Modecom 600W - zapaliła się neonówka na... obudowie zasilacza

Ależ oczywiście, jak ktoś się nie zna, to nie powinien się brać za grzebanie w gniazdku.
Co do wkładania wtyczki odwrotnie, to nie bardzo wiem o co chodzi. W naszych domach powszechnie stosowane są gniazda podwójne, gdzie faza raz jest z lewej strony, czyli tak jak ma być, a raz z prawej (patrząc przez pryzmat wtyczki wkładanej do gniazda). Ale bolec zawsze będzie podłączony do PEN.
Jedynym poważnym zagrożeniem w tego typu instalacjach jest awaria (przerwa) przewodu PEN. To skutkuje tym, że na obudowie może pojawić się pełne napięcie sieci! I dlatego nie stosuje się już tego typu instalacji, przeważnie mamy TN-S lub TN-C-S, a punkty rozdziału PEN na PE i N się uziemia.

Ale to już chyba zbyt duży OT, wróćmy do tematu:
Moim zdaniem problem może wynikać właśnie z braku uziemienia czy zerowania obudowy, być może @achtz właśnie nie ma bolca ochronnego w gnieździe, albo instalacja jest wadliwa.
Poza tym w wielu przypadkach na przewodzie PEN występuje jakieś napięcie, gdyż ma on swoją oporność, pojemność, impedancję itp., ale w większości przypadków nie jest ono groźne.

PS. Zedytowałem trochę temat, bo jednak obudowa się nie zapaliła…

Ciekawie też bywa po odwrotnym założeniu licznika - woda i lodówka z prądem.

I to już robi uprawniona osoba, która powinna dokonać pomiarów po wymianie

I w starym budownictwie, to norma - uziemienie zmostkowane z zerem. Dopiero jak ktoś przerabia instalację pojawia się trzeci przewód, a tak niestety jest faza+zero. I takich instalacji 230V jest dalej chyba 50% lub więcej.

No właśnie tak kiedyś założono nowy licznik u świętej pamięci dziadków - potem się dziwili, że woda i lodówka z prądem :wink:

[quote=“bachus, post:14, topic:530465”]Ciekawie też bywa po odwrotnym założeniu licznika - woda i lodówka z prądem.[/quote]Nie tyle odwrotnym założeniu licznika co zamiana przewodów zasilania na początku instalacji domowej. Po prostu trzeba pilnować zaznaczyć który przewód faza i zero na początku lini i nie koniecznie sugerować się kolorami przewodów jak są takie, tylko sprawdzać faktycznie potwierdzić który przewód faza a neutralno- ochronny w instalacji dwuprzewodowej. I przy ponownym łączeniu np. po zamianie licznika aby faza z pen miało zasilanie jak pierwotnie a nie zamienione.

[quote=“Szeryfuniu, post:5, topic:530465”]Ludzie mają jeszcze instalacje “zerowane” i nic w tym złego nie ma. Trzeba tylko to monitorować i nie wkładać wtyczki odwrotnie.[/quote] Czy jesteś wstanie wtyczkę na bolec wcisnąć do końca do gniazdka z bolcem odwrotnie, czy tylko częściowo.

Jeśli chodzi o problem autora, to sprawdzić próbówką przy odłączonym kompie fizycznie od gniazdka, czy próbówka się świeci czy nie dotykając bolec gniazdka. A przy podłączonym kompie do gniazdka ale przy wyłączonym wyłączniku zasilacza, świeci się czy nie próbówka oraz przy włączonym włączniku zasilacza i jak już ktoś wspomniał następna opcja przy odłączonych przewodach zasilacza od komponentów komputera.
Reasumując nie ma ochrony jak kopało i trzeba znaleźć przyczynę czy to po stronie komputera , samego gniazdka np. bolec jest ślepy, tylko samowolne nie mostkować bez znajomości lini jak i jej stanu.

“Czytaj ze zrozumieniem, doradzam żeby w gniazdku nie mostkował “minusa” ze stykiem ochronnym, albo żeby jak ma tak już zrobione żeby natychmiast to zlikwidował.”

Czyli radzisz mu jednak by mając “gniazdko z bolcem” odłączył mostek od bolca? Spoko.
Mając gniazdko podwójne, i podłączone urządzenie wtyczką pierwszej klasy w dolnym wejściu a kompa podłączy w górne, zakładając że, faza jest w lewym styku dolnym tego gniazdka, to na obudowie komputera będzie miał pełne napięcie sieci!!!
Jeśli mamy gniazdko z bolcem, to bolec musi być bezwarunkowo podłączony, w instalacji dwu-żyłowej połączony z zerem!
Nie wolno usuwać takiego mostka!
Brniesz w to, by mając gniazdko z bolcem usunął mostek z zera. Naskoczyłem na Ciebie, bo doradzasz ŹLE!
Jeśli uważasz że dobrze mu radzisz, to proponuję Tobie odłączyć przewód od bolca i podłączyć do podwójnego gniazdka np: żelazko i kompa. Dotknij wtedy obudowy komputera. Nic się nie dzieje? Zamień wtyczki i leżysz… :slight_smile:

Mi chodziło o gniazdko pojedyncze, a jeśli chodzi o podwójne to jest więcej kombinacji.

