Modecom 600W - zapaliła się neonówka na... obudowie zasilacza

Czy stuka nawet przy tylnym wyłączniku przełączonym na “0”? Mimo Twoich napraw, czy sprawdziłeś próbnikiem gniazdko 230V w ścianie? Kołek, faza, zero.

Nie naprawiłem poprostu odłączyłem z listwy ona coś psuła z zasilaniem z gniazdka. A stuka tylko jak wyłącze komputer zasilacz (włącznik (I)) gdy pstrykne na 0 nic nie stuka a jak włączę zasilacz z O na I też nie stuka. Stuka gdy wyłączy się komputer:/:confused:

Rozumiem! Ale co może stukać (czyli “działać” pod napięciem) nie wiem. Trzeba by tego posłuchać przy rozmontowanym (otwartym) zasilaczu.
Natomiast listwa jest widocznie uszkodzona, jeśli skuteczne okazało się jej pominięcie. Zależnie od konstrukcji, listwę daje się naprawić.

Trochę się zagalopowałeś (żeby nie napisać ostrzej). W obudowie zasilacza nie ma połączenia żadnej z żył roboczych do obudowy. I niezależnie jak włączymy wtyczkę (czy jak jest zrobione gniazdo) na obudowie komputera nie będzie “pełnego napięcia sieci!” To tak (na szczęście!) nie działa.
Jedyne co może się stać, gdy podłączmy sprawny zasilacz komputerowy do gniazda bez bolca (pomijam z oczywistych względów przebicie!), to uczucie lekkiego mrowienia przy dotykaniu obudowy i to niezależnie jak tę wtyczkę włożymy; czy faza będzie z lewej czy z prawej. A dzieje się tak dlatego, że obudowa zasilacza podłączona jest do środka filtru przeciwzakłóceniowego (dwa kondensatory 4,7 nF lub podobne), a z jego konstrukcji wynika, że może to być połowa napięcia sieci (115 V) przy prądzie do ok. 0,3 mA przy dotyku ręką.
I to wystarcza do zaświecenia neonówki, nawet do odczucia lekkiego mrowienia.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest podłączanie tego typu urządzeń do instalacji z uziemieniem, ewentualnie gdy nie ma innej możliwości, to z zerowaniem.

Guzik prawda. Nie ma znaczenia jak włożysz wtyczkę, bo mostkuje się gniazdo (tylko i wyłącznie stałe w ścianie, w przedłużaczach nie wolno tego robić) a nie wtyczkę.
Świeciła mu próbówka bo użył listwy z filtrem a listwy nie uziemił. Listwa przepięciowa nie spełnia swoich zadań jeśli “bolec jest w powietrzu”. Potem dzieją się takie właśnie cuda jak u autora.
Zasilacz kupiony nowy, oryginalnie zapakowany?

Żyła “PE” (żółto-zielona) jest połączona z obudową zasilacza, a zasilacz wkrętami z obudową komputera.

Zakładając że bolec jest podłączony, a co jeśli go odłączysz jak radził @fiesta ???

Przewód PE nie jest przewodem roboczym, przewodem roboczym może być PEN, którego w zasilaczu nie ma.

Przeczytaj mój poprzedni post, to dowiesz się co się wtedy stanie.

Dalszą twoją dyskusję na ten temat będę uważał za celowe wprowadzanie w błąd, a że temat jest poważny, to i takie mogą być konsekwencje.

Widzisz, sam już się pogubiłeś, a Fiesta słusznie zauważył, że najpierw należy rozpoznać rodzaj sieci. Co jeśli jest to sieć TT? Autor nawet nie napisał co to za mieszkanie i ile przypuszczalnie ma lat instalacja.

2 polubienia

A ja powiem szczerze, że każdy po kolei w tym temacie wypowiadający się o tym jak powinny być połączone przyłącza w gniazdu robi jeden ważny błąd (za wyjątkiem @fiesta).
Autor tematu nie ma uprawnień na 1kV i pod żadnym pozorem nie powinien samodzielnie grzebać w gniazdkach, choćby miał tylko sprawdzać - upewnia mnie w tym to, że z miejsca nie wiedział dlaczego obudowa go - potocznie mówiąc - kopie. Bez uprawnień (i/lub wiedzy) można sobie grzebać w urządzeniach zasilanych przez Ethernet, a nie będąc samym w domu dłubać w gniazdkach.
Chociaż i uprawnienia nie wiele dają przy specjalistach starej daty, którzy montują gniazda dwu-portowe gdzie całe gniazdo to tak naprawdę 3 ułożone równolegle blaszki - w marketach budowlanych ciężko jest dostać prawidłowo zrobione gniazda dlatego też bezpieczniej używać pojedynczych.
@Szeryfuniu słusznie zauważył, że w instalacjach dwu-żyłowych żyłę N (zgodnie z normatywami) podłącza się pod styk PE, a następnie N - oczywiście zakładając, że instalacja do gniazda jest poprowadzona prawidłowo - inaczej żelazko włączy lodówkę, a mikrofalówka zrobi pranie. Już pomijam fakt, że wypadałoby punkty rozejścia PEN uziemić, ale to nie forum dla elektryków więc może pora ograniczyć się do odesłania autora wątku do elektryka?

Chyba trochę nie doczytałeś:


W typowej instalacji dwużyłowej, czyli (np. w starszych blokach) TN-C, nie ma przewodu N, jest PEN. I w związku z tym nie ma punktów rozdziału PEN, jak w TN-C-S.
A przy różnego rodzaju asymetriach obciążeń, gdy poszczególne mieszkania zasilane są z różnych faz i korzystają z tego samego przewodu PEN (a tak jest w większości starszych bloków) na PEN może występować napięcie w stosunku do ziemi. To duża wada układu TN-C, której nie sposób obejść w mieszkaniu.
Natomiast, tak jak piszesz, przewód ten należy podłączyć w gnieździe najpierw do styku PE a potem do styku N.

O ile dobrze pamiętam to TN-C ma L i PEN wtedy w swojej instalacji robisz L tak jak wchodzi, PEN rozdzielasz na N, PE i uziemiasz, ale jak już pisałem: o ile dobrze pamiętam.

Jak tak zrobisz, to wtedy już nie będziesz miał TN-C u siebie, a TN-S (a w zasadzie TN-C-S, bo reszta instalacji jest w układzie TN-C). I faktycznie, punkt rozdziału powinien być uziemiony, choć nie zawsze jest to możliwe. Dlatego też piszę o TN-C-S.