A ostatnio mówili w faktach, że w jakiejś tam restauracji z fast-foodami robili hot-dogi z mięsa psów.
nie w jakiejś tylko w chińskiej u nich to normalne, (a kisiel robią z kota )
Oglądałem. To za mało. Poszukuję jakiś konkretnych artkułów o jakości dań w sieciach fast-food. Szukałem na w necie, ale zbyt wiele nie znalazłem
Jak dalej bedziecie pisac takie posty to zamkne to natychmiast.
O co Ci chodzi? Może też byś się wypowiedział na temat “specjałów” serwowanych przez restauracje szybkiej obsługi
Jason X
Jestes jeszcze nowym uzytkownikiem i zapewnie nie wiesz ze jak moderator mowi
co masz rozumiec >uspokoj sie< to tak zrob i nie wdawaj sie w rozmowe bo zwyciesko nie wyjdziesz z niej
A co - chcesz się przekonać ?? :evil:
To że z psów to pamiętałeś ale w jakiej juz ci było cieżko zapamiętać
:o
hahaha dawno się tak nie uśmiałem
Zamiast pisać takie bzdury idź lepiej pomóż mamie przy obiedzie
Ludzie nie bójcie się fast food-ow, fakt ze to zywność mało zdrowa, i kaloryczna, ale czasami mozna sobie cos na biegu przekąsić, nie za duzo bo nie zdrowo. Wszystko jest dla ludzi …
Sam pracowałem kiedyś w jednej z sieci i mogę śmiało obalić tą bujną wyobraźnie niektórych tu piszących dzieciaków
Pozdro 8)
JA zamiast iść do MCdonnalda lub kfc wole iść na pizze. Pizza jest moim ulubionym żarciem
Ty w sumie też
Nie. Tylko się pytam jak każdy. Skąd te nerwy?
Nie tylko żarło z fast-food’ów jest niezdrowe. Żywność, ktorą kupujemy na codzień też na pewno przeszła przez wiele rąk i nie wiadomo czy np. ktoś nie dodał czegoś “od siebie”. Aż strach pomyśleć!
Zgadzam się w 100% :).
A zamiast kupować lody w MCdonaldsie ide do netto albo do Geanta i kupuje duże 1 lub 2 litrowe opakowanie i sobie zjadam
I co chcesz tym przekazać? :roll:
Lody z MC są wyśmienite.
W przeciwieństwie do serwowanych tam płaskich hamburgerów :lol:
Ludzie jak są głodni to wszystko zjedzą
Złączono Posta : 30.06.2005 (Czw) 17:24
Nawet gó…
To się mi dowcip przypomniał.
Zamieszam go tutaj, bo bardzo pasuje do Twojej wypowiedzi.
Na bezludnej wyspie wylądowali Wałęsa, Krzaklewski i Kwaśniewski.
Po 3 dniach chodzenia po wyspie, Wałęsa wraca głodny na plażę
Patrzy a Kwaśniewski coś je…
Podchodzi do niego i rozglądając się mówi
“Wiesz Olek, tak na prawdę to ja tego Krzaklewskiego wcale nie lubię”
“No to nie jedz” :lol:
Ja tam bywan raz na pol roku… i wole od tego pizze… lub normalny domowy obiadek…
Ja już dawno nie byłem w jakimś fastfood-zie. Ale w te wakacje napewno pójde i kupie jakiegoś dużego big mac ka.
Dobre !
Ale sie uśmiałem