Jego sprzęt to Płyta główna AsRock P4VT8, Procesor Celeron 2,6 Zasilacz No Name 350W
Ostatnio kupiłem pamięć Ram (A-Data 2x1024mb DDR2 800mhz) A że swój komputer mam w naprawie, a teraz jestem na kompie wujka, nie miałem go jak sprawdzić. Więc poszedłem do niego i chciałem go wypróbować. Po podpięciu Komputer nie odpalił. Po odpięciu również.
Teraz przy włączaniu Kompa nic się nie dzieje i resetuje się on samoczynnie co jakieś 10-20sekund, a diodka od monitora ciągle mryga. Proszę o pomoc
Jezeli to ta plyta z podpisu to ona nie obsluguje ddr2 wiec te ramy sa bezuzyteczne… tak sie konczy brak obeznania z komputerami…max co obsluguje twoja plyta to DDR1 333mhz…Albo wymieniasz plyte co za tym idzie procka oraz grafe albo sprzedajesz ramy i kupujesz ddr1
Naucz się Tele Czytać. Płyta nie ta co z podpisu bo to wsadziłem to koledze (płyta jak w pierwszym poście) Teraz wiem że zepsułem te płyt główną ale martwie się czy te ramy ciągle działają.
Kupuje niedługo pozostałe części w tym płytę po ddr2 i martwię się czy ram też jest na szrot :?
O przepraszam bardzo Sam mi zaproponował sprawdzenie na swoim kompie. Nie żebym mu nie współczuł. Jak czegoś z neta potrzebuje to teraz do mnie chodzi To jak z tym ramem? Naprawdę się o niego martwię. Kupiłem go tydzień temu
Mówisz o płycie czy o ramie? Bo bardzo się o niego martwie
jak czytam niektóre tematy to się zastanawiam czy coś mnie jeszcze zaskoczy :). Myślałem, że umycie płyty głównej pod wodą będzie faworytem, tymczasem wepchnięcie ddr2 do płyty głównej z ddr wskoczyło na pierwsze miejsce. Ale do rzeczy, idź do najbliższego sklepu komputerowego i weź ze 20 zł, jak trafisz na normalnych ludzi to sprawdzą za darmo, ale możliwe, że będą chcieli kasę. 20 zł za sprawdzenie ramu nie powinni wziąć, ale lepiej mieć trochę na zapas.