Miałem już, nie zabierać tu głosu ale…
Wystarczy wskazać na ulicy, kogoś biegnącego i krzyknąć… łapcie złodzieja.
Dla gapowiczów biegnący jest już… złodziejem.
Tak jak XOR… on jest jak ten gapowicz… święcie przekonany, nawet wymyślił sobie na tę okazję “mutikonta”
Próbuję dociec… kogo tak załatwili.
Kieruję się tym, jak długie wypowiedzi
ktoś pisze i nagle zamilknie.
Nie mam dostępu do danych… jak tu niektórzy.
Mogą oni manipulować datami rejestracji i itp.
Pokaż, choć jeden wpis od Tomciu2015 “na portalu dobreprogramy”.
To po co tam, niby się rejestrowałem?
Korzystam z programu który zapisuje wszystkie loginy i hasła.
I tam plik który odpowiada, za dostęp do tego forum dla Tomciu2015 jest z tą datą: 28.09.2015
a nie jak na moim profilu, teraz… rejestracja około miesiąca temu.
Został mnie SmellyCat. Co z nim? Bez odpowiedzi? Zapewne tak, zostanie.
I ponawiam pytanie, które pozostaje bez odpowiedzi.
Czy ktoś tak, szczerze może pokazać swój post lub posty, za które był na takim urlopie i wrócił?
Wątpię. To jest bilet w jedną stronę.
Skoro nie zalogowałem się 3 tygodnie temu, to dlaczego miałbym to teraz zrobić?
A jak nikt się nie zaloguje… to znaczy wtedy, że ja nie chcę, czy właściciel(e) tych kont nie mają dostępu?
Skoro jest mnie przypisane kilka kont to udowodnij, że to moje konta.
“dupajasio” to już lekka przesada, a kto by chciał pod takim logiem występować?
Czy to jest wiarygodne?
albo zbieżność jakichś dat.
Ja bym na miejscu “Radek68” cały ten temat “o co tu chodzi?” usunął i byłby spokój.
Jeśli sexy69 to ja, to wyrażam zgodę (oczywiście w imieniu Tomciu2015) na usunięcie tego tematu.
Gwarantuję, że będzie spokój. Jest jeszcze jedna opcja, skoro (sexy69bis - AleksanderW i dupajasio)
“są dostępne, niewyciszone i niezawieszone” to dorzucić tam Tomciu2015 i na pewno już nic nie napisze.
A “społeczność” pomyśli, że widać nie chce już się odzywać skoro “jego konto dostępne, niewyciszone i niezawieszone”