[quote=“Szeryfuniu, post:18, topic:530465”]Jeśli mamy gniazdko z bolcem, to bolec musi być bezwarunkowo podłączony, w instalacji dwu-żyłowej połączony z zerem![/quote]Gniazdko z bolcem i dwa przewody w gniazdku i jak zerowy nie jest z mostkowany z bolcem. Nie wolno bez spełnienia dodatkowych warunków dokonywać takiego połączenia. Jeszcze ktoś pomyśli czytając to, że wystarczy połączyć zero z bolcem gniazdka jak nie jest połączone i będzie dobrze. Bezwarunkowo, trzeba dokonać odpowiednich pomiarów odpowiednim miernikiem i zmierzyć wartość impedancji pętli zwarciowej. Raczej i tak ktoś mniej rozeznany nie zrobi tego i trzeba mieć miernik do takich pomiarów który nie jest tani. Dopiero po spełnieniu warunków, można dokonać mostkowania z zerem. Lepiej jak jest możliwość, doprowadzić trzy przewody do gniazdka z puszki ,jak mostkować w gniazdku i wtedy nie będzie zagrożenia z podwójnym gniazdkiem z bolcem.

[quote=“Szeryfuniu, post:18, topic:530465”]Nie wolno usuwać takiego mostka![/quote] Jeśli w przypadku autora dochodziło do kopania, to oznacza że nie ma ochrony i zostaje znaleźć przyczynę. Jeśliby okazało się, że impedancja pętli zwarciowej by wyszła wysoka dająca, podstawę do wysokiego napięcia dotykowego, a jest tak podstawa jak dochodziło do kopania. To niestety dana instalacja nie spełniałaby warunków ochrony i między innymi w takim stanie, gniazdka z bolcem by były do likwidacji. Bo tak, to jest złudne przekonanie że jest ochrona jak jest bolec w gniazdku. I zostało by dokonać przeróbek, zmiany instalacji. Jest jeszcze pomiar stanu izolacji jak i oporności, ale to i tak dla wykwalifikowanego elektryka. Ogólnie trzeba znaleźć przyczynę kopania i świecenia próbówki. Jeśli teraz świeci próbówka ale autor nie napisał czy też kopie po zmianie zasilacza. To i tak w obu przypadkach należy zbadać i nie ryzykować dalszego kopania. Nie wiemy jaką instalację ma autor, czy bolec jest ślepy i nie jest podłączony przewód czy zmostkowany w gniazdku.

Koledzy dziękuję za wiele porad doceniam bardzo mi pomogły poradziłem sobie z tym listwa masy nie podawała nawet probówka przy masie się paliła ale już jest wszystko dobrze nie ma prądu na obudowie najbardziej martwi mnie to stukanie tego transformatora jak się komputer wyłączy da się coś z tym zrobić? Zaznaczam że to nowy zasilacz :/:confused:

Czy stuka nawet przy tylnym wyłączniku przełączonym na “0”? Mimo Twoich napraw, czy sprawdziłeś próbnikiem gniazdko 230V w ścianie? Kołek, faza, zero.

Nie naprawiłem poprostu odłączyłem z listwy ona coś psuła z zasilaniem z gniazdka. A stuka tylko jak wyłącze komputer zasilacz (włącznik (I)) gdy pstrykne na 0 nic nie stuka a jak włączę zasilacz z O na I też nie stuka. Stuka gdy wyłączy się komputer:/:confused:

Rozumiem! Ale co może stukać (czyli “działać” pod napięciem) nie wiem. Trzeba by tego posłuchać przy rozmontowanym (otwartym) zasilaczu.
Natomiast listwa jest widocznie uszkodzona, jeśli skuteczne okazało się jej pominięcie. Zależnie od konstrukcji, listwę daje się naprawić.

Trochę się zagalopowałeś (żeby nie napisać ostrzej). W obudowie zasilacza nie ma połączenia żadnej z żył roboczych do obudowy. I niezależnie jak włączymy wtyczkę (czy jak jest zrobione gniazdo) na obudowie komputera nie będzie “pełnego napięcia sieci!” To tak (na szczęście!) nie działa.
Jedyne co może się stać, gdy podłączmy sprawny zasilacz komputerowy do gniazda bez bolca (pomijam z oczywistych względów przebicie!), to uczucie lekkiego mrowienia przy dotykaniu obudowy i to niezależnie jak tę wtyczkę włożymy; czy faza będzie z lewej czy z prawej. A dzieje się tak dlatego, że obudowa zasilacza podłączona jest do środka filtru przeciwzakłóceniowego (dwa kondensatory 4,7 nF lub podobne), a z jego konstrukcji wynika, że może to być połowa napięcia sieci (115 V) przy prądzie do ok. 0,3 mA przy dotyku ręką.
I to wystarcza do zaświecenia neonówki, nawet do odczucia lekkiego mrowienia.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest podłączanie tego typu urządzeń do instalacji z uziemieniem, ewentualnie gdy nie ma innej możliwości, to z zerowaniem.

