O mocy wzmacniaczy m.cz. - [Wydzielone] Czy da się odbierać radio z całego kraju?

No nie wiem… Ja też mam amplituner od Yamahy - tyle, że model R-N420D. Do niego mam podłączone kolumny Pure Accustics SuperNova 6F (200W) i grają naprawdę dobrze. Dźwięk jest czysty, głośny, a bass jak na 6-calowe (chyba) głośniki średnio-niskotonowe jest naprawdę mocny i głęboki - Ja sam nie sądziłem, że to tak będzie grało, a tu - pozytrywne zaskoczenie :slight_smile: Naprawdę polecam.

Nie chodziło mi jakość bo grał całkiem spoko ale jak napisałem, ledwo rozbujał kolumny 65W.
Dosłownie membrany głośników niskotonowych ledwo drgnęły na amplitunerze który rzekomo ma 140W na kanał.
Te same kolumny na Tosce 303 (20W) zagrały głośniej i jakoś tak dynamiczniej.

Z doświadczenia mogę powiedzieć że Yamaha kłamie w specyfikacjach.
Podają moc 2x55W przy poborze z sieci 130W?
Żal to oglądać, w żadnym przypadku taki sprzęt nie dosięgnie tej mocy.
Bez oszustw, amplituner o mocy 30W na kanał ma zbliżony pobór.

Dlatego na wielu nowych sprzętach nie ma napisanego poboru mocy.

Cóż, producenci raczej lubią się chwalić niskim poborem, ekologia itd…
Jednym z nie kłamiących ciągle jest Harman/Kardon.

Ja też musiałem podbić bas na +10, żeby był ładnie słyszalny, bo na zerze prawie go nie było. Treble też podbiłem na +10 i kopułki jedwabne 1- calowe, albo 1,5-calowe - teraz nie pamiętam, - też ładnie cykają :slight_smile:

Na zero masz płaską charakterystykę niezależnie od tego co to za wzmacniacz, przy takim ustawieniu każde pasmo powinno być normalnie słyszalne na normalnych kolumnach, takie podbijanie tylko niszczy dźwięk.

BTW, nie chodzi o ilość niskich czy wysokich tonów a o nędzną moc.
Specyfikacja twierdziła że 2x140W a faktycznie może 30W na kanał…

Tak , wszyscy poszli za ekologią i miniaturyzacją, dlatego teraz mini mają takie śmieszne moce typu 15W na kanał i malutkie głośniki.

Widzisz, technologie coraz lepsze, ich koszty jak i koszty produkcji coraz mniejsze.
Duże i dobre głośniki ciągle można kupić i nie trzeba na nie odkładać całej pensji, podobnie inne elementy domowego hi-fi, po co producenci kłamią w specyfikacjach nie jestem w stanie zrozumieć.

Takie rzeczy powinno się zwracać z tytułu niezgodności z umową…

Moce się nie zmieniły w urządzeniach a na papierze.
Kiedyś deklarowano w specyfikacji 25W i tyle było, teraz sprzęt tej samej mocy ma na papierze 250W.

Dlatego nie podają poboru, bo można z niego wyliczyć (przybliżoną) moc. I można sobie podawać co im ślina na język przyniesie.

Kiedyś podawało się moc znamionową a obecnie tak zwaną moc muzyczną PMPO, która nie ma nic wspólnego z mocą znamionową.
Jest to moc chwilowa (w impulsie) jaką wzmacniacz zdolny jest przenieść w przeciągu 2 sekund, bez zniszczenia.
Jeśliby działał dłużej to nic by z niego nie zostało.
Tyle to ma wspólnego z normalnymi mocami podawanymi kiedyś, stąd takie wielkie moce na wzmacniaczach.

Taka moc jest bezużyteczna bo nie istnieje, powyżej nominalnej są zniekształcenia, słyszalne dla każdego przy (o ile dobrze pamiętam) już 0,01%, kto słucha zniekształceń?
Żaden wzmacniacz nie osiągnie mocy maksymalnej.
PMPO to inna bajka, nawet wiki może dużo o tym powiedzieć.

