Deadbeef znasz? Jest w repozytorium. Ewentualnie Audacious.
znam i nic nie wnosza do wygody. deadbeff używałem bardzo dlugo, ale wygoda…
AIMP to ogólnie załatwił większość programów do odtwarzania.
Matko bosko, ty jeszcze słuchasz mp3? Niezły z ciebie dinozaur.
ma nawet walkmana na wav
Ale co niby jest tam takiego wyjątkowego w AIMPie?
Może ncmpcpp? Jest trochę trudny w konfiguracji, ale działa dobrze.
Ja się dziwię, że wy się jeszcze łapiecie na te jego pijackie tematy.
Do rozbudowanych rzecz to Nightingale „robił robotę”, ale chyba jest już nierozwijany. Mi tam stary dobry XMMS wystarcza
… a dobrej wieży i CD i tak nic nie zastąpi.
No właśnie myślę nad powrotem do sprzętu"analogowego" Jakaś wieża nieduża przyzwoita i z 80W W kompie teraz nawet CD nie mam.
Większość mam zripowane we FLAC
Nawet słuchając FLAC to niezły jaskiniowiec z ciebie. Odstaw 3-4 piwa w miesiącu i sobie wykup za 20 zł pakiet Spotify na miesiąc a nie piracisz te mp3 i flacki z olejem.
Dodam, ze pierwszy miesiąc jest darmowy.
O ile rozumiem słuchanie ze Spotify, to nie rozumiem hejtu na mp3 czy FLAC. Zwłaszcza na mp3 z wysokim bitrate, bo są nie do odróżnienia od FLAC. To są pliki lokalne, zawsze dostępne, bez potrzeby połączenia z siecią. No i na Spotify nie wszystko jest, sam mam płyty CD (z których zrobiłem pliki mp3), których na Spotify nie ma, bo nie cała muzyka jest tam dostępna. Zwłaszcza jeśli mowa o artystach mniej znanych czy płytach wydawanych dawno temu.
Jeśli jemu odłączą internet to tobie zamkną monopolowe, bo kasy/terminale też potrzebują połączenia z siecią - więc nie masz się z czego cieszyć
mam gotówkę
Jest różnica. Dynamika nawet na głośnikach z kompa czy słuchawkach. Nie takich za 5 zl
FLACto ok. 1000 kbps, a Mp3 dobre 320
Gorzej jak 3/4 monopolowych nie będzie używać dawnych mechanicznych szuflad na papierki i bilony (a zamkną się na kilka miesięcy).
Jakby naprawdę przyszła jakaś taka apokalipsa, myślisz, że Polak nie skombinował by sobie alkoholu?
Na DACu za 2$ z płyty głównej za 100 zł i głośnikach komputerowych to najbardziej różnicę słychać
Przepływność może być nawet milion kb/s, ale powyżej pewnego progu różnica jest po prostu niezauważalna.
Ludzie na hi-endowym sprzęcie audiofilskim mają problemy w ślepej próbie, ale ty nie
ps.
Oczywiście nie odbieram sensu archiwizacji muzyki w formacie flac, ale to inna kwestia.