Guzik prawda. Nie ma znaczenia jak włożysz wtyczkę, bo mostkuje się gniazdo (tylko i wyłącznie stałe w ścianie, w przedłużaczach nie wolno tego robić) a nie wtyczkę.
Świeciła mu próbówka bo użył listwy z filtrem a listwy nie uziemił. Listwa przepięciowa nie spełnia swoich zadań jeśli “bolec jest w powietrzu”. Potem dzieją się takie właśnie cuda jak u autora.
Zasilacz kupiony nowy, oryginalnie zapakowany?

Żyła “PE” (żółto-zielona) jest połączona z obudową zasilacza, a zasilacz wkrętami z obudową komputera.

Zakładając że bolec jest podłączony, a co jeśli go odłączysz jak radził @fiesta ???

Przewód PE nie jest przewodem roboczym, przewodem roboczym może być PEN, którego w zasilaczu nie ma.

Przeczytaj mój poprzedni post, to dowiesz się co się wtedy stanie.

Dalszą twoją dyskusję na ten temat będę uważał za celowe wprowadzanie w błąd, a że temat jest poważny, to i takie mogą być konsekwencje.

Widzisz, sam już się pogubiłeś, a Fiesta słusznie zauważył, że najpierw należy rozpoznać rodzaj sieci. Co jeśli jest to sieć TT? Autor nawet nie napisał co to za mieszkanie i ile przypuszczalnie ma lat instalacja.

2 polubienia

A ja powiem szczerze, że każdy po kolei w tym temacie wypowiadający się o tym jak powinny być połączone przyłącza w gniazdu robi jeden ważny błąd (za wyjątkiem @fiesta).
Autor tematu nie ma uprawnień na 1kV i pod żadnym pozorem nie powinien samodzielnie grzebać w gniazdkach, choćby miał tylko sprawdzać - upewnia mnie w tym to, że z miejsca nie wiedział dlaczego obudowa go - potocznie mówiąc - kopie. Bez uprawnień (i/lub wiedzy) można sobie grzebać w urządzeniach zasilanych przez Ethernet, a nie będąc samym w domu dłubać w gniazdkach.
Chociaż i uprawnienia nie wiele dają przy specjalistach starej daty, którzy montują gniazda dwu-portowe gdzie całe gniazdo to tak naprawdę 3 ułożone równolegle blaszki - w marketach budowlanych ciężko jest dostać prawidłowo zrobione gniazda dlatego też bezpieczniej używać pojedynczych.
@Szeryfuniu słusznie zauważył, że w instalacjach dwu-żyłowych żyłę N (zgodnie z normatywami) podłącza się pod styk PE, a następnie N - oczywiście zakładając, że instalacja do gniazda jest poprowadzona prawidłowo - inaczej żelazko włączy lodówkę, a mikrofalówka zrobi pranie. Już pomijam fakt, że wypadałoby punkty rozejścia PEN uziemić, ale to nie forum dla elektryków więc może pora ograniczyć się do odesłania autora wątku do elektryka?

Chyba trochę nie doczytałeś:


W typowej instalacji dwużyłowej, czyli (np. w starszych blokach) TN-C, nie ma przewodu N, jest PEN. I w związku z tym nie ma punktów rozdziału PEN, jak w TN-C-S.
A przy różnego rodzaju asymetriach obciążeń, gdy poszczególne mieszkania zasilane są z różnych faz i korzystają z tego samego przewodu PEN (a tak jest w większości starszych bloków) na PEN może występować napięcie w stosunku do ziemi. To duża wada układu TN-C, której nie sposób obejść w mieszkaniu.
Natomiast, tak jak piszesz, przewód ten należy podłączyć w gnieździe najpierw do styku PE a potem do styku N.

O ile dobrze pamiętam to TN-C ma L i PEN wtedy w swojej instalacji robisz L tak jak wchodzi, PEN rozdzielasz na N, PE i uziemiasz, ale jak już pisałem: o ile dobrze pamiętam.

Jak tak zrobisz, to wtedy już nie będziesz miał TN-C u siebie, a TN-S (a w zasadzie TN-C-S, bo reszta instalacji jest w układzie TN-C). I faktycznie, punkt rozdziału powinien być uziemiony, choć nie zawsze jest to możliwe. Dlatego też piszę o TN-C-S.