Norton jest taki tani, czy Lidl jakoś tu oszukuje? Bez promocji 60 złotych na 5 urządzeń, a z okazji czarnego piątku za 20 złotych

Norton kiedyś był dobrym programem. Ale to było dawno. Od kilku lat Norton zalicza stały spadek jakości. W 2007 znaleziono dziury w zaporze.
W 2012r firma przyznała, że doszło do włamania i hakerzy uzyskali kody źródłowe programów produkowanych przez Symantec, (miedzy innymi Norton).
Czy to czegoś nauczyło firmę? Nie, bo już kilka lat później okazało się, że luki jakie zawiera ten soft i sposób jego integracji z systemem, powodują, że to właśnie dzięki Nortonowi mamy system (i to niezależnie jaki, Linux, MacoSX, Windows), dziurawy jak ser szwajcarski.

link

Nie chce mi się teraz szukać, ale na przestrzeni lat Norton miał tak dużo wpadek, że zaufanie do tego softu jest na równi z Avastem.

Życzę przyjemnej promocji i nie polecam.

Rok 2007 czy rok 2012 sa dosyć odległe. Można czegoś nie lubić ale „lubienie” to ocena subiektywna nie poparta niczym.
Jedyną możliwą oceną jakiegoś programu AV jest poddanie go testom skuteczności i porównanie z innymi tego typu programami.
W tych testach Norton jest w ścisłej, wąskiej czołówce o bliskiej 100% wykrywalności.
Jedyne co zarzucono w testach AV-Comparatives to zbyt duża ilość false-positives.
Dlatego zamiast opowiadać bajki radzę przejrzeć owe testy i zapoznać się z procedura testową.

Proszę nie tylko obejrzeć tabelki ale dowiedzieć się na czym te procedury testowe polegają

P.S. Uzywałem nortona. I jedyne co mogłem mu zarzucić po 11 m-c użytkowania to to że wyłożył się na niekompatybilności z updatami MS dotyczącymi słynnego Spectre i Meltdown.
Nie on jeden zreszta bo z czołówki AV, kompatybilny okazał sie jedynie Avast.
W tamtym czasie (2018 r.) Windows Defender to był totalny szajs i tylko szajbus by go używał więc przeskoczyłem na Avasta (darmowy) a gdy Defender wreszcie dorósł, na niego.

2 polubienia

Co ma skuteczność działania baz, do tego, że firma dopuszczała do zaniedbań polegających na tym, że sam progam był podatny na ataki, na dodatek ładował sterowniki, które rozszerzały podatność na cały system. Jedno ma niewiele wspólnego z drugim.

A tak konkretnie poza bleble? Myślę ze w roku 2007 to ci „matka pieluchy zmieniała” a pięć lat później „uczyła trafiać do muszli” jeśli to piszesz.

Nie piszę, tylko napisałem. Masz w linku powyżej wyjaśnione jakie gafy strzelili. I nie tylko w 2007, ale i 2016, a zresztą później również. Bazy wirusów były ok. skuteczność silnika również. Tylko sam silnik i sterowniki miały pełno podatności, które umożliwiały przejęcie systemu

W czasach moich pieluch komputery jeszcze nie istniały, może zaczynały się pojawiać takie na taśmę perforowaną.

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Do Administracji Co w powyższym tekscie jest nieprawdą

że @wasabi1084 jest:

:point_down:

Jest człowiekiem, pracuje w serwisie, może mieć własne zdanie o Nortonie tak samo jak ty. Możesz mieć odmienne zdanie od niego ale pisanie o kimś, że jest „nikim” to jednak atak personalny i obraza.

A twórcy Nortona to nie ludzie? W stosunku do nich to nikt.
Co do własnego zdania to opieranie sie na czymś co było 5 lat temu i budowanie na tym opini o aktualnym stanie jest co najmniej niepoważne.
A tak przy okazji gdyby ten ktoś był bardziej cierpliwy to doszukał by sie informacji że Tavis wykrył podobne luki w produktach firm ESET, Kaspersky, Avast, AVG, TrendMicro, Comodo, MalwareBytes, Avira oraz McAfee. Wypadało by o tym wspomnieć by być rzetelnym w informacjach.

@Yakii ja cię kultury nie będę uczył bo jesteś już stary. Skoro rodzice cię jej nie nauczyli to już nic i nikt nie nauczy.

Ty lepiej nikogo nic nie ucz. Zacznij od sprawdzenia swoich postów i naukę zacznij od siebie.

@Yakii To, że każdy ma inną opinie to nie ma problemu. To, że np. nie rozumiesz dowcipu też nie ma problemu (z zamkniętą pierwszą kasą), ale trzymaj chociaż poziom dyskusji i nie obrażaj innych użytkowników

  1. Dość ciężki dowcip. No ale kazdy ma swoje poczucie humoru.
    Co do obrazania to stwierdziłem bezsporny fakt że w stosunku do

Ten człowiek to pan Nikt. Nie w ogóle ale powtarzam, w stosunku do tamtych fachowców. Jego opinie zaś sa co najmniej dziwne.
Windows Defender jeszcze 2-3 lata temu był antywirusem od którego chyba wszyscy ciekali a wyliczanie jego błędów zajęło by pewnie całą stronę. Czy ktoś rzetelny w swej opinii na podstawie tego wysuwał by tezę że dzisiaj Defender jest tak samo niedobry lub gorszy?

Relaksuje się, i staram się pomagać innym.

W zasadzie wolimy, gdy po prostu dobrze płacą, dzisiaj są takie czasy, że o firmy świadczące solidne usługi w branży IT naprawdę ciężko. To ciężki, ale intratny kawałek chleba.

A to dobrze, bo jakoś nie specjalnie mam aspiracje, do bycia kimś specjalnie się wyróżniającym.

  1. Staranie to za mało.
  2. Pracodawcy nie interesuje co wy, Wasabi, wolicie.
  3. Co do aspiracji to pełna zgoda. Widać to.

A tobie nawet to ciężko przychodzi, bo nie zadałeś sobie trudu przeczytania jakie błędy popełnili programiści Nortona i jak bardzo różniły się od zwykłych podatności. Ten soft nie tylko miał podatności, on doprowadzał do tego, że ułatwiał ataki i przejmowanie systemów.

Pracodawcy w moim przypadku to albo klienci indywidualni, albo firmy które obsługujemy, po prostu dostają fakturę, albo paragon. Mogą się nie zgodzić na wycenę usługi, rynek jest spory, zawsze mogą poszukać tańszej firmy. Ale jakoś na brak pracy nie narzekamy, a ceny do najniższych nie należą.

Nie nudź, wystarczy to co o Nortonie napisałeś. :joy:

O co ta kłótnia. Trzeba przyjąć fakty i niech każdy dalej robi sobie z nimi co chce.

Fakt 1
Kod kluczowych produktów Symantec wyciekł. Hakerzy poinformowali, że przekażą ten kod „społeczności” BlaskHat. Black hat hacker (lub black-hat hacker) jest hakerem, który narusza bezpieczeństwo komputerowe dla własnego zysku lub ze złej woli.

Fakt 2.
Symantec robi wiele, żeby być wciąż w czołówce i w wielu kategoriach to mu się udaje. Bazy są bardzo dobre. W swoich pakietach bezpieczeństwa ma również wiele unikalnych rozwiązań.

Każdy niech tu zastosuje swoją „matematykę” i wybiera :wink:

Pół żartem … a ja i tak uważam, że najlepszym produktem Symanteca był

Change my mind ;D

Midnight Commander ? :smiley: