Złożyłem komputer. Podłączyłem wszystko, włączyłem listwę, zasilacz i wciskam power. Komputer nie reaguje a zasilacz od momentu włączenia piszcy. Rozłożyłem wszystko na części pierwotne i powtórnie złożyłem. Sytuacja się powtarza. Wszystkie części są nowe. Restartowałem ustawieia biosu - nic ine pomogło. Nawet wentylatory się nie kręcą. Czego to może być wina?
Jakiej firmy masz BIOS (AMI, Award czy Phoenix)?? Ten pisk oznacza awarię sprzętu, ale każdy producent wprowadza własny “język” pisków. Żeby było wiadomo, o jaką awarię chodzi, trzeba znać producenta.
A płyta główna nie robi gdzieś zwarcia do obudowy.
Sprawdź na innym zasilaczu.
Sprawdź dokładnie z instrukcją wszystko jeszcze raz - czy wszystkie podzespoły pasują do płyty,sprawdź dodatkowe zasilania podpinane do płyty,może któryś podzespół uszkodzony.
McDracullo mam miernik, ale taki jak ktoś w komentach dał “od ruskich za 15 zł” i nie elektroniczny tylko wskazówka jest:P moge ustawić na 10V albo 50V to na 10 nic nie pokazuje
a jak to sprawdzić?
postaram się jakiś skołować bo u siebie w kompie mam inny bez 4-pinowego złącza
chyba nie ma dodatkowych żadnych
no według mnie to pasuje i już kilka razy składałem to na nowo
mi trzeba wszystko po chłopsku ;] 1 kompa też sam złożyłem i jakoś wszystko było dobrze więc w wyszukiwaniu takich rzeczy nie jestem dobry - brak praktyki
no dobra już wiem o co chodzi… zwarcie z obudową bo jak luzem złożyęm to działa;] to jak zrobić to żeby po przykręceniu do obudowy działało? podłożyć tekturę pod spód? czy jak?
Między płytą główną a obudową stosuje się ograniczniki metalowe wkręcane do obudowy,a do nich dopiero przykręcasz śrubami płytę i są ograniczniki plastykowe - sprawdź dokładnie wszystko.Poczytaj instrukcję do płyty wszystko pisze.
Istnieje też inna ewentualność, o której trzeba napisać.
Może być uszkodzona ścieżka na płycie głównej i w momencie skręcenia jej z obudową dostaje minimalnych naprężeń tak, że ścieżka przestaje w tym momencie łączyć.
Ale to sprawdzisz po złożeniu kompa jak pisali JNJN i fiesta
no dobra przykręciłem te podkładki i jak włącze zasilacz dioda się świeci wszystko ok ale i tak piszczy tylko inaczej więc wyjąłem i jeszcze raz na biurku i też piszczy ;/ (wcześniej nie wnikałem czy piszczy tylko zobaczyłem że działa i już) nagrałem piski w różnych kompilacjach sprzętu:
Sprawdź, czy dobrze włożyłes procesor do gniazda na płycie, a potem czy chłodzenie procka jest dobrze zamontowane (nie zapomniej położyć pasty termoprzewodzącej na procek przed założeniem chłodzenia).
z prockiem wszystko okej (był w boxie wiec pasta była na radiatorze od razu)
już nie wiedziałem co i jak, więc dałem kompa typkowi i niby zrobił, jak się pytałem co było przyczyną to powiedział, że po prostu złożył, przetestował, zainstalował i działa. tyle, że jak przywiozłem do domu go i uruchomiłem to z powrotem to samo ;] to jakiś omen chyba. już nawet znajomy się śmiał, że feng shui - żyła wodna czy coś, sprawdzałem czy to może coś z napięciem i obleciałem wszystkie gniazda w domu i to samo.
dokładnie teraz problem jest taki, że się uruchamia tylko od razu wyje jak karetka a na obrazie monitora od razu sa pionowe pasy o pikselach różnej barwy i się uruchamia ale system już się ładuje, a u kolesia normalnie pracowałem na kompie już nie mam pojęcia co to może być ;/
zaniosłem kartę graficzną do sklepu i podłączyli ją… wszystko było dobrze a po godzinie wywaliło paski na ekranie i zaczęło piszczeć nie mam jak sprawdzić reszt sprzetu, ine mam czasu bo studiuje i nie ma mnie w domu po pare tygodni. jak myślicie? wysyłać grafe do reklamacji?