Nielegalne pobieranie z torrentów i warezów

Witam, od paru dni kłócę się ze znajomymi o to, że pobieranie z torrentów i warezów jest nielegalne… oni mówią, że jeżeli ma się w domu oryginał lub się pobiera i po 24h usuwa to nie ma w tym nic nielegalnego. Czy mógłby mi ktoś zacytować jakiś punkt nie wiem licencji czy jak on to nazwał “kodeksu karnego”, który mówi o tym, że jest to nielegalne.

Poczytaj sobie lepiej prawo autorskie :stuck_out_tongue:

samo pobieranie przynajmniej mptrójek nie jest nie legalne ale jednoczesne udostępnianie ich już tak …

pobierając torrentami czy innym klijentem p2p jednocześnie wysyłasz więc już jestes pirat :smiley:

gadanie o tym że jeżeli się po 24 godzinach usunie plik to nie łamie się prawa to jest jedna wielka bzdura ! wymysł samych piratów ;]

jeżeli masz w domu orginał i pobierzesz sobie jakiś film to i tak piracisz bo pobierasz coś nie legalnie . ale … można tak zrobić i jeżeli by wpadła do ciebie kontrola i zobaczyli pełno divx-ów ale obok te same filmy orginalne to nie wiele by mogli tobie zrobić . (bo to kopia bezpieczeństwa wkońcu nie ? :smiley: )

a kopiować można na własny użytek tworzyć tzw. kopie bezpieczeństwa mimo tego że na każdej płytce jest napisane zakaz kopiowania pod groźba czegoś tam :stuck_out_tongue:

author_vision , a co jeśli pirat pobiera z takich serwisów jak rapidshare ?

Wtedy nie wysyła tylko pobiera

Pioter233 , wtedy to tez nie jest piractwo. Jesli będzie używał tego programu, gry czy też systemu jako kopię zapasową :stuck_out_tongue:

em, to chyba nie jest dokładnie tak jak mówisz. kopia kopią, ale z tego co gdzieś czytałem, użytkownik ma prawo do zrobienia samodzielnie kopii zapasowej tylko w sytuacji gdy producent sam nie zapewnia takiej kopii. czyli dajmy na przykład Microsoft - można skontaktować się z firmą i po przedstawieniu dowodów zakupu można wystąpić o przysłanie nośnika zastępczego - w takiej sytuacji nie mamy prawa do tworzenia ‘kopii zapasowej’

Nie wprowadzać chłopaka w błąd. Za piractwo komputerowe uważa się każdy rodzaj nielegalnego pobrania filmu/programu/gry. Wyjątkiem są tzw. “kopie bezpieczeństwa”, pod warunkiem, że posiadasz ORYGINALNY nośnik, licencję (oraz chyba fakturę).

na jakiej podstawie tak twierdzisz? bo w myśl bo w myśl Art. 23. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zdaje się, że nie masz racji

fakt, z tymi filmami może przesadziłem (film to również swego rodzaju utwór)

z tego co wiem to pobieranie filmów, muzyki, serialów z internetu jest legalne, jeśli jednocześnie się tego nie udostępnia (więc programy p2p odpadają, zostaje rapidshare itp.). co do programów i gier każdy sposób pobierania jest NIE legalny.

Należy tylko dodać że jeśli już sciagniesz np. film w jakości HD a oryginał nasz tylko zwykły DVD z tym filmem to również się doczepią, no ale to chyba logiczne.

Jako ciekawostkę podam że w cenie czystej płyty DVD/CD jest doliczony koszt “prowizji” dla ZAIKS za prawa autorskie, jako iż ktoś wyszedł z założenia że płyty te będą służyły do nielegalnego kopiowania muzyki,filmów.

Mnie to piractwo juz szokuje, no dobra nie wolno pobierac gier, progsów ale mp3???To wielka przesada, niedługo wymysla znowu cos, czego nie bedzie mozna pobierać, i za 10 lat świat bedzie nemalże zmuszony do piractwa bo wszystko bedzie nie legalne.

Dawid12345 , a myślisz że jeśli wszystko za darmo by było to by robili wszystkie te programy ? Nie .

Ludzie robią to dla pieniędzy

Wszystko jest dla ludzi :slight_smile: Albo mowiąc inaczej: bierzcie i jedzcie z tego wszyscy :smiley: W dobie eMule i uTorrenta ściaganie plików z sieci jest takim samym złodziejstwem jak wygórowane ceny wiekszości oprogramowania lub muzyki Na szczęście nie wszyscy są na tyle “inteligentni inaczej”, żeby dawać się okradać :slight_smile:

tak?:> to gdzie parkujesz swój samochód?

On nie ma samochodu . Bo myśli że jak kupi to mu ukradną zaraz

a pomyśl sobie (może głupi przykład, ale może zrozumie) wymyśliłeś lek na chorobę, która uleczy cały świat. Zażądałeś za 1000 pln za jedną dawkę.

A ktoś ukradł Tobie ten lek i rozdaje za free.

I co teraz?? To jest dokładnie to samo.

Producent tworzy program(dane), które sprzedaje twojemu koledze, kolega daje(udostępnia w sieci) te dane 10 innym(a ci kolejnym 10 lub 100) i producent na tym traci 10, 100 albo 1000 razy, bo nie sprzedał tego. I jak ty byś się z tym czuł??

Ja dodał bym trutki do tego leku dał bym ukraś kolejną partie i powiedział bym że to jest efekt uboczny .

Czyli według mnie powinni zrobić rejestracje przez telefon i żeby sprawdzali czy w bazie nie ma już takich seriali .

Oczywiście to dotyczy tylko programów

tak to glłupi przykład, bo taki lek, ktory miałby uratować ludzkość oddałbym za darmo. poza tym chyba za dużo pirackich filmów o tematyce sci-fi się nawidziałeś :stuck_out_tongue:

Producenci okradają nas - my ich. Proste, czyste i logiczne. Oczywiście nie mówię tu o wszystkich. Niektórzy naprawdę idą na rękę, nawet jak na polskei warunki, ale większość przesadza.

Żyjemy w czasach, gdzie za piractwo można dostać większy wyrok niż za pobicie. Polski wymiar sprawiedliwość jest baaardzo niesprawiedliwy.