Matura 2007

Jak tam niektórzy przygotowują sie do matury? :smiley: uczycie się coś jeszcze przed czy nie? :smiley: Ja mam zamiar sobie cos powtórzyc jeszcze :smiley:

A i jaka była lektura na próbnej maturze bo juz zapomniałem.

Ja sie nic nie ucze… uczyłem się 12 lat i to wystarczy.

Trzeba tylko wykonać jeszcze prezentację na ustny polski :slight_smile:

Na próbnej z tego co pamiętam był werter i jeszcze coś (lalka?)

Popatrz na matura.onet.pl - są tam arkusze :slight_smile:

werter i lalka:D

szczerze powiedziawszy nic się nie uczę:D przez całe gimnazjum i technikum nic się nie uczyłem i cudem będzie, jeśli zdam tą maturę:D

Życzę powodzenia wszystkim maturzystom w piątek! :smiley:

ja mam nadzieję, że walną normalne tematy a nie taki jak z tą lalką :slight_smile: pamiętam, że potem nauczyciele stwierdzili, że to był temat bardziej pasujący pod poziom rozszerzony… Byle tylko trafić na jakąś lekturę, którą się czytało. A uczę sie za zdecydowanie za mało, co ja mam zrobić z tym moim lenistwem?

mi własnie ta Lalka na próbnej podpasowała bo akurat jest jedną z dwóch lektur, które przeczytałem:D I mam nadzieję, że w piątek trafi mi się ta druga lektura - Ludzie Bezdomni :smiley:

btw: a może ktoś ma jakieś przecieki?:stuck_out_tongue:

wpisz w googole przecieki to zobaczysz …

strasznie skomplikowany temat to był jak dla mnie… nie przeczytałam do końca ani lalki ani wertera więc wybrałam mniejsze zło :slight_smile:

jak dla mnie pasuje :slight_smile: jeśli ją przypadkowo właśnie wywołałeś to będę Ci wdzięczna :smiley:

nie ufałabym przeciekom ;]

jeszcze był Kordian.

2 dni jeszcze można sobie przypomnieć, na próbnej z historii przez wieczór 3 książki przeczytałem i 70% było.

to już jutro…stres mnie dziś złapał uuuuuu :o

A mi zlewa ta matura jak po psie :mrgreen:

Po co się ludzie stresować ?

To raz, maturka tylko jutro, dwa jak będziecie tak podchodzili natresie, to duzo nie napiszecie, polecam podejśc tak jak ja do matury na luzie :mrgreen:

Tak bedzie najlepiej, nie wiem co jutro ze mną sie bedzie działo :smiley: ale dzisiaj to pełen luz, jak narazie, maturzyści wypowiadajcie się :lol:

Ludzie, spokojnie… 3 lata nauki wystarczą, żeby ją zdać [jak ktoś jest zdolny tudzież się uczył pilnie :lol:]

Ja sobie ze spokojem od poniedziałku z przerwami czytam streszczenia [jeszcze dwie epoki dzisiaj :mrgreen:], większość książek czytałam, więc spoko.

Jeny, ile ja bym dała, żeby “Pan Tadeusz” był… :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ile ja bym dał by go nie było:) Dla mnie może być Dżuma,Tango,Gloria Victis,Wesele no i parę innych. Przez cały tydzień przeczytałem prawie wszystkie streszczenia.Większość książek przeczytałem, ale pamięć zawodna. I tak się boję niestety:)

I jedyna rada dla nas zdających, nie stresujecie się :wink:

To najgorsze co może być :smiley:

Powiem Ci, że nie masz racji:) Badania wykazały iż stres pomaga i pobudza dodatkowe zmysły. Mówią, że lepiej się lekko stresować niż iść całkowicie na luzie.

Ja się stresować nie mam zamiaru, bo już od nerwów jestem dość zrujnowana, zarówno ja jak i moje zdrowie. A gwoździa do trumny nie mam zamiaru dobijać.

Np może całkiem na luzie nie jestem, ale nie tak żebym rwała włosy z głowy, że nic nie umiem. Takie chwilowe stresowe błyski ‘czasem’ mam- raz na dzień? Albo pół? :mrgreen:

Życzę Powodzenia Wszystkim Maturzystom

nie dziękujemy:)

ja tam do maturki podchodzę tak jak aero :smiley: całkowicie na luzie:D jeśli się nie uda w tym roku to spróbuję za rok;] Jednakże, zamierzam ją jakoś zdać juz teraz:D:P

i ja nie dziękuję:p:D

czwarta strona jest dobra a w pierwszym linku to niezły przemiał i ile adresów e-mail można zdobyć

Dziś się nie stresuję ale jutro to napewno zadziałają stresony.

jakos zdamy… :slight_smile: mam nadzieje ze bedzie cos z litertury zagłady :slight_smile: to by było git