Nie można uruchomić laptopa

Po wlaczeniu czarny ekran z logo Asusa i na srodku komunikat „Instalowanie systemu Windows. System Windows nie moze ukonczyc instalacji.Aby zainstalowac system Windows na tym komputerze,uruchom ponownie instalacje”.Sprawdzilem jeszcze raz,F9 nie dziala.

Ma nie działać. Kiedy użytkownik uszkodzi produkt, to reklamacji nie ma a tu widać, że wina usera. Spieprzył bootloadera, recovery i jeszcze pewnie inne pliki.

Naucz się czytać całość a nie fragment.
Całość to to.

Dociera ? Moze jednak już siedź cicho, bo to co teraz ma to prawdopodobnie dzięki twoim „radom”

Ostatnia próba. Jak nic nie da to pozostaje serwis bo nie masz jak z zewnątrz odzyskać danych i sformatować dysku.
Przeczytaj zrób opcję „z czarnego lub pustego ekranu”

Napisz czy cos się dzieje.

@nw1509 - Swoimi wulgarnymi wypowiedziami, oraz obrażaniem innych (w wielu wpisach) zasłużyłeś właśnie sobie na odpoczynek na kilkanaście godzin od forum.
Wyraźnie nie znasz się, nie umiesz naprawić, a prezentujesz bardzo roszczeniową postawę, coś w stylu: "Macie mi naprawić za darmo - już! A płatny serwis nie wchodzi w grę."
Nie, to tak nie działa. Nie znasz się - serwis. Albo uczysz się sam, pytasz po forach i doceniasz czas i wiedzę innych.
To tak samo jak z autem - jak coś pogrzebałeś, coś zepsułeś, a się nie znasz, to płacisz fachowcom.

Nie wiedziałem ze ten sprzęt jest tak stary

Może ma aż dwa laptopy i stwierdził, że przez kilka lat nie było rewolucji w budowie laptopów…

Nie dziwię się, że puściły koledze nerwy…bo przychodzi na forum prosić o pomoc i oznajmia, że nie jest mocny w temacie a dostaje na dzień dobry pierwszą poradę:
„Usb/Live cd i zgrywasz swoje pliki” i format i instalacja systemu"
Też byłbym „wniebowzięty” taką poradą.
Potrzeba było nakierowywać go po kolei na czynności, które mają za zadanie uruchomienie trybu awaryjnego, naprawę systemu a dopiero w ostateczności poinstruować go łopatologicznie jak wykonać bootowalnego pendriva za pomocą narzędzia Microsoftu (co potrafi każde dziecko) i za jego pomocą próbować odzyskać zainstalowany system…a w końcu jeśli wszystkie próby zawiodą - jak odzyskać z dysku dane i zainstalować system na nowo.
A wy zaczęliście o Zenku i czymś takim do kogoś, kto się w ogóle nie zna się na rzeczy.
„LiveCD jest „tradycyjną nazwą”, tak jak „ptasie mleczko Milki”. :wink:
Dysk stratowy zrobisz też w wersji na USB, a te na 100 masz.
Pobierasz z netu jakiegoś Live Linuksa i np. Rufusem wgryasz na nośnik, dalej bęzie intuicyjnie”.
Jeśli jest dobry pomocnik to nawet kobieta na emeryturze da sobie radę, jeśli jest dobrze poprowadzona.
Ten temat jedynie (co przykro stwierdzić), świadczy nie o nieumiejętnościach autora, ale pomocników, którzy źle podeszli od początku do tematu.

Gdybyśmy żyli 30 lat wstecz to napisanie, łopatologiczne i szczegółowe, byłoby wskazane.
Jednak od dawna mamy Google/YT i wpisując „Usb/Live cd” otrzymujemy już na pierwszym miejscu poradnik tworzenia.

Ja stracę kwadrans na pisanie, a autor 15 minut na obejrzenie 3 filmików „o tych hasłach” nie, bo się nie zna i „ma lenia”.

Można pomóc, poprowadzić za rękę, jak ktoś chce coś zrobić i się stara…

Czemu piszesz Wy a nie Ty. No i nie pomocników a pomocnika. Ostatecznie ten ktoś kto takich porad udzielał to nie My a ktos konkretny.

I nie ja.

