadku wszystkie dane z RamDysku przepadają po ponownych uruchomieniu, więc jak zapomnisz skopiować pliki na dysk przed zamknięciem Systemu, to przepadną, za to pamięć się wzmacnia, nie ta w komputerze.
Wszystko działa bez “zwiech”, dla mnie osobiście to rozwiązanie pasuje.
I w tych innych zastosowaniach ? To w takim razie w kompie z 32 GB z SSD NVME Samsung 970 plus tego nie będę ustawiać ale już w kompie z 16 GB + SSD SATA to pewnie bym odczuł różnicę.
Ogólnie jak jest możliwość to na ramdyski najlepiej przenosić wersje portable które trzymają wszystko w tym samym katalogu i nie odwołują sie do innych plików w innych lokalizacjach.
Np przy normalnie zainstalowanej przeglądarce cześć plików będzie mieć w program files a cześć w %Appdata%
Co do programów też warto zwrócić uwage bo niektóre mają więcej funkcji m.in dynamiczne ram dyski czyli jeśli program przekroczy domyślnie przydzielony rozmiar taki dynamiczny potrafi sobie więcej miejsca udostępnić w ramie… lub też mniej.
Też warto zwrocić uwage na prędkośc niektóre programy jednak potrafią szybciej zarządzać ram dyskiem.
Jak widać niektóre beznadziejne softy potrafią ubić 50% wydajności (8-9 tysięcy do 4
Odczyt/zapis) a niektóre to kosmetyczna różnica i wtedy można wybrać ten bardziej funkcyjny skoro nie widać różnicy w wydajności.
Nie każdy ma PCIE 4.0 a do niektórych zastosowań może to robić robotę, tym bardziej że w kompie którym chce to użyć to nie mam SSD PCIE 4.0 a mam tylko lub aż SSD Sata a w niektórych zastosowaniach by mi przyspieszyło działanie
@anon17641694 Ciągle ma sens, bo jest pamięcią ulotną, SSD nie. Do tego jeżeli wykonujesz dużo operacji zapisu/odczytu to taki SSD dużo szybciej się zużyje i nie prędko dorówna pod tym względem pamięci RAM.
Dokładnie każdego dnia tyle ile danych ram przemiela tymczasowo to jak by to wszystko wymóc na tym fizycznym swap od dysku to nie jeden dysk by wykitował 30x szybciej.
Dlatego mnie dziwi że są ludzie co mówią jeszcze aby mieć włączonego swap… swap to jest stara technologia jak było mało ram w granicach 64MB i te ostre braki trzeba było gdzieś upchać mimo woli…
Kolejną sprawą na jaką trzeba uważać i to chyba każdy wie “ogarnięty” że nie liczy sie sama prędkość ale też prędkość losowego odczytu !!! Bo to ona może być wąskim gardłem gdy podczas grania dysk będzie musiał przeładować tysiące drobnych plików wtedy mimo wysokej prędkości dysk może chodzić wolno jak inny gorszy dysk bo będzie mieć zbliżony IOPS.
I tu własnie kiedy topowi producenci co robią szybkie dysku chwalą sie IOPS a przy budżetowcach w sklepach nikt o tych parametrach nie mówi i potem są kwiatuszki że
dysk na papierze ma też 500MB/s zapisu jak ten 2x droższy a ma 4x gorsze wyniki
Tutaj to ładnie opisane na przykładzie porównania nvme
Tak, Adata padł od nadmiaru zapisów, tzn. przeszedł w tryb tylko do odczytu. Wszystko zależy od kości pamięci w SSD. Te drogie zwykle trudniej wykończyć, ale też w czasie się da. Wszystko zależy od zastosowań. Do tymczasowego cache/kompilowania nadal RAM jest bardziej odpowiedni niż SSD.
Zgadzam sie ja mam znajomego co 2-3 dni temu adata padła…
Adata robi kur*** słabe jakościowo dyski że chyba tylko Seagate jest od nich gorszy - TO NIE JEST KOMPLEMENT
Adata sie sprzedaje dobrze bo oferuje dyski w niższej cenie, a plebs marzy że sie uda mu wycwanić lub wierzy w te kłamane parametry na papierze i kupi 3x wydajniejszy dysk w tej samej cenie ^^
