Notoryczne restartowanie komputera bez powodu

trzeba to zmierzyć miernikiem! !!

programy nie podają tego co jest na serio…

ok tak tylko podalem…

Mam nowy zasilacz, narazie nic nie wybuchlo… kabli rzy nim od groma i jeszcze troche, niektore 1 raz na oczy widze :slight_smile:

CHIEFTEC 450 W (199 zł - zdzierstwo)

Jako 1 wrazenie to… czy on chodzi bo go nie slysze :slight_smile: 3eba by wymienic wentylator na procku bo psuje caly efekt :slight_smile:

Biore sie do testowania… poprzedni rano mocno szwankowal (o ile moje restartowanie jest wina zasilacza).

w miarę typowa cena.

chodzi chodzi to zadaje kłam teorii iż ten zasilacz jest głośny, często o tym piszą inni forumowicze.

Według mnie problem siedzi w sprzęcie a nie w zasilaczu, zgodze się ten zasilacz to syf ale żeby na 2-dwóch zasilaczach było to samo to wydaje mi się że to coś innego. Może zrób memtest, przywróć ustawienia domyśle w biosie, porób testy w sisoft sandra.

memtest byl robony - na 2 kosciach wykrywalo bledy

bios byl aktualizowany do najnowszej wersji co spowodowalo samoczynne restartowanie ustawien

Ale jak narazie o dziwo bez restartu od kad napisalem poprzedniego softa… naprawde dziwna sprawa no ale jutro go mam oddac wiec jeszcze go troche podrecze…

jak widać zasilacz zasilaczowi nierówny. lepiej go sobie zostaw :P.

Cieszę się, że moje sugestie okazały się trafne. Nigdy nie żałuję pieniędzy na zasilacz. Ty też tego nie rób, bo nie warto.

Pożycz od kogoś pamięć i sprawdź czy jest ok, może pamięć jest winna

Odkopuję ten wątek, ponieważ problem z restartami trwa nadal (nie ma sensu zakładać nowy)

Kupiłem na allegro 2gą identyczną płytę główną, jaką mam już w komputerze (K7N2 Delata-L, K7, nFORCE2 Ultra400/SPP, MCP2, FSB400, D-Bracket2) i po jej podmienieniu i pełnym przeinstalowaniu systemu + instalacji tych samych programów restarty nie ustały. Oczywiście sprzedawca twierdzi że płyta jest w 100% sprawna i pracował na miej taki sam procek jak u mnie (Barton 2500). Przed podłączeniem jej zlokalizowałem wypukły kondensator.

Pożyczyłem wczoraj od sąsiada płytę (AK32A), pełny format i stery z neta. Jest trochę słabsza, ale po minięciu prawie doby nie miałem restartu. Na płytę wrzuciłem wszystkie inne komponenty, jakie pracowały na poprzedniej płycie + te same programy. Dodam, iż płyta AK32A nie wymaga zasilania z dodatkowej 4-pinowej kostki, w przeciwieństwie do K7N2 i pracują na niej tylko 2 kości DDRów po 512.

Przypomnę, że na K7N2 miałem podłączonego bodajże Chiwteka 450 wypożyczonego ze sklepu na kilka dni. Restarty nie ustały. Próby z 2 zasilaczami o podobnej mocy jak mój obecny również nie dały skutku.

Rozważam zabawę w podłączenie 2 zasilaczy.

Czy to możliwe by 2 identyczne płyty miały ten sam błąd?

Dodane 09.03.2009 (Pn) 21:31

problem jest na tyle skomplikowany ze wszystkim skonczyly sie pomysly?

hmm moze podkrec napiecie na kosciach ram o +0,3V (oczywiscie w BIOSie)

Wlasnie mam za soba okololo 10 restartow w przeciagu ok. 30 min, na plycie AK32A, w tym kilka recznych poniewaz komp sie zacinal. Resterty nastepowaly zarowno podczas wczytywania systemu jak i po ukazaniu sie pulpitu. Najczesciej zacinal sie na ekanie “witam” przed ukazaniem sie pulpitu.

Po kilku restartach jedyne co sie dzialo to odglosy z BIOSu.

Po wylaczeniu i ponownym wlozeniu ram i grafiki udalo mi sie to napisac.

Cala sytuacja rozpoczela sie od proby zgrania filmu z pena (3 proby, kazda konczyla sie w tyrakcie zgrywania) (mialem info iz sa “szybsze metody zgrywania i urzadzenie moze dzialac szybciej”; jak przypuszczam na tej plycie jest USB v1 dlatego zgrywal z predkoscia ~1MB (info z TotalCopy 1.2))