Ty się chłopcze zanim zaczniesz cos doradzać to przeczytaj dokładnie o czym ktoś pisze i czego dotyczy problem i na jakim sprzęcie. Składak czy laptop z systemem. Pomyśl.

Nie zgodzę się z tobą @anon7248146, ponieważ oglądając You Tube nie można dostać od razu odpowiedzi na pytania, które można zadać i uzyskać odpowiedzi pisząc właśnie na forum…tym różni się oglądanie poradnika od pisania na forum pomocy.
@Yakii oczywiście uogólniłem, bo niestety zrobił się bałagan w którym nawet dobre podpowiedzi, niestety zostały rozmyte w całym tym zgiełku niepotrzebnych wtrąceń.

Tu się z tobą po części zgodzę. Na YT rady jak rady, różnej jakości. Wielu tam ich udziela nie mając najmniejszego pojęcia o czym mówi, kopiują tylko to co gdzieś usłyszeli. Tu na forum spotkałem sie z przypadkami (jak poszukasz to znajdziesz) gdzie ktos prosił o poradę by móc w tym temacie filmik nakręcić. Nie wiem, powtórzę, na YT wstawię, podziwiajcie.
Tak to tam nieraz bywa. Trzeba się namęczyć by z tego chaosu wyłowić coś sensownego a poza tym sam system ulega zmianie i to co jeszcze działało rok temu w aktualnej wersji moze już nie skutkować.

jeśli próbowałeś instalować ten szajs na laptopa co nie ma minimalnych wymagań to nie dziw się najłatwiej użyć narzędzia r̶a̶f̶a̶t̶u̶s̶ rufus pobrać windows 11 najlepiej jakaś zmodowana wersja i potem podłączyć pendrive i tym programem zrobić pendrive do bootowania na koniec odalasz kompa i boot options nie wiem jak w twoim asusie musisz zobaczyć z tego co pamiętam w starszych asusach spamowało się przycisk ESC jak będzie instalator musisz usunąć wszystkie partycje z systemem czyli mbr reversed system i tam gdzie masz główne pliki systemowe czyli dysk C: (chyba, że masz więcej dysków albo na innym windowsa) po usunięciu partycji klikasz nowy i instalator utworzy nową partycję na koniec dalej i czekasz na instalację.

… nie zapomnij robić na takim piracie operacji bankowych i trzymać wrażliwych danych, batiuszka Aleksander będzie wdzięczny za datki. :wink:

ja mam nawet zmodowane windows 8 i jakoś nie mam problemów no dobra może one drive się wali ale pozatym jest ok.

To już nie jego wina - tylko Microsoftu, że taką aktualizację do Windows 11 zapodał, na sprzęcie który nie powinien takiej aktualizacji dostać.
I nie próbował instalować, tylko włączył aktualizację, którą dostał.
Trzeba czytać dokładnie co pisze autor tematu…bo potem właśnie mamy takie kwiatki, kiedy wmawia się komuś, coś czego nie robił i jeszcze to negatywnie ocenia.
Proponowanie narzędzia rufus komuś, kto nie za bardzo jest wtajemniczony w temacie, to też niezbyt fortunna podpowiedź, skoro Microsoft dostarcza o wiele łatwiejszą metodę za pomocą swojego narzędzia do pobierania Wndows11 i tworzenia bootowalnego pendriva, który zawsze działa.
Instalowanie modowanego systemu to często proszenie się o kłopoty, które autor tematu już przecież ma i raczej zainteresowany jest, aby sobie zminimalizować je do zera a nie ryzykować następnymi.

Dlaczego nie powinien? Ten laptop spełnia wszystkie wymagania W11 z nadwyżką dlatego dostał aktualizację.

i5 10gen
8 GB RAM
512 SSD
TMP 2.0

Nie dość że wymagania spełnione to jeszcze dużo wyższe od minimalnych.

Więc po prostu doszło do jakiejś nieciekawej sytuacji (szkoda, że autor tematu w trakcie aktualizacji wyszedł z domu i nie obserwował jakie komunikaty dawał system).
Aktualizacja po prostu z jakichś przyczyn nie przeszła prawidłowo i jest sytuacja obecnie taka jaka jest.
Autor tematu chyba jednak postanowił iść gdzie indziej po porady…więc chyba nie mamy już po co dalej ciągnąć wątku.

Został uciszony przez moda za wyrażenia.