Narodzenie i śmierć Jezusa Zbawiciela, oraz wszystko to, co wypłynęło podczas dyskusji

W Piśmie czytamy że Bóg polecił Abrahamowi zabić własnego syna i złożyć go w ofierze dając dowód że się Boga boi.

Nie wiesz czy nie rozumiesz co tam jest napisane?

@KR60
Abraham wzór zaufania był świadomym, że Bóg Wszechmogący wzbudza z martwych. Analogicznie do Jezusa Zbawiciela którego wzbudził z martwych.

Problem nie jest po stronie Abrahama a Tego kto go na taką próbę wystawiał.

Ponadto tam nie jest napisane o zaufaniu a o bojaźni. Przeczytaj uważnie.

Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna

Zaufanie, o którym piszesz to twór Twojej wyobraźni. Anioł Pański jasno wyłożył o co chodziło.

O, czyli i podróże w czasie są w tej bajce dopuszczalne? :wink: Mam na myśli, że można doświadczyć zaufania do bóstwa na bazie tego co się stanie w przyszłości? :wink:

@KR60
Ofiara Izaaka wskazywała na ofiarę baranka - Jezusa Zbawiciela, który poniósł śmierć w zastępstwie śmierci każdego z nas. Aby człowiek był świadomym, że grzech to straszna i okrutna śmierć. Proszę o głęboką analizę wersetów.

1 polubienie

A może zacznij od siebie?

Sfałszowałeś sens ofiary Abrahama pisząc o zaufaniu podczas gdy Pismo jasno i wyraźnie mówi że chodziło sprawdzenie czy Abraham boi się Boga na tyle aby poświęcić swojego syna na boskie polecenie.

Teraz próbujesz wmieszać w to Jezusa Zbawiciela pomimo iż Księga Rodzaju nie wspomina o tym ani słowem.

Przeczytaj sobie może dokładnie Pismo?
Przecież to co robisz to nie jest żadna analiza wersetów. Ty w ogóle nie dbasz o ich treść.

Być może ktoś testuje na nas swojego bota :wink:

No to niech się bot doskonali, bo na razie wykazuje poziom szeregowych jehowych ze wskazaniem w dół.

W końcu nas pozagina :wink:

No dla mnie akurat Bachus to jest konkretny bóg. Ma na mnie duży wpływ i często oddaję mu cześć.

Może, ale to daleka perspektywa. Ponadto może mu się przytrafić Reformacja…

Garry Kasparov pewnie też tak myślał… :stuck_out_tongue_winking_eye:

Rzucasz tylko filozoficznymi formułkami, odpowiedz na moje pytania.

@KR60
Nie ma strachu i bojaźni od początku powołania jest tylko wzorowa relacja między Abrahamem i Bogiem Wszechmogącym.

W dziedzinie metafizyki nie ma takich precyzyjnych i prostych zasad.
Tu potrzeba będzie więcej czasu aby skonstruować Golema XIV

Może przeczytaj uważnie chociaż Księgę Rodzaju?

Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna

Wyciąłeś ten fragment nożyczkami czy masz w ogóle jakąś swoją wersję czegoś co nazywasz Biblią?

A ponadto, jeżeli dla Ciebie polecenie typu “idź i zarżnij syna” jest wzorową relacją to powinieneś być izolowany w Gostyninie.

1 polubienie

Hmm, myślę, że pójdzie piorunem, zanim się dobrze obejrzymy… :wink:

@KR60
Zamiast dywagacji, niech Abraham będzie dla ciebie wzorem relacji z Bogiem Wszechmogącym.

Nie będzie, ja nie zarżnąłbym swojego dziecka.