BTW, skąd te 2 sekundy wytrzasnąłeś?

A co do PMPO to zazwyczaj jest kilkadziesiąt razy większa od faktycznej, czasem mam wrażenie że jest to moc użyta do produkcji danego urządzenia.

Miałem ten zestaw, kupione za jakieś śmieszne kilka złotych - jak widać na obrazku 1200W gdzie faktycznie to miało może 5W na kanał…

Wracając do tematu radia, do odbioru FM i tych “gorszych” pasm świetnie się ciągle sprawdzają stare odbiorniki, amplitunery, tunery.
Łapią bez problemu na kawałku drutu a czasem potrafią złapać stację nawet bez jakiejkolwiek anteny.
Wprawdzie stosunek sygnał/szum mają dość kiepski ale są tanie i grają sporo lepiej od wielu nowych urządzeń.
Stara Tosca 303 bije jakikolwiek mini/micro zestaw…

Jest coś takiego jak sprawność kolumn. Gdybyś podpiął pod ten wzmacniacz kolumny klipsch to z pewnością by sobie poradził. Jednak zgodzę się z tobą, że to czyste oszustwo.

Chodzi ci o efektywność?
Od kiedy jest ona zależna od wzmacniacza?

BTW, znalazłeś gdzieś metody pomiarowe Klipsha?
Standard to 1W/1m/1khz, często producenci podają efektywność dla innych parametrów co znacząco zmienia wyniki.

Tak, chodzi o efektywność. Przerabiałem temat przy kupnie kolumn. Jest znaczna różnica pomiędzy kolumnami różnych producentów. Mam RF62 i dwudziestoletnia Yamaha 2*60W daje sobie radę. Przy maksimum odpada ale kto tak głośno słucha w domu?

Różnica powinna być, +3db to podwojenie głośności gdzie aby podwoić głośność potrzeba 10x więcej mocy.

Nie ma to jednak wpływu na to czego doświadczyłem z Yamahą, Tosca 303 ma 2x20W 8 omów, Yamaha o której pisałem miała mieć 2x140W 8 omów a zagrała sporo słabiej na tych samych kolumnach.

BTW, ile twoja Yamaha bierze z sieci?

To jeszcze trochę o mocach jakie można spotkać w opisach różnych sprzętów.
To jest temat rzeka.
“Ogromnej większości odbiorców wydaje się, że czym większa moc, tym lepszy jest wzmacniacz. W takiej sytuacji nieprzypadkowo producenci od dziesięcioleci stosują najróżniejsze definicje i sposoby określania mocy wzmacniacza. Efektem są liczne rodzaje mocy wzmacniaczy audio”.

Oto garść przykładów:

RMS Power
Peak Power
Sinus Power
Rated Output Power
PMPO – Peak Musie Power Output
Musie Power
Thermal Limited Power
IPP – Instantaneous Peak Power
Max Power
Dynamie Power
Fuse Limited Power
Continous Sinewave Power
Absolute max Peak Power
Burst RMS Power
TLOP – Temperaturę Limited Output Power

To już nie te czasy, kiedy można było przeczytać w opisie jaką rzeczywiście sprzęt ma moc.

Mimo wielu nazw część z nich dotyczy jednego.
Co by nie pisać to istnieje tylko jedna moc, nominalna czyli stała, po przekroczeniu której zaczynają się zniekształcenia większe niż podane w specyfikacji spowodowane “brakiem prądu”.

130w.

zgadzam się ale

tego nie słyszałem.
Zeszliśmy z tematu, proponuję założyć odpowiedni wątek :slight_smile:

Zatem twój sprzęt ma może 40W na kanał.

Zapamiętaj zatem.


Możliwe że to nie ten odcinek ale pooglądaj, dużo można się nauczyć jeżeli interesuje cię tematyka.

Zgłaszam prośbę o wydzielenie wątku.

Tak też myślę, wydaje się to być logiczne.