Narodzenie i śmierć Jezusa Zbawiciela, oraz wszystko to, co wypłynęło podczas dyskusji

Poważnie?
Facet zmienia płeć i uważa się za kobietę.
Umiera, po tysiącu lat jego szczątki badają archeologowie i co ustalają?
Odkopali mężczyznę ale w jego czasach faceci latali w kieckach…

1 polubienie

Masz na myśli generała Pułaskiego? :wink:

Dobrze (jestem o tym przekonany) wiesz, że chodzi mi o wasze dyskusje, a nie o te bzdury wypisywane tu (i tam) przez autora (?) tematu. Jest tu kilka osób, które naprawdę rozsądnie piszą. Nie będę wymieniał kto to konkretnie, bo chyba każdy widzi, a mógłbym przez nieuwagę kogoś pominąć.
I nie chodzi o mnie. Ja mam swoje zdanie, zbieżne chyba z @KR60, mnie nie trzeba do niczego przekonywać, niemniej przyjemnie jest poczytać sensowne i mądre posty. :slight_smile:

1 polubienie

Poważnie.

Wiesz co to zespól feminizujących jąder? Jeżeli nie to zajrzyj do podręczników medycyny.

Człowiek ma kobiecą budowę i zewnętrznie jest kobietą i jako taką klasyfikuje się go po urodzeniu. Nawet pochwę ma. Ale dzieci nie może mieć bo nie ma macicy a zamiast jajników ma wewnątrz jądra. Bo jest facetem.

Zaklasyfikowanie jako dziewczynki skutkuje traktowaniem go jako dziewczynki, wychowywaniem, wdrukowywaniem ról społecznych.

Wielu z nich zostawało żonami. Pół biedy jeżeli mieli skłonności homoseksualne, wtedy problemem był “tylko” brak potomstwa wynikający z bezpłodności. Ale jeżeli mieli normalny pociąg seksualny to albo cierpieli w małżeństwie współżyjąc z innym facetem, albo uchodzili za lesbijki.

Tak, dobrze czytasz. W ich przypadku heteroseksualizm uznawany był przez otoczenie za homoseksualizm. Bo przecież “na oko widać że to baba”.

Ci ludzie przeżywają gehennę. A jedna z form pomocy poza psychologiczną polega na chirurgicznej korekcie anatomii. I też nie jest to jednoznaczne, koryguje się według woli pacjenta, w kierunku zgodnym z identyfikacją płciową . Jeżeli taki człowiek czuje się kobietą to wycinają mu jajca. Jeżeli zaś facetem to mu doszywają to i owo a zaszywają co innego,

Mówiąc tak obrazowo choć mało precyzyjnie.

Archeolodzy za tysiąc lat odkryją szkielet człowieka i sobie ustalą co zechcą. A Ty nawet widząc na ulicy taką osobę w większości przypadków nawet nie rozpoznasz że ta pani to pan. Statystycznie ujmując powinieneś napotkać ich już wielokrotnie.

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Proszę o wyjaśnienie co jest nieodpowiedniego w powyższym poście że został ocenzurowany?

Użycie wyzwiska (obelżywego określenia) kierowanego do homoseksualnych mężczyzn.

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Bo to są dorośli ludzie i nikomu nie robią krzywdy, a problemy z takimi rzeczami mają najczęściej ludzie, którzy nie są pewni swojej orientacji co pokazał ostatni przykład z węgierskim politykiem :wink:

Zawsze śmieszy mnie niezmiernie porównanie geja do pedofila,. Jak można nie widzieć różnicy.
Pedofil gwałci lub zmusza innymi metodami (psychicznymi, manipulacją, wywieraniem wpływu) do seksu nieletnich. Geje to dorośli ludzie którzy godzą się bez przymusu i za obopólną zgodą na wspólny seks. Znasz już różnicę i możesz iść z tym w świat.

Co do jednak ocenzurowania twojego postu to się zgadzam z toba.

Dostrzegam różnice, czemu jednak jedni mają prawo do swojej seksualności a inni nie?
Prawo powinno być równe dla wszystkich.
Dziś tęczowi zabiegają w zbyt agresywny sposób o akceptację, jutro obudzą się pedofile.

To wcale nie jest zabawne. Z faktu, że nie chcesz czegoś przyjąć do wiadomości, próbujesz wywieść argument, że to nie istnieje. To jest denializm.

ps. co do twierdzenia, że pedofile to głównie homoseksualiści. To nie prawda. O raporcie John Jay College of Criminal Justice dla Konferencji Episkopatu USA, zapewne panowie nie słyszeli?
vide: https://slwstr.net/blog/2019/40-homoseksualistw-to-pedofile

cytacik:
“Badania, o których tu mowa, wykonano pletyzmografem. To urządzenie, które nałożone na penisa, może mierzyć zmiany jego objętości. Innymi słowy stanowi najbardziej bezpośredni i obiektywny miernik pobudzenia seksualnego. W wyniku tych pomiarów stwierdzono, że geje reagują wyraźnie słabiej na obrazy dzieci płci męskiej, niż heterycy na obrazy dzieci płci żeńskiej”.

Ja tu nie widzę cenzury, bo post jest i każdy go przecież może przeczytać. Cenzurą byłoby np. wykasowanie postu.
Natomiast używanie określeń obelżywych nie powinno jednak tu mieć miejsca.

PS.

Kto? No nie idźmy w tę stronę… Ja wiem, że to cytat, ale użycie słowa “heretyk” też ma mieć - w założeniu piszącego w ten sposób - negatywny wydźwięk w stosunku do normalnych mężczyzn.

Tak, specjalnie tak napisałem, aby pokazać, że nie tędy droga.
I nie ten temat, to tak przy okazji.

Ale kto wysnuł takie twierdzenie?

Hmm, “heterycy” a nie “heretycy” :wink: Heterycy to osoby heteroseksualne, umieszczone po przeciwnej stronie spektrum orientacji niż geje, czyli osoby homoseksualne. Co ciekawe, większość ludzkiej populacji znajduje się gdzieś pomiędzy :slight_smile:

Czytać chyba nie umiem… :wink:
Faktycznie, “WINO, nie WILNO”…

Swjoą drgoą, kto cztya wryzy lietra po lietrze? :wink:

I to jest przykład herezji, herezji gramatycznej xD

A jakie masz prawo rozsądzać jakie pobudki kierują człowiekiem decydującym się na tak drastyczny zabieg? Rozmawiałeś z nim, zwierzał Ci się? Czy może tylko kierujesz się własną chorą wyobraźnią?

Bo lekarze, którzy się z nimi stykają mówią inaczej niż Ty.

Nie, to normalne, większość z nas rozpoznaje znane sobie wyrazy a nie składa je literka po literce.

Chore są co najwyżej fanaberie ludzi którzy ot tak sobie próbują zmieniać naturę.