Chodzi mi o to:
Jakie jest minimum sprzętu do jednostki centralnej, tak aby działał tylko system, czyli nie potrzebuję dźwięku,usb itp., wystarczy mi tylko aby było pod co podpiąć monitor,
Pytanie jest czysto na luzie 
– Dodane 10.02.2010 (Śr) 15:48 –
no chodzi o to,aby stworzyć taki malusienieczki komputerek, nawet bez obudowy!
Kalkulator? Nie, dobra. To tylko żart.
Więc tak:
Płyta główna, CPU, GPU, zasilacz, RAM, napęd/dysk/pamięć flash (zależnie od systemu) a także obudowa lub położyć wszystko na podłodze i skonstruować włącznik.
Dżwięk i USB jest zwykle w standardzie :-),oczywiście dochodzi jeszcze cooler+pasta na procek,itd.,włącznik jest w zasilaczu,czyba,że chcesz coś ,co normalnie jest z przodu obudowy,dodatkowe kable na reset,itd.
Zawsze można podmuchać na procka 
Płyta główna, procesor, pamięć i zasilacz - to jest konieczne, żeby jakikolwiek komputer mógł w ogóle działać. A żeby móc cokolwiek na nim robić potrzebne są jeszcze: karta graficzna (teoretycznie do pracy samego komputera nie jest konieczna, ale bez niej prawdopodobnie nie wystartuje, poza tym nie będziesz nic widział), no i klawiatura oraz monitor. Płyta główna musi obsługiwać bootowanie z USB, aby można było uruchomić system operacyjny z LiveUSB, w przeciwnym razie konieczny jest jeszcze napęd CD.
albo za młody jesteś albo za mało siedzisz w kompach 
jak miałem celerona na slot to tam nie było ani USB ani dźwięku…
bierzesz płytę z prockiem na slot (celeron 300mhz lub słabszy) dysk 2gb styknie, grafika wbudowana albo osobno coś w stylu ati rage, matrox czy s3 trio, ramy to sdram tak z 16mb około, zasilacz jakiś 200wat kijowej firmy i masz dobry sprzęt na którym komfortowo pograsz w quake 2 nawet… system oczywiście 98 lub starsze, ew. linux bez gui…
monitorek 15 cali crt, klawiatura na PS/2 ewentualnie myszka 2 przyciskowa na kulkę również na PS/2
dysk, płyta główna ze zintegrowaną kartą graficzną, ram, procek i działa, ja tak serwer zrobiony.
W nowszych kompach to jest,w starszych trzeba patrzeć
To:
działać będzie i bez dysku. A co nam po samym dysku, skoro nie mamy napędu żeby zainstalować na nim system operacyjny (możemy za to zabootować system z pendrive’a).
po co napęd? dyskietki starczą… a pendrive nie wsadzisz bez USB
Czy jest obecnie produkowana jakaś płyta główna bez USB? Raczej nie. A do dyskietek potrzebna jest stacja dyskietek. Swoją drogą to pierwsze komputery PC właśnie nie miały dysku twardego, a 2 stacje dyskietek. Dzisiaj nazwalibyśmy to LiveFDD.
Ale popatrzcie: Jak kiedyś nie zainstalowałem sterowników do grafiki to wszystko działało, tylko były problemy z płynnością obrazu…
Bo trudno żeby bez instalacji sterowników do grafiki karta graficzna nie działała Przecież wtedy nie byłoby jak zainstalować tych sterowników
Ok, ogólnie mówiąc wystarczy płyta główna, procek no i USB ??? no bo patrzcie: podłączam Pena*, z którego startuje system i git 
* Pen - Pendrive
Źle! Potrzebujesz pamięci RAM, bez niej komputer wstanie, ale BIOS zasygnalizuje Ci błąd i nic się nie stanie, nie odpalisz systemu. Potrzebna też jest karta graficzna, jak inaczej wyobrażasz sobie wyświetlanie obrazu? Następnie obudowa, lub skonstruowany przez siebie włącznik, bo jak inaczej włączysz komputer? A zasilacz?
Ok, czyli jeszcze zasilacz i ram, i grafika… po za ty procek, płyta główna i usb… kurcze nazbierało się tego!!
Zwierając piny na płycie głownej
To pierwsze uruchomienie, a potem można ustawić w BIOS-ie żeby komp. się włączał po podłączeniu zasilania.
No więc o to mi właśnie chodzi, to przecież będzie skonstruowany przez siebie włącznik, więc dobrze powiedziałem. No chyba, że użyje zworki.
Najbardziej niezbędne podzespoły to: płyta główna , zasilacz , pamięć RAM , procesor. Opcjonalne: karta graficzna , jeśli potrzebujesz mieć tryb graficzny a do komputera nie masz możliwości podłączyć się zdalnie, dysk twardy - w sumie zbędny w przypadku systemów działających w trybie LiveCD, czyli z płyty, system jest wtedy ładowany do pamięci RAM i ewentualnie cała reszta czego potrzebujesz.
Pozdrawiam!
Do wody go, i jakieś kable pod prądem do niej